zacznijmy od tego, że nie umiem tańczyć znam tylko parę podstawowych kroków
- jive, cha-cha i kilka innych. to tyle, jeśli chodzi o moje
umiejętnośći
no ale jeśli chodzi o taki ymm.. taniec jaki jest na dyskotekach
to jest świetną zabawą. szczególnie, jak się z kimś faajnym
tańczy ale myślę, że
potrafiłabym bez tego żyć, więc raczej nie jest to moim
sposobem na życie
Taniec? Dla mnie jest czymś więcej niż tylko zabawą. To są
także ćwiczenia fizyczne (o tym się nie mówi, ale porównuje
sie do biegania), a przede wszystkim emocje. W tańcu można je
wypuszczać na świat i zarażać nimi innych (nie mówię o
tańcu klasycznym, jestem artystą xD i tańczę własne
kompozycje )
Odpowiadasz użytkownikowi XXXX
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): CzekolAdowA, 03 lutego 2010, 22:23
0
Podoba mi się Twoja odpowiedź! Dla mnie taniec to przede wszystkim emocje. Tańcząc nie
przejmuję się codziennością, zapominam o problemach i nie
wyobrażam sobie życia bez niego. To jest niesamowite uczucie
gdy tańcząc czujesz się zupełnie "wolnym" , bez codziennych
problemów robiąc to z
miłości do niego .
Taniec to całe moje życie ostatnio trenuje tylko Break Dance i
tylko to mi w głowie ale również hip-hop jak i street dance
poprostu nie wytrzymałbym 1 dnia bez tańca ..
Z tańca to umiem poloneza, walca wiedeńskiego i kiedyś
umiałam podstawowe kroki jive-a ale to musiałabym sobie chyba
przypomnieć.
Ogółem niezbyt lubię taki rodzaj spędzania wolnego czasu..
wole jakiś inny sport.. siatkówka, pływanie, tenis.
czym dla mnie jest taniec..? hm..
tańczę już od 6 lat.. jednak chciałam kiedyś zbić się
wyżej,ale jakoś nigdy jeszcze do tego nie doszło.. nie wiem
czemu..
na razie taniec jest dla mnie zabawa i małe hobby
Taniec jest dla mnie bardzo ważny.Zawsze chciałam uczyć sie
tańca towarzyskiego ale nie miałam pieniędzy na kursy.Teraz
mam okazje i jestem z tego powodu szczęśliwa