Witam.
Mam taki problem. Otóż nie mam znajomych w swoim mieście.
Mówią że trzeba wychodzić z domu. Ja wychodzę prawie codziennie, widzę ludzi ok w moim wieku (mam 20 lat) ale nie wiem jak kogoś poznać.
Nie ma u mnie w mieście za bardzo w domu kultury nic, przy okazji czegoś mógłbym kogoś poznać. W pubach się nudzę. Studiuję zaocznie więc na studiach nie mam za dużo znajomych w moim wieku.
Próbowałem na portalach społecznościowych etc, ale tam trudno kogoś ze swojej okolicy znaleźć.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
Spróbuj jakieś dyskoteki, puby .... A może do złych pubów
chodzisz, że jest tam mało osób i Ci się nudzi ?
A co do czatów - wejdź na czat "jakby zatytułowany" nazwą
twojego miasta. Moja znajoma tak raz weszła i poznała kogos
naprawdę fajnego. Oczywiście spotkała się z nim w realu.
Na pewno masz choć jednego dobrego znajomego, i może poproś
żeby Cię z kimś zapoznał
Nie wiem co Ci poradzić, bo ja nigdy nie miałam problemów ze
znalezieniem znajomych.
Jak jadę gdzieś np. na wakacje, a widzę, że jest jakaś
grupka osób to po prostu podchodzę i 'cześć, jestem Atena' i
jakoś się kręci...zawsze tak robiłam.
a moze zagadaj do kogos kto mieszka blisko Ciebie.
takie trudne?
Jesli od 20lat nie znalazles zadnego kolegi,koleżanki to ja nie
wiem jak Ty sobie w zyciu poradzisz.
Powodzenia.
może poproś kogoś z rodziny żeby przedstawił Cię swoim
znajomym, albo niech zabierze Cię ze sobą na imprezę.
Zawsze możesz spróbować zapisać się na jakieś kółka
zainteresowań itp..
A tak swoją drogą to co się dzieje ze znajomymi ze szkoły ?
Bo chyba chodziłeś do szkoły, prawda ?
Karmelek : Tylko że często jest tak że jak podchodzę do
jakiejś grupy, mówię Cześć jestem X itp to oni odpowiadają
i milczą patrząc na mnie. I nie wiem o czym gadają.
Ej, no przecież jesteś dorosły, troche dziwne, że se
znajomych nie umiesz znaleźć, pogadaj z kimś na uczelni, niby
w celu pożyczenia notatek..dalej samo pójdzie..
nie masz brata ciotecznego, kuzynki... nikogo takiego
kółko można znaleźć w zasleżności od miasta, przy klubach,
bibliotekach, centrach kultury....
w jakiej Ty pipidówie mieszkasz, że aż taki z tym problem.
Ludzie na wsiach gdzie nie ma zbyt wielu mieszkańców sobie
radzą a Ty w mieście nie poytrafisz ? Przecież skoro to miasto
to nie wierzę, że przy kilku tysiącach mieszkanmców nie
dzieje się tam nic. Musisz mieć wyjątkowy talent do
zjednywania sobie ludzi.
w takim razie chyba nie znajdzie się tu nikt kto da radę Ci
pomóc, bo mam wrażenie, że niby szukasz pomocy a sam jesteś
oporny i nie chcesz żadnej przyjąć. Pozdrawiam i życzę
powodzenia w dalszych poszukiwaniach.
Karmelek, tylko że ja próbuje zagadywać do ludzi na uczelni.
Ale opornie idzie. Rozmowy się nie chcą kleić. Poza tym mało
na uczelni ludzi w moim wieku bo studiuję zaocznie.
No nie wierzę, żeby w wieku 20 lat nie mieć znajomych....
Przepraszam (wyjątkowo) za moją bezczelność ale chyba coś z
Tobą nie tak. Trzeba być komunikatywnym i umieć rozmawiać z
ludźmi bo inaczej DU.PA
czyczek tylko ja jestem straszny nudziarz (mówię to szczerze).
Nie umiem się bawić. Nie wiesz jak mozna to zmienić i nauczyć
się dobrze bawić w towarzystwie ludzi?
może po prostu nie masz odpowiednich ludzi na poziomie, masz
wkoło samych debili którzy tylko imprezują i chcą się
nachlać, na twoim miejscu nie chciałbym się z takimi zadawać,
nie powinieneś się przejmować tylko nosić wysoko głowę, że
jesteś od nich lepszy
to wyjdz na ulice i zapoznaj kogos! Gadaj o pier.dolach i nie
zachowuj sie tak, aby pokzac, ze jestes fajniejszy. I tyle... ja
pier.dole.... co za dzien
Aa czym się interesujesz? Na pewno muzyką.. jak każdy, malbo
seks i już masz temat na rozmowe. Sam musisz wiedzieć o czym
gadać, nie będę pisać co masz mówić bo to bezsensu...
czyszek ja muzyką się nie interesuje właśnie. O seksie nie
chce mi się rozmawiać. Nie miałem zresztą okazji go
uprawiać. Interesuję się lingwistyką, historią starożytną
itp.
czyczek tylko jak zaczynam p****lić o np różnicach między
wenyanwenem (chiński język klasyczny, coś w rodzaju
"chińskiej łaciny"), a standardowym dialekcie mandaryńskim (to
chiński którego używają dziś chińczycy) to zanudzam ludzi i
przez to zrażam ich do siebie.
mogę zapytać, jeśli oczywiście to nie tajemnica - z jakiego
miasta jesteś
Jeśli nie masz ochoty odpowiadać, bądź chcesz zachować to
dla siebie, oczywiście zrozumiem