Niedawno w piątek byłam u mojej przyjaciółki, ma na imię Kamila. Jak poszła do wc, to ja nudziłam się i oglądałam na biurku. A ta leżała mała karteczka z hasłami do szkoły które uczniowie mogą sprawdzić jakie mają oceny. Jak wróciła to położyłam powrotem i pisałam sms z moją najlepszą koleżanką mojej klasy. A Kamila myślała, że ja ukradłam jej hasło żeby sprawdzić jakie ma jej oceny. Przecież ja nie ukradłam, tylko pisałam. Ona powiedziała, że ja kłamię i kazała mi żebym pokazała moją komórkę. Ja nie chciałam pokazać moją kom. bo to moje prywatne sms. Kłóciłyśmy, wkurzyłam i poszłam do domu. Nienawidzę kłótni z nią, jak pamiętam w tym roku tak samo kłóciłyśmy, od stycznia do maja nie odzywałyśmy. Bo Kamila opowiadała bzdury i kłamała mnie co wydarzyło się na kuligu. I Kamila w czerwcu wybaczyła mnie i znów powróciła przyjaźń. Eh to długa historia. Potem dziś napisała do mnie przykre rzeczy tzw. ty zdrajco suko itd. to nie moja wina. Powiedziałam jej prawdę. A ona kolejne mi nie wierzy, tzn nie jest warta zaufania. Potem napisałam do niej, że "jeżeli nie wierzysz tzn nie jesteś moją przyjaciółką. Przyjaciółki zawsze ufają i wierzą. Dobra, pewnie koniec z nami. Udanego życia." Czy dobrze zrobiłam, że skończyłam przyjaźń z przyjaciółką?! ;////
Jak ci nie wierzy to nie jest prawdziwą przyjaciółką A jakby zajrzeć do jej myśli to
pewnie twierdzi że ty nie jesteś prawdziwą przyjaciółką
jeśli kłamiesz, życie jest skomplikwane:/ Jeśli zależy ci na
niej to nie poddawaj się i wymyśl coś żeby ci uwierzyła
Yhy, to długa historia. Z resztą mnie nie znacie, nie jestem
taka jak Wy. Jestem osobą niesłyszącą i dlatego mam problemy
z pisaniem gramatyki. Przykro mi! Nic na to nie poradzę, owszem
chodzę na lekcję języka polskiego. //