Profil JarekORIGINAL
JarekORIGINAL
|
|
Data rejestracji: |
13-08-2012 |
Dni w serwisie: |
4323 |
Ostatnia wizyta: |
18-05-2014 o 12:36 |
Województwo: |
kujawsko-pomorskie |
Miejscowość: |
Grudziądz |
Strona WWW: |
|
Wiek: |
32 lat |
O sobie: |
Moje mocne strony:
-rozwój psychofizyczny
-spokój w nerwowych sytuacjach
-kreatywność w związku
-gościnność dla przyjaciół
-radość z małych rzeczy
-bycie dobrym słuchaczem
-romantyzm
-kondycja fizyczna
-czystość i porządek w domu
Z kolei za wadę uznaję NIEŚMIAŁOŚĆ |
Dodane pytania (1):
»
Pokaż wszystkieOstatnie odpowiedzi (10):
24 lutego 2013, 22:40 do pytania
aborcja / eutanazja ???
Zapomniałem dodać - a co jeśli ciąża będzie przypadkowa, dziecko niechciane i niekochane. I kiedyś się o tym dowie, będzie to wyczuwało, bo rodzice nie będą potrafili udawać?
Albo będą udawać - czy to takie dobre - 2. strony tej moralności:
1. Kłamią - to dobrze, bo dziecko żyje szczęśliwe, ale w kłamstwie - wszystko jest sztuczne.
2. Żyją prawdą - to dobrze, bo dziecko żyje w prawdzie, ale w smutku - wszystko jest emocjonalnie do duuuu...pupy.
Co byście wybrali? 1 czy 2. A może 3 - aborcja?
24 lutego 2013, 22:31 do pytania
aborcja / eutanazja ???
Najpierw powiem, że jestem zwolennikiem obydwóch rozwiązań. Dzięki temu mogę powiedzieć, że dziwią mnie poglądy częsci społeczeństwa, konkretnie przeciwników jednocześnie aborcji i eutanazji. Przykład (zakładamy, że dotyczy 1. człowieka): Najpierw nie zgadzają się na aborcje - 'dajcie mu się narodzić'. Tylko to się dla nich liczy chyba, bo nie zwracają uwagę na ważniejsze kwestie - w efekcie często takie dzieci żyja w patologii, w przyszłości nieświadomie pewnie same będą ja tworzyć, matka może stracić zdrowie (słynny przykład Pani, która ma wadę wzroku -26 dioptrii, a ksiądz nie wykazuje empatii, skruchy), bądź nawet życie. W takim przypadku dziecko może myśleć 'co ja zrobiłem swojej matce/ zabiłem swoją matkę' - nie musi tak być, ale trzeba to rozwarzyć - poważny uraz psychiczny, dziecko może być warzywkiem (subiektywnie wolałbym się nie urodzić). Na pewno wiele jeszcze rzeczy złych można przewidzieć przed narodzinami. Zakładamy, iż dziecko dopada jedno z ww patologi, chorób. Stwierdza, że takie życie jest zbyt straszne, usiane tylko w bólu. Czas skrócić męki. A tu eutanazja, jak aborcja zakazana - wiadomo było, ze bd mu źle - męcz się, sam już się przekonał i jest świadom swego postanowienia i żyje w wolnym kraju - o niee, po co ci skracać męki.
Aborcja powinna być lekko ograniczona - bo są jednak ludzie którzy o swoim życiu nie potrafią decydować, jak mogliby odpowiadać za czyjeś? Z kolei eutanazja powinna być wrzucona do jednego wora wraz z emeryturą, narkotykami i wrzucony do liberalizmu absolutnego - chcesz umrzeć, żyć niezdrowo, być biedny na starość i jesteś tego świadom (tu kłania się odpowiednia edukacja)? Rób co chcesz, bo odpowiadasz za siebie. Tolerancja.
Myślę, że napisałem ubogo, z pewnością do rozważenia jest więcej przypadków. Przytłacza najbardziej społeczeństwo ślepe jak roboty, zaprogramowane przez durne hasła: Aborcja - Morderca! - widocznie może istnieć dobry morderca;
Jechałeś 51 km/h? - pirat, przestępca, mogłeś kogoś zabić - choć prawdziwe ograniczenie prędkości zależy od wielu rzeczy, ale nie od znaków.
Przeszedłeś na czerwonym mandat - q*** nikt nie jechał - na przejściu chodzi o bezpieczne dążenie do celu, a nie o zabawe w gre twister.
Dopóki większość z nas będą stanowić takie o to ludziki z przepalonymi żarówkami w zakutych łepkach, dopóty nie bd mogli korzystać z praw demokracji, mając pełen plecak obowiązków...
22 września 2012, 22:51 do pytania
Gdzie znaleźć spokojną dziewczynę?
Nie, już pisałem, że to prawie mi minęło. Pesymizm może nie. Myślę, że to realizm otoczony stresem. Znalazłem 1. w życiu pracę, już jest stresująca, a od pn. przychodzi mi więcej obowiązków. Słucham tam ciągle: 'Uważaj na tego i tego...', nie wiem czy przedłużą umowę, jak nie, to nie opłacę studiów, które nie wiem czy zdam - i łańcuszek leci:D Mam mnóstwo poważniejszych problemów niż dziewucha sprzed miesięcy. W ciągu miesiąca obiecuję, że zmienię nastawienie. Przepraszam za wprowadzanie negatywnego nastroju. Czy znajdzie się wesoły wybawiciel, który ocali ten temat przed plagą pesymizmu? :)
»
Pokaż wszystkie