Mam pewien problem. Ponad pół roku temu byłam z siostrą na WKU i spotkałam tam bardzo sympatycznego chłopaka. Przyszedł tam ze swoim bratem, który chciał wrócić do służby. Porozmawialiśmy chwilę, wiem że ma na imię Bartek i pracuje w Norwegii. Nie wiem jak go odnaleźć. Zastanawiałam się czy nie zwrócić się do Wojskowej Komisji Uzupełnień, ponieważ oni prowadzą księgę wejść; spisują każdą wchodzącą osobę z imienia i nazwiska. Może zwrócić się do nich z zapytaniem, czy udzieliliby mi takiej informacji (tzn. podali nazwisko). Nie wiem jak sformułować taką prośbę, aby wogóle potraktowali ją poważnie. Proszę o pomoc.
WKU zasłoni się ustawą o ochronie danych osobowych, trzeba
się było decydować od razu i wymienić telefonami a teraz to
popij wodą albo do Krzyśka Jackowskiego zasuwaj
Na facebooku jest duzo stron 'spotted'. Sluza one wlasnie do
szukania osob ktore sie kiedys widzialo i z jakichs powodow nie
zrobilo sie nic w kierunku utrzymywania z nimi kontaktu Z tego co opisalas to w taki sposob
moze byc trudno odnalezc tego goscia ale nie zaszkodzi sprobowac.
Wiekszosc miast w tym kraju ma swoje spotted wiec opisz tam ta
sytuacje i moze bedzie jakis odzew
też próbuję odszukać pewnego chłopaka z czasów szkolnych
pisałam do jego szkoły ,ale jest ochrona danych osobowych
,jeśli zagląda tu ktoś z Krakow nowa-huta niech się odezwie
Odpowiadasz użytkownikowi kama123
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.