Pytanie zadał(a) Annie568, 09 października 2009, 22:42
Byłam głupia i naiwna że dałam się na to nabrać. Że myślałam że może ja i on. . Otuz w szkole byl pewien chlopak, dwa lata starszy mial 17 lat. Bardzo mi sie podobal, zauwazylam go dopiero kiedy kumpela powiedzial ze koles cala przerwe sie na mnie gapil, generalnie to spojrzalam na niego no i rzeczywiscie, ale olalam sprawe. Po tygodni znow, milismy lekcje obok siebie, chlopak wydawal sie warty uwagi, po za tym za kazdym razem patrzyl na mnie, spogladal prosto w oczy, usmiechnol sie sprawial wrazenie zainteresowanego. Ale ja jako osoba niesmiala nie zagadalam i on tez. Po 6 miesiacach! Dalam sobie spokj, przyszly wakacje a ja caly czas o nim pamietalam, plakalm ze nigdy go nie poznam ze on juz nie patrzy. Teraz ja jestem w 3 klasie gimnazjum a on w 2 liceum i zachowuje sie jakby chcial mnie wkurzyc nieraz zaczepia sowje kolezanki jak mnie widzi, ale juz nie patrzy, gdy jest gdzies obok .. no chyba ze soimy na dwuch koncach korytarza dopiero wtedy. Nadal nie rozumiem po co sie tak zachowywal, po co wy faceci tak sie gapicie, dajecie znaki a potem nic??
no może być trochę nieśmiały....... tak naprawde coś do
ciebie czuje, tylko to ukrywa....... jak zaczepia swoje
koleżanki to chce wywołać w tobie zazdrość.... albo to,
żebyś sobie uświadomiła [on zapewne nie wie co czujesz....]
tylko 1 nie rozumiem...... gimnazjum i liceum jest jako 1 szkoła
skoro widzisz go na korytarzu....?
moze taka traba jerychonska. chcialby a nie wie jak? zagadnij go.
jesli nie przejmie inicjattywy to sobie go odpusc.
no i 1 egzemplarz to nie zaraz faceci