Pytanie zadał(a) smile4vere, 04 stycznia 2010, 19:43
Oczywiście tradycycjniewszyscy moi znajomi będą w ferie jechać na jakieś głupie zimowiska a ja znowu będę sama . I nie chcę się obijać i siedzieć na pytajni, jak to było przez te 2 ostatnie tygodnie . Myślałam o jakiejś "feriowo-zimowej-pracy" . Doby pomysł ? Mógłby mi ktoś ze starszych powiedzieć gdzie mogę szukać , co robić i ile zarobić w ciągu tych 2 tygodni ??
PS: coś o mnie - mam 13 lat , nie chcę raczej wozić kamieni , więc raczej niewielki wysiłek , mogłabym popracować z 5 godzin w dni robocze . Bardzo proszę i z góry dzięki za odpowiedzi (buziak SweetDramy) :***
masz wiele opcji - ulotki jak alfik radzi, popytaj w miejscowej
gazecie moze potrzebujá gazeciarza, w sklepikach warzywniczych
czésto potrzebujá pomocy np na kilka godzin dziennie do
paczkowania warzyw wagowo.... itp
nie wiem co w polsce moga robic dzieci. ale bardzo szanuje te
ktore chca sobie dorobic na wlasne wydatki a nie ciagna od
rodzicow. zawsze jak bylem w polsce to dzieci pytaly czy mi
samochod umyc czy popilnowac albo cos zalatwic no i oczywiscie
dawalem dobrze zawyzony napiwek (naorezadnik bo dzieci piwa nie
pija).
moje uznanie
Aaa . Skoro mam uznanie Paula to naprawdę czuję się
zaszczycona ! A jakieś inne
prace niż ulotki ?
Odpowiadasz użytkownikowi smile4vere
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 04 stycznia 2010, 21:50
0
Wyprowadzanie zwierząt(zimą też się znajdą chętni), umycie samochodu(jak Paul
wspomniał), ogólnie pomoc przy
domu przykładowo jakiejś starszej osobie, która już sama
sobie nie może dać do końca rady, dodatkowo możesz zbierać
puszki(nie Puszka!) i
sprzedawać
Jest jeszcze jedna opcja, nawet sprawdzona przez miejscowych
pijaków spod Biedronki: możesz odprowadzać wózki ludziom i
zawsze potem będziesz miała z niego złotówkę
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): smile4vere, 07 stycznia 2010, 18:49
0
Zbierać PUSZEK(1245) to ja raczej nie będę
oo , dobry pomysł z tymi psai , ale ile biorą ?
w tym wieku raczej bedzie ci bardzo ciezko o cos procz ulotek lub
ew. pomocy w jakims mniejszym sklepie
po pierwsze jestes za mloda (nie mowie tego zlosliwie) po drugie
obstawiam na 99%, ze nie masz ksiazeczki sanepidowskiej.
no, ale nie zaszkodzi poszukac na necie czegos w twoim regionie