kobietom niczego nie zazdroszcze bo maja i tak gorzej od nas, a
niektorym mezczyznom troche zazdroszcze wygladu. np. caspar van
dien albo george clooney.
ale ja tez jestem ladny ( i skromny )
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 12 marca 2010, 19:00
0
odp. nie na temat nie pytam personalnie, tylko
ogólnie: czego zazwyczaj zazdroszá sobie ludzie np. do ppkt. c)
kobieta kobiecie zazwyczaj ciuchów, urody, sylwetki.... itp ...
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 12 marca 2010, 19:09
0
a ogolnie to ja nie wiem. a co bede zmyslal ze facet zazdrosci
murzynowi sprzetu, albo gruba baba zazdrosci chudej sylwetki ?
nie wiem gosiu. prosze o inny zestaw pytan.
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 12 marca 2010, 19:11
0
specjalnie dla Ciebie zestaw 142:
co myslisz o teorii przeniesienia pingwinów na Saharé
(najwiécej wolnego miejsca do osiedlenia) wzglédem
topniejácego lodowca
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 12 marca 2010, 19:49
0
O i to jest dobre pytanie.
pisalem prace dyplomowa na ten temat. a wiec po pierwsze pingwiny
musza sie nauczyc jesc piasek i znosic kilka jajek dziennie.
wtedy bedzie mozna hodowac je zamiast kur. miesko tez pyszne.
rekiny sie nie skarza. tyle ze pingwiny nie pieja... ale sam
pomysl jest genialny. moze jakas spolke zalozymy? ja tam moge
jechac do afryki bo cieplo.
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 12 marca 2010, 19:51
0
Afryka... mmm pewnie, ze wchodzé w ten interes DEAL
to ja je mogé tresowac nauczé
je chodzic na linie i hula-hopowac
a) Tego, że jak on bedzie duzo uprawial seksu, to kozak, a ona
zwykla su.ka.. (bylo o tym pare pytan, wiec to chyba dobre
stwierdzenie)
b) Tego, ze mają ogromną moc przekonywania i swoje
"spojrzenia", przez ktore po prostu nie da sie na nie
gniewać
c) Wygladu, ciuchów, faceta?
d) Kobiety... Szczęścia w związku... Auta
Zastanawiam się, za co minusy ?
Jest w tym coś złego, że nikomu niczego nie zazdroszczę ?
Jeżeli komuś czegoś zazdroszczę to de facto uważam, że jest
on lepszy ode mnie... a moim zdaniem, nikt nie jest ani gorszy,
ani lepszy od innych każdy jest równy...
Zapracowałem na to co mam, i się ciesze z tego, a to że ktoś
ma więcej no to trudno... nie moja wina...
a) że wystarczy, że facet założy garnitur, ogoli się i
wypachni i może iść na jakiekolwiek przyjęcie czy imprezę,
gdzie kobieta musi poświęcić cały dzień na fryzjera,
kosmetyczkę, makijaż, musi kupić nową sukienkę, dopasować
do niej buty, torebkę, biżuterię itd itp
b) że są piękne
c) nowej bluzki, zgrabniejszych nóg, ładniejszego (czyt.
większego biustu), powodzenia, przystojnego faceta
d) samochodu, kobiety, że kolega sobie po.dupczył gdy tymczasem
jego kobietę bolała głowa ;
a) braku okresu,tego,że nie musicie sie tak martwic o
wygląd,nie musicie znosić porodu,nie chodzicie do
ginekologa,nie musicie się ku*rwa depilować,no orócz brudki i
wąsika ogólnie macie takie
luzniejsze życie
b) my mozemy się retuszować i skrywać nie doskonałości mamy większe mozliwości w
ubiorze,jesteśmy piękne i sexowne mamy tę przyjemność a raczej nie zwykłe przeżycie jak
ciąża
c)urody,lepszych ciuchów,kosmetyków,fajniejszego faceta/męża,
lepszego i szczęśliwszego życia
d)pewnie większych rozmiarów
i lepszego powodzenia hehe nie
mam pojęcia co wam w głowach siedzi :/