Zagadaj bo może macie jakieś wspólne zainteresowania? Co on
tam robi? Bo jak np. śmiga na skateparku to jakoś się podlizuj
"oo jak ty to robisz? Możesz pokazać jeszcze raz,to było
niesamowite!"
usiadz kolo niego na lawce lub podejdz do niego jesli spaceruje
powiedz czesc, co slychac ? jesli on nie poprowadzi dalej rozmowy
to zostaw go w spokoju. dziewczyny nie podrywaja chlopakow !
jakie to romantyczne aaaa potknij
się na jego oczach (miej wtedy mnóstwo rzeczy na rękach i ma
Ci to pospadać) a on ma to zauważyć, ii powinien podbiec i
zapytać czy Ci pomóc
Odpowiadasz użytkownikowi fable
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 listopada 2010, 13:14
0
Ta, albo pomyśli, że jakaś niezdara i sobie pójdzie xD Po
romantyczności Jestem podły
xD
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 28 listopada 2010, 13:23
0
I tu się zgodzę z Puszkiem. Tak to się zdarza tylko w
komediach romantycznych. Reakcja przeciętnego chłopaka na widok
takiej dziewczyny byłaby taka : "Hahaha! Ale ciota" A potem przy następnym
spotkaniu "Ej, to ty się wtedy glebnęłaś (lub bardziej
wulgarne określenie) w parku?! Hahaha!"
znam takie sytuacje z życia, nie tylko z komedii romantycznych.
a gdyby tak zareagował, to by oznaczało, że nie jest jej wart
jakby na waszych oczach osobie,
która wam się podoba, przydarzył się jakiś wypadek, to
wyśmialibyście tę osobę czy staralibyście się jej
pomóc...? a niezdarność podobno bywa słodka. ale to tylko moje skromne zdanie.
Odpowiadasz użytkownikowi fable
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 28 listopada 2010, 17:52
0
W dzisiejszych czasach opisywane przez ciebie jednostki są
nieprzeciętne. A poza tym, gdyby ona się mu podobała, to sam
by zagadał, albo przynajmniej dawałby jakieś sygnały a ona
nie musiałaby główkować jak go zaczepić. Teraz niestety
znieczulica jest na czasie i każdy szanujący się "fajny"
chłopak nabija się ze wszystkiego co żyje.
A mam takie wrażenie, że w chwili obecnej nie jest mowa o
romantyku czy coś tylko o jakimś lamusie, z którym dziewczyna
chciałaby chodzić, bo imponuje jej on.
a ja i tak, mimo tego, w jakich czasach żyjemy, marzę o tym, by
każdy miał tę jedną jedyną nieprzeciętną jednostkę dla
siebie
Odpowiadasz użytkownikowi fable
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 listopada 2010, 22:42
0
Hm, jak dla mnie niezdarność nie zawsze bywa słodka fable, bo
no tak, można raz, dwa, ale nie ciągle, bo wtedy po prostu
ktoś może tą drugą osobę uznać za fajtłapę
ehh, nie ma w Tobie nic z romatyka
comandante by się ze mną zgodził
Odpowiadasz użytkownikowi fable
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 29 listopada 2010, 22:02
0
Fable, ty się ciesz, bo mam wrażenie, że ty akurat na swojego
romantyka trafisz
Natomiast co do fajtłap - osobiście uważam się za
roztrzepańca i niezdarę, która dotknięciem rozwali szybę
przeciwpancerną, natomiast nigdy nie uważałam się za uroczą
Więc nie zawsze idzie to w
parze