2 odp mi się podoba Ja też nie oglądałem ( mam
nadzieję że nie dostanę za to po uszach ) ale słyszałem to i
owo o filmie z recenzji oraz od znajomych i muszę stwierdzić
że za bardzo sam motyw mnie nie zafascynował i uważam że
sporo czasu minie zanim doń się przybiorę.
slyszalam o nim, ale nie mialam zamiaru ogladac, poniewaz nie
lubie tego typu filmow. Jednak znajomy wlaczyl mi ten film i
musze przyznac, ze ciekawy .
Dobrze jest zrobiony i nietypowy. No co prawda jest dlugi, ale
szybko czas zleci jak ktos sie wciagnie .
Sexu Niee.. nie było tam
konkretnych scen, raczej działało to bardziej na
podświadomość widza nie to co widzi. Film dla zrobił wielkie
wrażenie, pomysł ale sama jego aranżacja sprawiła, że byłam
nim nakręcona jeszcze przez kilka, bez wątpienia film na pewno
zapadnie w pamięć
Odpowiadasz użytkownikowi karuzela
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 20 marca 2009, 22:37[#odpowiedz]
0
mi się bardzo podobał chociaż był długi, ale jakoś szybko
czas zleciał
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 20 marca 2009, 22:37[#odpowiedz]
0
mi się bardzo podobał chociaż był długi, ale jakoś szybko
czas zleciał
Na dobry film nie szkoda czasu! Mnie tez sie podobał, choć
wiedziałam z opisu o czy mniej więcej będzie, to zaskoczył
mnie baaaardzo a scena, w której ten właściwie staruszek w
ciele słodkiego niemowlaczka patrzy na swoją ukochana ostatni
raz, tak mądrze i z miłoscią a potem zamyka oczka.....Nawet na
wspomnienie łza mi się kręci! 5+ dla filmu!
Faktycznie długaśny, ale fabuła i pomysł na prawdę
originalna i nie do przewidzenia! Skłania na dodatek do
przemyśleń. Żeby się zasatnowić, jak wykorzystujemy swoje
życie, czy doceniamy ludzi, którzy wokół są, niezalęznie od
tego, ile mają lat i w jakiej kondycji fizycznej są. Do tego
specyficzny pierwiastek humoru, że niektórych trafia piorun...
Ryczałam jak bober na zakończeniu. Some people knows buttons
and some people... dance. Taki do przemyślenia.
Byłem w kinie na premierze ( walentynki, więc okazja wiadoma).
Pomysł bardzo ciekawy, chociaż po pewnym czasie na nerwy
działał mi wątek miłosny, czyli jeden z głównych.
Najlepsze były wstawki z uderzającym piorunem.
A poza tym, podobała mi się scena ostrzału na morzu.