hmm.. według mnie nie da się jasno i zrozumiale dla każdego
zdefiniować słowo "szczęście". każdy widzi coś innego,
myśląc o szczęściu. np. dla młodego człowieka,
wkraczającego w dorosłe życie, rutyna jest czymś złym -
spontan jest najważniejszy. szczęśliwy czuje się wtedy, kiedy
codziennie coś nowego odkrywa, kiedy znajduje się co krok w
zaskakującej sytuacji. jednak dla osoby starszej to właśnie
spokój i bezpieczeństwo, świadomość tego, że jutro rano
wstanie, przygotuje dla dzieci śniadanie, pójdzie do pracy, na
zakupy wciąż do tego samego supermarketu, gdzie każda półka
stoi zawsze w tym samym miejscu, ugotuje obiad, przeczyta gazetę
i pójdzie spać jest pełnią szczęścia, bo nic i nikt nie
będzie w stanie go zaskoczyć, bo nie będzie musiał bać się
niczego. czasem osoba bogata, sławna myśli, że byłaby
szczęśliwa, gdyby została sama, gdyby nikt nie zwracał na
nią uwagi, gdyby mogła poczuć się wolna. ktoś niezauważalny
przez otoczenie chciałby natomiast się wybić, pokazać się,
być w centrum zainteresowania, uwagi i to właśnie wtedy
czułby się szczęśliwy.
czym dla mnie jest szczęście? może... poczuciem spełnienia,
byciem w życiu kimś, posiadaniem rodziny i niezachwianego
kręgosłupa moralnego, pasjonowaniem się czymś, co pomaga nam
się rozwijać..?
Odpowiadasz użytkownikowi fable
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): comandante, 16 listopada 2010, 20:40
-2
hmmmmm.
a więc (wiem nie zacyzna się zdania od 'a więc') co racja to
racja każdy do szczęscia potrzebuje czegos innego. ale hmm.
może na przykładzie tej osoby sławnej która chce być sama,
ale jakby nie patrzeć kiedys dla niej pełnią szczęscia było
wybicie się. Często niestety szczęscie jest mylone z chwilową
satysfakcją z czegos. Teraz myslimy że pełnią szczęscia jest
cos dla nas, a za chwilę pragniemy czegos nowego, a to co przed
chwilą przynosiło nam tyle szczęscia idzie w odstawke.
Pieniądze ? Dla większosci ludzi jest to pełnia szczęscia bo
w naszych czasach za pieniądze można mieć niemal wszystko, ale
co jesli pieniądze przepadną ? koniec szczęscia ? a więc czym
było to szczęscie skoro się skonczyło ? czy można to nazwać
szczęsciem ? wątpię.
Rodzina - tak, według mnie to własnie ona daje nam pełnie
szczęscia. Z pozoru rutyna no bo
dom-praca-dom-praca-dom-praca-urlop-dom-praca. Ale jakby
spojrzeć na to pod innym kątem. Codziennie po ciężkiej pracy
wracam do kochającej żony, dzieci zasypują mnie tyloma
informacjami o hmm. w sumie to dla większosci byłyby to
pierdoły, ale móc patrzeć na to ile szczęscia takie cos daje
naszym dzieciom to jest bezcenne rodzina daje nam to że potrafimy się cieszyć z każdego
drobiazgu. Następny dzień z pozoru taki sam, ale hmm. nowe
drobiazgi, nowe powody do radosci. I jeszcze co najważniejsze.
Ludzie przez szczęscie przeważnie rozumieją usmiech na twarzy
i pełen optymizm. Ale załóżmy przychodzi zmierzyć się z
problemami. I co szczęscie się kończy ? pozornie tak, ale
jesli ma się kogos kto może Ci pomóc, dla kogo się liczysz,
jestes ważny i nie jestes temu komus obojętny wtedy też masz
powód do szczęscia mimo że w rzeczywistosci musisz się
uporać z problemem. Pieniądze może i załątwiają problemy,
ale przeważnie to przez nie tworzą się następne i następne.
Czego teraz potrzebuję do szczęscia ? Jestem już szczęsliwy
bo mam kogos takiego jak opisałem dla kogo jestem ważny Mam
kogos komu mogę opowiadać pierdoły a ten ktos mnie wysłucha i
to z zainteresowaniem a nie jednym uchem wleci a drugim wyleci
a to jest ważne żeby
potrafić słuchać dobra bo
się rozpisuję
krótkie podsumowanie:
PIENIĄDZE = potrzebne, ale nie dają pełni szczęscia
DOSWIADCZENIA, PRZERZYCIA = dają radosć, nie zawsze
szczęscie
RODZINA/KTOS BLISKI = tak to własnie dzięki nim jestesmy
szczęsliwi bo z nimi możemy siędzielić doswiadczeniami i
przeżyciami i są przy nas niezależnie od tego czy są
pieniądze czy nie
AMEN
Odpowiadasz użytkownikowi comandante
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): comandante, 16 listopada 2010, 20:46
"może na przykładzie tej osoby sławnej która chce być sama,
ale jakby nie patrzeć kiedys dla niej pełnią szczęscia było
wybicie się. Często niestety szczęscie jest mylone z chwilową
satysfakcją z czegos"
hmm... chciałbyś, żeby w danym momencie człowiek potrafił
określić czym jest dla niego szczęście na podstawie
przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, tak raz a
dobrze, żeby szczęście nie było chwilowym pragnieniem?
zarówno wartości, priorytety, jak i definicja słowa
"szczęście" zmienia się u każdego z nas na do dzień. nie
wymagaj, by małe dziecko było szczęśliwe myśląc o
zadawalającej pracy, skoro ono pragnie tony jogurtowych lizaków
i to właśnie wtedy czułoby
się najszczęśliwszym dzieckiem na świecie.
czym jest dla nas szczęście tak naprawdę, z całą pewnością
i stanowczością możemy dowiedzieć się dopiero pod koniec
swojego życia. wtedy właśnie posiadamy wystarczającą ilość
doświadczeń i przeżyć, aby stwierdzić, co tak naprawdę nam
dawało (być może nadaj daje) w tym życiu prawdziwe,
nieprzemijające szczęście.
Odpowiadasz użytkownikowi fable
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): comandante, 17 listopada 2010, 20:35
Skąd czerpiesz informacje, że dla ludzi starszych wstanie z
łóżka, pójście do pracy, na zakupy ciągle do tego samego
supermarketu() jest pełnią
szczęścia? Bo z tego co wiem, to masę osób po 40 i starszych
taki styl życia jest straszną udręką i uwięzieni w
kredytach, różnych odpowiedzialnościach za innych nie mogą
się z tego wydostać, kiedy gwałtowna zmiana nie jest możliwa,
a możliwości wyboru tak zawężone to niektórzy czują bezsens
istnienia i kompletne niespełnienie.
Znam sam takie przypadki i ludzie twierdzą, że jest to
niemalże choroba wieku i albo ktoś się do niej przyzwyczai,
albo depresja, bo wydostać się z tego jest niezwykle
ciężko.
Wybacz, ale Twoje wyobrażenie szczęścia starszych ludzi
wygląda jak wyssane z palca i bardzo krzywdzące. Zdziwiłabyś
się ilu starszych ludzi przeklina stabilizację...
Pozdrawiam.
Odpowiadasz użytkownikowi kurekq
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): comandante, 18 listopada 2010, 16:20
0
kurekq z całym szacunkiem ale chyba nie zrozumiałes do końca o
co jej chodziło albo ja
zrozumiałem inaczej niż miałem. według mnie ona chciała
pokazać ten kontrast. Dla jednych cos co jest udręką dla
drugich jest szczęsciem. A co do tego że skąd czerpie takie
informacje ? Znam wiele osób które własnie szukają spokoju.
Przeprowadzają się z miast do wsi żeby odpocząć. Wiadomo dla
niektórych to jest udręka ale nie dla wszystkich i nie wiem
skąd czerpiesz informacje żę spokój jest czyms złym. Zbyt
ogólnie to wziąłes według mnie. Ale jakby nie patrzeć
człowiek nawet będąć szczęsliwym nadal będzie chciał
więcej i więcej ...
rozumiem, że wielu ludzi przeklina stabilizację. nie wiem jak
Ty, ale ja znam sporo osób, między innymi mojego nauczyciela,
który lubi mieć wszystko zaplanowane, nie chce być czymś
zaskakiwanym. spokój, bezpieczeństo i brak niespodzianek - o to
mi właśnie chodziło. dla Ciebie wydaje się być to czymś
złym, rutyną. ale niektórzy, może 1% ludzi, nieważne, ale
niektórzy o takim czymś marzą. o to mi właśnie chodziło,
żebyś się nie zgodził, żeby pokazać, jak wiele definicji
szczęścia istnieje. i nie wydaje mi się, żebym obrażała
starszych ludzi, podając za przykład niektórych z nich..
@comandante
Nie będę zastanawiał się o co jej chodziło - czytam to, co
jest napisane.
@ fable
Napisałaś:
"jednak dla osoby starszej to właśnie spokój i
bezpieczeństwo, świadomość tego, że jutro rano wstanie,
przygotuje dla dzieci śniadanie, pójdzie do pracy, na zakupy
wciąż do tego samego supermarketu, gdzie każda półka stoi
zawsze w tym samym miejscu, ugotuje obiad, przeczyta gazetę i
pójdzie spać jest pełnią szczęścia" więc proszę nie
wycofuj się z tego, albo zaznacz, że są takie przypadki, a nie
wkładasz nalepkę "osobą starszym".
Przez takie upraszczanie osoba starsza to taka, która nic nie
robi tylko siedzi na fotelu i chodzi do supermarketu, a młoda to
taka, która ma pstro w głowie pije, pali jest
nieodpowiedzialna... i co jeszcze?
Nie napisałem, że obraziłaś kogokolwiek (jeśli napisałem
proszę zacytuj), ale napisałem, że jest tego typu upraszczanie
(choć jestem w wielu sytuacjach za upraszczaniem, ale nie w tej)
jest krzywdzące, bo tak się rodzą stereotypy i wynikające z
nich traktowanie osób starszych, lub młodszych zależnie od
przypadku.
Pieniądze dają szczęście, ale nie takie na dłuższą metę.
Brak ich powoduje mnóstwo problemów, czy ludzie z ogromnymi
długami są szczęśliwi ? Tacy,którzy nie mają co dać
dzieciom do jedzenia ? Pieniądze są jednym z podstawowych
warunków szczęścia (ale broń boże najważniejszych). Ale z
drugiej strony, gdy mamy mnóstwo kasy, fakt możemy sobie na
wszystko pozwolic, ale czy to nas po jakimś czasie będzie
cieszyć ? oczywiście że nie. Takie zycie zmieniłoby się w
rutyne, a szczęscie doceniamy dopiero kiedy pojawia się nagle i
go nam brakuje. A co jeszcze potrzebne do szczęścia ?
Zaakceptowanie siebie. Naprawdę, wiem coś o tym (moje ostatnie
pytanie...wiadomo) . Serio człowiek jest szczęśliwy kiedy
zdaje sobie sprawę ze swej zajebistości. No i oczywiście
przyjaciele... bez nich ani rusz. To samo rodzina . Chociaż w
pewnych sytuacjach rodzina zastepuje przyjaciół i na odwrót. I
też jest dobrze. Jak dla mnie szczęście = akceptacja
wszystkiego co sie posiada . Docenienie swojego majątku,
poczucie własnej wartości, pokochanie przyjaciół czy rodziny
Odpowiadasz użytkownikowi smile4vere
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 16 listopada 2010, 22:23
0
Tak, poczucie własnej wartości daje dużo szczęścia, wieMY
coś o tym obie
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): smile4vere, 16 listopada 2010, 22:24
Trudne pytanie...
Dla mnie szczęściem jest praca w schronisku. Prawdziwym
szczęściem. Niezastąpionym, którego nikt mi nie odbierze.
Mogę mieć milion problemów, mogę mieć totalny syf w głowie
ale jak wchodzę do schroniska to wszystko odchodzi. Jestem w
jednym z najwspanialszych miejsc na ziemii, robię to co kocham.
Praca ze zwierzętami(szczególnie psami)przynosi mi wiele
satysfakcji, bo to jest moja pasja, to jest to czym chcę się
zajmować. Szczęścia nie dają mi pieniądze, może dlatego,
że nie mam z nimi problemu. Sama zarabiam i zarabiam tyle ile
potrzebuję, a nawet więcej i nie daje mi to szczęścia.
Co jest moim number 1 jeżeli chodzi o szczęście? Dom.
Prawdziwy dom, w którym będę chciana, kochana, w którym nikt
nie będzie mnie bił, poniżał i z którego nikt mnie nie
wyrzuci.
Odpowiedział(a): Karmelek, 16 listopada 2010, 22:45
0
Nie wszystko
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 16 listopada 2010, 22:51
0
A może jakiś przykład?
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): smile4vere, 16 listopada 2010, 22:55
0
Prawdziwa miłość, przyjaźń, rodzina, zdrowie,
inteligencja,szacunek, charakter i wiele innych .
Kupisz to za kasę ?
Odpowiadasz użytkownikowi smile4vere
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): roy3000, 16 listopada 2010, 22:58
0
jak się dobrze kasą szasta to w sumie można
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): niuniaSko, 17 listopada 2010, 20:06
0
a wlasnie ze nie mozna. nie da sie zmusic kogos do przyjazni,
milosci etc. mozna kupic sobie ich towarzystwo ale czy uczucie?
dobra zalozmy ze znajdziesz panienke ktora sobie "kupisz".
blyskotki, drogie restauracje i w ogole. czy jej uczucie w tym
momencie jest prawdziwe? tak. taka kocha ale tylko kase.
A niby skąd mamy wiedzieć że to ,,Prawdziwa" miłość lub
przyjaźń.... to stwierdzić można dopiero po jakimś
czasie
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 16 listopada 2010, 23:16
0
Masz dzieci? Taki przykład: masz full kasy, którą im dajesz,
mogą kupić sobie WSZYSTKO co materialne, ale Ty nie masz dla
nich czasu, ani trochę, są Ci obojętne. Czy za te pieniądze
są w stanie kupić choć trochę Twojego, ojcowskiego
zainteresowania, miłości? Nie
Czy można kupić rodzinę? Rodzinę, która Cię kocha, która
Cię wspiera i jest z Tobą na dobre i na złe? Gdyby się
dało, to miałabym rodziców.
Czy można kupić zdrowie? Ile pieniędzy byś nie miał są
choroby, których nie pokonasz. Gdyby się dało, byłabym
zdrowa.
Mogę tak mnożyć i mnożyć...
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): roy3000, 16 listopada 2010, 23:26
0
niby się czepiam a kto powiedział że mając full kasy=brak
czasu dla rodziny Moim zdaniem
charakter i kasa to dobre połączenie,
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 16 listopada 2010, 23:30
0
Roy, a gdzie ja coś takiego napisałam? Nawet nie miałam w
zamyśle takiego porównania
Tylko podałam przykład sytuacji, która może się zdarzyć i
pokazałam, że w tym momencie pieniądze nic nie zmieniaja
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): roy3000, 17 listopada 2010, 15:15
0
no tak ale wy na tym portalu wszystko malujecie w ciemnych
barwach, nikt nie napisze tak jak ja, taka prawda. Jakiej
sytuacji by nie było zawsze musi być chu.jowo.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): niuniaSko, 17 listopada 2010, 20:11
0
roj nie czepiaj sie. karmelek
podala tylko przyklad. ja sie z nia zgadzam ze nie kupisz
wszystkiego za kase. nie zalamuj sie ciemna barwa
portalu..jeszcze zostaniesz miniemo
Odpowiadasz użytkownikowi niuniaSko
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): roy3000, 17 listopada 2010, 20:51
0
po pierwsze kur.wa nie "ROJ" tylko ROY, po drugie ja staram się
walczyć z tą ogólną falą pesymizmu na stronie, ile można
gadać w kółko że wszystko do koła to złe, ponure, najlepiej
siedzieć użalać się nad sobą i co najgorsze przekazywać tą
energie innym. Połowa ludzi nie dopuszcza do siebie myśli że
jest coś takiego jak optymizm.
Amen
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): niuniaSko, 17 listopada 2010, 20:52
0
nie kurwuj mi tu
Odpowiadasz użytkownikowi niuniaSko
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): roy3000, 17 listopada 2010, 20:59
0
aj tam aj tam zjedzmy polaka,
weź idź lepiej spać niż masz tu ..... bez sensu
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): niuniaSko, 17 listopada 2010, 21:03
tylko imbecyl lub czlowiek umyslowo chory moze byc naprawde
szczesliwy bo nie mysli o innych otaczajacych go problemach.
reszta to chwilowe zadowolenie. a kasa przynajmniej wzbudza
respekt u wiekszosci tych ktorzy jej nie maja.
dla prawdziwego pesymisty nie ma slowa szczescie. jest za to
mydlenie lub zamydlanie sobie oczu.
Szczęście to połączenie tych rzeczy: kiedy mamy prawdziwych
przyjaciół, którzy zawsze przy nas są, kiedy mamy prawdziwą
rodzinę, która jest dla nas oparciem, bardzo ważne jest
abyśmy mieli poczucie własnej wartości, bo bez tego nigdy nie
będziemy w pełni szczęśliwi...Szczęście to też posiadanie
pasji, hobby, czegoś co jest nasze zawsze i wszędzie i bez
względu na to jak szybko życie się zmienia to trwa i mamy
poczucie spełnienia. Jeśli chodzi o pieniądze- one pomagają
nam cieszyć się szczęściem, na pewno, kiedy je mamy jest
dużo lepiej, ale prawda jest taka, że często człowiek bogaty
jest nieszczęśliwy i stwarza tylko pozory, sam siebie
oszukując, a ten biedny, który liczy każdy grosz jest
naprawdę szczęśliwy, bo ma rodzinę, przyjaciół, pasję i
poczucie własnej wartości.
Szczęście.. Hm, nie muszę chyba pisać eseju, bo wątpię,
zeby go przeczytał chociaż 1% pytajniaków.
Szczęście to dla mnie po prostu spełnienie moich marzeń. Nie
piszę, że wszystkich, bo jesli ktoś marzy o śmierci, to nie
wiem, czy więcej w tym szczęścia, głupoty, czy może to po
porstu chęć ucieczki, co nie oznacza , że to tchórzostwo..
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 04 grudnia 2010, 03:21
0
* po prostu.
Hm, muszę potrenować pisanie, bo pomimo tego, że piszę dużo,
to albo gubię literki, albo je przekręcam i wychodzą nowe
słowa
Szczęście.. Zastanówmy się. To dla mnie rodzina, prawdziwa
przyjaźń, wolność i zrozumienie. Według mojej statystyki, to
się tak naprawdę liczy. Pieniądze również, choć za
pieniądze szczęścia nie kupisz. Zapomniałabym o zdrowiu przez
te pieniądze. Myślę, że to chyba wszystko. Chociaż, gdyby
się tak nad tym zastanowić, spełnianie marzeń, a mam ich
wiele, również składa się na szczęście. Przynajmniej
według mnie.
Prawie Nic nie jest potrzebne - nawet gdy wszyscy nas opuścili-
rodzina, przyjaciele, brak nam zdrowia i kasy i w ogóle nic nie
wychodzi MOŻNA być szczęśliwym... Wiem coś o tym, każdy
musi się jednak sam o tym przekonać
Odpowiadasz użytkownikowi rikki69
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.