Uwaga: nie chciałbym aby to pytanie zamieniło się w kolejną dyskusje nad tym czy istnieje Bóg, czy nie! Jak sądzicie, czy można traktować Boga za istnienie nieskończenie dobre, miłosierne itd. na podstawie czegoś innego niż jego zdania? Chodzi mi tutaj o Biblię - NT gdzie Jezus sporo o tym mówi. Pytanie kierowane głownie do chrześcijan, bo to oni wierzą w Biblię.
ja tam nie traktuję Boga i nie patrze na niego jak na
nieskończone dobro i miłość.. Gdyby był taki dobry i
miłosierny to nie byłoby na świecie tyle zła i nienawiści..
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gialnamedal, 25 kwietnia 2009, 22:45
7
Nie przyszło ci killme do głowy, że to ludzie tworzą zło na
ziemi? Widziałeś kiedyś Boga gwałcącego kobietę albo Boga z
karabinem
On nas ponoć stworzył dobrych, ale dał wolną wolę. To ludzie
świadomie wybierają zło. Co ten biedak ma zrobić? Zabrać
tobie wolną wolę i uczynić mentalnym niewolnikiem?
Chciałbyś?
Ja tam nie wierze wcale w Boga i żyję^^ i mam sie nienajgorzej
xD
ale też nie jestem wyznawcą szatana żeby nie było^^
Odpowiadasz użytkownikowi fuckU
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): kolorowa, 25 października 2009, 20:50
0
do gialnamedal:
nie. Takowego Boga nie widziałm. Ale on jest wszechmogący,
więc może powstrzymać te okrócieństwa .
Ale kilka razy nawet w blibli okazuje swoją ssłabośc, nie
mogac powstrzymać człowieka od złych uczynków. Sama niew wiem
co o tym myśleć
Bog naprawde istnieje i interesuje sie losem ludzi.
Odpowiadasz użytkownikowi Judyt
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 kwietnia 2009, 21:30[#odpowiedz]
0
Osoby wyznające kult szatana wbrew pozorą bardziej wierzą w
Boga niż nie jeden "chcreścijanin", poniewaz ich głownym celem
jest zniszczyc Boga. Dlaczego bóg jest dobry? Ponieważ wszystko
musi się równoważyć również dobro i zło. Mianem Bóg
określamy coś dobrego. Nie można oceniać czegoś o czym się
za równo tak mało i tak wiele wie. Do killme zło to jest
zasługa ludzi i Boga bym w to nie mieszał. Bóg jest czymś w
stylu rodziców. Jeśli cós źle zrobimy to przysłowiowym
"pasem przez tyłek" i jest spokój, i wyrastamy na mądrych
ludzi. Jeśli pozwoli nam się na zbyt dużo to skutki są takie,
że rosną wandale itp. Wszystko trzeba rozplanować. Jaki sens
by miało życie w samych superlatywach? Według mnie żadnego.
Bóg nikogo do niczego nie zmusza. Według mnie w każdym jest
odrobine własnego boga jak i szatana. Kosciol to instytucja
stworzona przez ludzi i watpie, ze glosi ona w 100% prawdziwy
sens biblii. Wedlug mnie w bibli przekaz jest półmetaforyczny,
nie wszystko trzeba traktowac doslownie.
sadze, ze mowi sie o Bogu jako nieskonczonej dobroci, dlatego, ze
darowuje nam nasze winy, (jesli za nie zalujemy) my tego jakos
nie potrafimy. a to zlo co sie dzieje "zawdzieczamy" tylko samym
sobie. morderstwa kradzieze, rozboje, wojny, teroryzm, co ma do
tego Bog? sami sobie wyrzadzamy zlo.
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): sleepycrane, 11 września 2009, 19:46
-4
Czyli skoro jest nieskończenie dobry to my możemy być
nieskończenie źli, bo zawsze daruje.
Lub należy oddzielić prawa świata ludzkiego na którym żyjemy
od tego w który inni wierzą.
Zaden chrzescijanin nie wierzy w Biblie tylko w Boga, Św.
Trójcę! Ja wierze w Boga i nigdy nie miałam zamiaru sie tego
wyprzeć choc jestem jeszzce mloda i pewnie bede miala okazje
tego nie raz doswiadczyc. Ale wracajac do pytania... Uwazamy Boga
za nieskończone dobro bo 1.odpuszcza nam nasze winy, a ludzie
tego nie potrafią, zawsze gdzies w pamieci zostaje ta zlosc.
2.Jeżeli jesteś wierzący, to zawsze możesz sie wygadać,
wypłakać, i masz wrażenie że cie ktos słucha, a takie
wygadanie sie naprawde dziala i odrazu czujemy sie lepiej.
3.Często modlitwa wlasnie do niego pomaga w rozwiązaniu wielu
problemów, czytając Biblie patrzysz na problemy tamtych ludzi ,
patrzysz jak oni je rozwiązywali i odrazu widziasz rozwiazania
dla siebie, dla swoich problemów 4.NAJWAŻNIEJSZE To przeciez jest ktoś kto oddał
za nas swoje zycie, i przez meke i śmierć nas odkupił! 5.On
jest naszym Ojcem
"ej Qrde przeciez bog to sciema ja kich malo na tym swiecie... on
nie istnieje" a mozesz mi to udowodnic jak nie to nie twierdz tylko
przypuszczaj poczytaj troche o teoriach kwantowych itd. i itp.
sam wtedy stwierdzisz ze twoja teza jest za przeproszeniem do
dup*
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 14 kwietnia 2009, 11:52[#odpowiedz]
-4
Ja sądze że nobo niby wierzymy w Boga ale niewiemy czy on
istnieje? Niby wszystko mówi że istnieje ale czy Bóg stworzył
ziemie tak, to jak nie było ziemi to kto to Bóg? To taka moc,
światło, siła?
Oto pytanie Skąd pochodzi?
Nobo Jezusa Urodziła Maryja.A Bog
Te filozoficzne pytania ... Nie da się odpowiedziec na to
pytanie dosłownie. Rzeknięcie zwrotu - Bóg jest
wszechwiedzący, wszechobecny, nieskaczenie dobry i OD ZAWSZE
jest tak meganiedoogarniecia przez nasze małe główki, że na
prawde trudno cokolwiek tu odpowiedzieć. Jest dobry bo jest
Naszym Bogiem - Ojcem, Stwórcą, Przewodnikiem. Kocha Nas i
zawsze tak bedzie, choćbyśmy się go wyrzekali, przeklinali i
wyklinali - zawsze przyjmie nas do Siebie...
Zło jest od ludzi-nie kutwa od Boga. Ile razy mozna to
powtarzać!? ON daje nam wolna wolę! My wybieramy drogę życia
- NASZ WYBÓR! Ale rozumiem niewierzących - przez to co sie
stało z szeroko pojetym Kościołem , coraz wiecej ludzi traci
wiarę ...
Bóg i Dobro to synonimy ....
Ja wierze w Boga i on na pewno jest tylko szkoda że na świecie
jest taka nienawiść ludzie się kłócą i są jakieś
tragedie, przecież jak Bóg stworzył świat to czemu go teraz
"niszczy"
To, że Bóg jest dobry jest już chyba jednym z założeń jego
istnienia. Za "Boga" można uznać nie tyle konkretną istotę,
tylko ogólnie dobro i wszystko z nim związane. "Bóg i Dobro to
synonimy". Jakby Bóg był zły, złośliwy, uprzykrzał ludziom
życie i nawoływał do zła, to ludzie by go nie czcili, itp. A
na tym polega wiara - na stworzeniu w umyśle Istoty, w której
można znaleźć oparcie, której można sie wyżalić, itp.
Czyli istoty z natury Dobrej.
Zło na świecie to nie wina Boga, tylko człowieka, tak
przynajmniej twierdzi Biblia (księga, jakby nie patrzeć,
spisana przez Ludzi). Chociaż Bóg też dopuścił się kilku
złych czynów - wystawianie na próby, zniszczenie miast,
zalanie ziemi w czasie potopu i zabicie tysięcy ludzi (tak,
zabicie, zamordowanie, itp. czyli tzw. grzech ciężki). Co z
tego, że byli 'źli'? Co za różnica? Człowiek to człowiek, w
Biblii jest to wspominane kilka razy - świętość każdego
życia (ulubiony temat Kościoła w kwestii aborcji ). Czyli Bóg w gruncie rzeczy nie
jest taki wspaniały. Ktoś powie - opowieści biblijne to
metafory, a wydarzenia nie miały miejsca. Tylko że przez lata
Kościół przekonywał, że to prawda. A nawet jeśli to tylko
przykłady zachowań to i tak Bóg nie pokazuje się w nich z
najlepszej strony - ciągłe karanie, sprawdzanie wiary, zero
wpływu na przebieg historii. A wystarczyłoby się objawić paru
odpowiednim osobom... i przekonać ich do takich a nie innych
czynów.
No nic.. ja nie wierzę, więc najprawdopodobniej mylę się w
niektórych kwestiach i nie powinienem specjalnie dyskutować z
wierzącymi. Jednak zapoznałem się ogólnie z treścią Biblii
i zasadami wiary i być może mam jakieś pojęcie o tym. Żeby
nie wierzyć, trzeba jeszcze wiedzieć, w co sie nie wierzy.
Odpowiadasz użytkownikowi Blue
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gialnamedal, 25 kwietnia 2009, 22:32
1
Najbardziej podoba mi się twoja ostatnia kwestia Profeska po prostu. Pewnie, że
trzeba wiedzieć coś na temat tego, czemu sie przeciwstawiamy.
Bunt dla samej ideii buntu jest bez sensu!
Odpowiadasz użytkownikowi gialnamedal
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 15 kwietnia 2009, 20:53[#odpowiedz]
1
Ja tam wierze w Boga, wierze ze jest dobry... dlaczego Nie wiem tak naprawde. Bo tak mówi
Biblia? Trochę ! Sądze że to jest troche sprawa wychowania (
nie chodzi mi o to co masz na świadectwie). Jestem Polakiem i tak mnie
nauczono, ale gdybym sie urodził np. w Tunezji to pewnie bym
walił głową w posadzkę w jakimś meczecie ( bez obrazy dla
wyznawców). Chce powiedzieć, że sprawa czy Bóg jest dobry czy
zły zależy sporo od tego gdzie sie wychowaliśmy. Jeśli mam
rodziców chrześcijan to bende pewnie wierzył w "dobrego Boga"
a, jak będe miał rodziców satanistów to będe uważał, że
Bóg jest zły.
Wiem, że może to byc troche nie zrozumiale dla was, nie dlatego
że uważam was za "gorzych, czy glupszych" od siebie lecz
dlatego, że pisze starsznie haotycznie
W sumie to Bóg tego nie powiedział tylko ludzie zapisali słowa
które wg nich powiedział Bóg, a to różnica. Co do
marudzenia, że gdyby był dobry to nie byłoby zła i w
ogóle...dla mnie jest to troche głupie, ludzie sami robią
okropne rzeczy innym, gdyby nastąpila jakaś wielka ingerencja z
niebios to ograniczyłaby ona naszą wolną wole, a to pewnie by
się też nie spodobało. I tak jak mówi faNNka, chrześcijanie
nie wierzą w Biblie.
Biblijne ksiegi spisywalo okolo 40 roznych mezczyzn,wsrod
ktorych byli: krolowie, poborca podatkow i lekarze spisywanie
trwalo 1610 lat, nie byla wiec mozliwa zadna zmowa.Te pisma sa
zgodne w najdrobniejszych szczegilach.Ludzie ci byli jednak
natchnieni przez Boga.
Sam Jezus nazwal swego Ojca ,jedynem prawdziwym Bogiem ktory ma
na imie Jehowa.Imie Jehowa jest 2 Mojzerzowej 6:3 wystepuje w
calym pismach Hebrajskich.Biblia mowi,ze powinnismy milowac
Jehowe,a tagze odczuwac przed Nim bojazn.
Odpowiadasz użytkownikowi Judyt
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 24 kwietnia 2009, 16:28[#odpowiedz]
0
spróbuj pokochać nieprzyjaciół i odp. sama nasuwa się
Mam pytanie do twórcy pytania
Kuerq, dlaczego kierujesz pytanie tylko do Chrześcijan? Owszem
dla nich Biblia jest księgą świętą, ale czy to dla ciebie
oznacza, że Boga nie ma w innych religiach?
Że Bóg Hindusów( a raczej Bogowie), Muzułmanów itp nie jest
dobry, czy że to w ogóle nie jest Bóg
Czepiam się, wiem Ale chętnie
poznam twoje i wasze zdanie.
Bo to Bóg w jakiego wierzą chrześcijanie twierdzi, że jest
nieskończenie dobry, poprzez nowy testament, dlatego kieruję
głównie do osób które wierzą w Boskość Testamentu.
Teraz ja mam pytanie
Napisałeś: "Boskość Testamentu"... Czy jako wierzącemu nie
przeszkadza (w znaczeniu: nie stwarza wątpliwości) Ci fakt, że
NT (gdzie Jezus naucza o dobroci Boga) został spisany przez
ludzi, nie ręką Boga? Nie możesz mieć nawet pewności, że
opisane tam wydarzenia miały miejsce. Że nie są wymysłem
autora. Nawet nie spisał go Jezus (nawet nie wiemy czy potrafił
pisać, ale to nie ma znaczenia), tylko jego uczniowie - tu
zresztą też są rozbieżności, bo ewangeliści niektóre
wydarzenia opisywali na różne sposoby. Bo obecnie Biblia jest
chyba interpretowana dwojako - dosłownie (co wydaje się
śmieszne wobec niektórych historii w niej zawartych) i w
przenośni - jako metafory i opowieści moralno-dydaktyczne.
To nie jest żadna słowna napaść na Ciebie czy religię
chrześcijańską - jestem ciekaw, jak oceniasz nieścisłości
Biblii. Czy tolerujesz je czy w jakiś sposób Ci przeszkadzają?
Blue a skąd w ogóle teza, że wierzę w wydarzenia Biblijne?
Nie odpowiem na pytanie z prostej przyczyny: wziąłeś za
pewnik, że wierzę w Boskość Testamentu.
Zgadzam się z tobą, nie ma żadnej gwarancji, że wydarzenia
Biblijne miały miejsce i nie można być tego pewnym.
Hehe, masz rację... Szczerze mówiąc, nie wiem, czemu tak
uznałem. Tak jakoś mi się
wydawało.
Pozdr
Odpowiadasz użytkownikowi Blue
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 05 maja 2009, 18:55[#odpowiedz]
0
Największym paradoksem jest to że wszyscy wierzą w Boga, ale
gdyby powiedzieli w telewizji czy gdzieśtam, że komuś objawił
się Bóg to wszyscy mówią - zwariował! Ale dlaczego?
przecież podobno on istnieje...
po co się nad tym zastanawiać... na tym polega wiara że się
wierzy mimo wszystko. Wiara nie potrzebuje dowodów.
Błogosławieni Ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli. no
Jestem pewna, że wiara potrzebuje dowodów, by była silna i
niewzruszona. Łatwowierność podda się przy każdym wietrze
przeciwności. Ciekawie to isę dyskusja rozwinęła Jestem przekonana, że Bóg jest
dokładnie taki, jak uczy Biblia. I widzę na to dowody każdego
dnia. Na przykład dał mi oczy, które rozróżniają tysiące
bra i odcieni lepiej, niż jakikolwiek współczesny aparat
cyfrowy. Mam węch rozróżnaijaćy zapachy i to akurat w takim
natężeniu, jak potrzeba. do tego słuch i możliwość
delektowania się muzyką. Móżg, będący nieskończoną
tajemnicą dla naukowców i niedoścignionym komputerm.
Zostaliśmy stworzeni tak, aby cieszyć się życiem. I żaden
gamoń nie w mówi mi, że to tylko efekt ślepej i głupiej
ewolucji. Dogmaty Darwina to największe kłamstwa pseudonauki.
kureq,,Skąd wiemy, że Bóg jest dobry, oprócz tego, że
sam tak twierdzi?''a skąd o tym wiesz i gdzie jest to napisane w
PŚ,poproszę konkretną odpowiedź.
natthalcia lepiej bym tego nie ujął
Jak zwykle ktoś wyskakuje z pytaniem o dowód z pisma
świętego... Jeżeli nie znasz podstaw wiary, krórą wyznaje
większość osób w Państwie, w którym żyjesz to ci
gratuluję serdecznie.
Nie jak zwykle,po prostu chcę to usłyszeć od Ciebie.Podstawy
wiary znam doskonale a Pismo Święte przeczytałem kilka razy
Więc proszę o rozdział i wers gdzie Bóg twierdzi że jest
dobry,DOBRY bo tak napisałeś a nie dobrem bo różnica jest
znacząca.
Nie ma wersetu, że Bóg jest DOBREM. Jest w liście Jana słynny
tekst, że Bóg jest MIŁOŚCIĄ. Tylko tę cechę z Nim się
uosabia. Jezus odnośnie Boga rzekła kiedyś, że tylko on jest
w prawdziwości tego słowa DOBRY.
Muminek podziwiam. Przeczytać Biblię to wyzwanie.
Odpowiadasz użytkownikowi natthalcia
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): judyth, 03 października 2020, 13:36
0
Zaden czlowiek nie widzial Boga ,bo jest On istota duchowa
,znacznie potezniejszy od wszystkich stworzen fizycznych na
ziemi.Mozemy jednak poznac Jego osobowosc ,obserwujac to,co
stworzyl.Na przyklad roznorodnosc owocow czy kwiatow swiadczy o
Jego milosci i madrosci.A wielkosc wszechswiata daje nam
wyobrazenie oJego mocy.Rzymian1:20.
J. Tuwim - Do prostego człowieka
"Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
pobłogosławić twój karabin,
bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
że za ojczyznę - bić się trzeba."
Daje do myślenia...
Liczyłem na to że kurekq poda mi jakiś cytat z PŚ w którym
Bóg sam o sobie mówi że jest dobry tak jak w pytaniu ale chyba
się nie doczekam.
Ale może jeszcze coś znajdzie i napisze
Hm, z tego, co ja wiem, to Bóg przy stworzeniu świata
"widział, że było dobre", ale... heh, nie pojawiła się ta
wzmianka po stworzeniu człowieka
Skąd wiem, że Bóg jest dobry. Ano robiłem różne rzeczy,
które raczej Mu się nie spodobały. Mimo to chodzę sobie i
jeszcze czuje, że nie jestem ze swoim życiem sam, nawet, gdy
siedzę sam w mieszkaniu i patrzę w sufit.
Moje modlitwy często są wysłuchiwane ( bynajmniej tak
uważam), chociaż czasem to, o co proszę, jest realizowane w
inny sposób. Bo nie zawsze modlimy się o to, co dla nas jest
rzeczywiście dobre. I trzeba Bogu ufać - kto jak kto, ale On
wie, co robi.
killma napisał na początku cos a ja napisze coś na to coś:
Bóg stworzył anioły i dał im wolną wole (tak jak ludziom) i
jeden z aniołów sie zbuntował przeciwko Bogu i powstało
piekło (w tym zło itd.)
natthalcia to geniuszka skoro tak pisze, świetnie ujęte