Moj chlopak woli spotykac sie ze swoimi kolegami niz ze mna...obiecuje mi spotkanie po czym mowi ze dzis odpoczywamy od siebie, bardzo go kocham a czuje sie jakby sie mna bawil. Jestesmyze soba rok i osiem miesiecy...mowi ze nigdy nie zaufa zadnej dziewczynie czyli mi tez nie:-( gdy jest przy mnie i mnie przytula to czuje milosc jaka mnie darzy ale na codzien nie okazuje mi tego...woli siedziec z kolegami i nie wiadomo z kim jeszcze a mnie by chcial widziec raz w tygodniu albo i nie bo mowi ze znudzi nam sie wszystko...koledzy napuszczaja go przeciwko mnie a ja przyjme go nawet pijanego bo tak bardzo go kocham...a ile razy juz plakalam przez niego:-(moze ma inna juz rozne mysli chodza mi po glowie
Najpierw to z nim o tym poważnie porozmawiaj. A jeśli to nie
przyniesie rezultatów to... Po co się męczyć? To i tak nie ma
przyszłości... Wiem, że go kochasz ale pomyśl sobie o
przyszłości. Wyobrażasz sobie cierpieć tak do końca życia?
Najwidoczniej to nie jest ten jedyny i musisz poczekać na
swojego księcia
Powiedz mu otwarcie co o tym sądzisz . A ty nie możesz chodzić
z nim i z kolegami? Ja tam biorę koleżankę i idę z
chłopakiem i jego kumplami i jest okey.. No ale to też zależy
od ludzi.... Nooo pogadaj z nim
Też tak kiedyś miałam i wiesz co To nic miłego. Ale dziewczyno
oprzytomniej. On jest po prostu niedojrzały Albo taka relacja z Tobą jest mu
wygodna i na rękę. A ty najwidoczniej oczekujesz zupełnie
czegoś innego Wiem coś o
tym Więc radzę Ci byś Ty
sobie od niego odpoczęła, dała sobie z nim spokój
Lepiej nic konkretnego nie robić. Tylko mu nerwów tym napsujesz
i otrzymasz efekt odwrotny do zamierzonego.
Ewentualnie staraj się bardziej starać, bądź milsza itd.