zawsze mówiliśmy sb ze kochamy sie jak brat/siostra. a.. przyjaźnimy się ponad rok. Gdy.. przyszedł do mnie z koleżanką zeby oglądać filmy, po jakimś czasie ona sie zmyła i zostaliśmy sami.. podszedł do mnie i powiedział.. ze.. mnie kocha. ale tak. serio kocha . nie po przyjacielsku. wtedy ja nie wiedziałam co mam powiedzieć byłam z lekka zszokowana. i .. powiedziałam mu ze tez go kocham .. Pocałował mnie... potem na pożegnanie znowu buziak... ale teraz nie wiem.. czy. ja go bede potrafiła kochać inaczej niż brata ? .. i wgl. średnio ponieważ chodzimy do jednej klasy ;/ a do niedawna był zakochany w mojej koleżance... nie wiem co myśleć.. myślicie ze o dobry pomysł abym z nim była ?
W tym wieku nie macie zielonego pojęcia czym jest miłość i co
za sobą niesie po prostu
chęć poznania płci przeciwnej, buziaki, przytulanie i takie
różne macanki
To, czy w swoim życiu będziesz szczęśliwa czy nie,
decydujące znaczenie ma „podpisanie” przez Ciebie (lub
odrzucenie) deklaracji, która znajduje się na: http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=7377<
br />
Wszystko inne jest od tego zależne.
Jeśli trzeba, pozostaję do dyspozycji.
Sela
Takie to właśnie proste Prawo wymyślił i dał Bóg na
Golgocie widząc zuchwałość i tupet Diabła, który nie waha
posuwać się do tego stopnia, że morduje, morduje nawet
niewinnych. Ale Ciebie tym nie skrzywdził; pozostawił Ci wolny
wybór, wolną wolę.
Sela
Odpowiadasz użytkownikowi Mniszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.