Pytanie zadał(a) niuniaSko, 26 sierpnia 2013, 22:45
Wszedł na pensję za nieopłacony rachunek(sprzed 10lat), posiada dane "dłużnika"- panieńskie nazwisko, mimo że wtedy od ślubu kilka lat minęło. Rachunek to abonamen tel. ale dłużnik nigdy nie podpisywał podobnej umowy. Dług wynosi ładnych kilka tysięcy(!) Jaka jest szansa wygrania sprawy w sądzie z komornikiem? Nie przedstawił żadnych dokumentów na potwierdzenie.
Jeżeli dłużnik nie podpisywał żadnej umowy i co ważniejsze
nie płacił rachunków za ten abonament (no bo po co jeżeli nie
podpisał umowy) to sprawa jest do wygrania, ale należy jak
najszybciej udać się do sądu, z tym że nie piszemy pozwu
przeciwko komornikowi a ,,skargę na czynności komornicze"
ponieważ komornik jako urzędnik państwowy podlega pod
najbliższy sąd, po złożeniu skargi zbiera się sąd w sprawie
.... i dłużnik bądź osoba niesłusznie przez komornika
nękana, trzeba mieć wszystko czarno na białym, każdą umowę,
pokwitowanie czy rachunek, jeżeli masz cokolwiek do ukrycia i
choć raz się zająkniesz to Cię tam żywcem zjedzą bo chyba
do takiej sprawy nie bierzesz prawnika rozumiem że to abonament
telefoniczny a nie rtv bo w tym drugim przypadku wystarczy
zarejestrowanie odbiornika a dodatkowe umowy nie są potrzebne, a
i jeżeli udasz się do komornika by mu rozjaśnić sytuację,
nie kłóć się za głośno, bo mogą być osoby które
poświadczą później na Twoją niekorzyść
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): aniasolska, 02 grudnia 2015, 17:07
Odpowiedział(a): muminek1177, 27 sierpnia 2013, 08:31
0
Hahaha Mimcia zwariowałaś, a np Ty gdy się zadrapiesz lekko
wzywasz karetkę z ekipą ratującą życie? Adwokat z urzędu
przysługuje ale nie we wszystkich sprawach
Wracając do komornika, większość ma ludzi za idiotów i przy
wizycie u nich proszą o podanie adresu, nr tel, nr konta, gdzie
sobie dorabiamy, ile mąż zarabia itd oczywiście nie podajemy
żadnych danych o sobie
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 27 sierpnia 2013, 13:35
0
Dobrze przepraszam, chciałam pomóc.
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 27 sierpnia 2013, 15:59
0
Ej no nie wygłupiaj się, nie przepraszaj, przeprosiny to oznaka
słabości
Najpierw odpowiedz na pytanie, czy nie mam racji jeśli chodzi o
przepraszanie? Czy aby na pewno jest to oznaka słabości?
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): niuniaSko, 27 sierpnia 2013, 19:05
0
Aorto dlaczego nie lubisz Muminka?
Odpowiadasz użytkownikowi niuniaSko
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 27 sierpnia 2013, 19:06
0
Jeżeli nie ma za co przepraszać to takie nadmierne chylenie
czoła chyba jest oznaką słabości Ale jeżeli ktoś narozrabiał i ma
za co to jak najbardziej Może
pytanie z innej beczki ... facet który płacze oglądając
seriale brazylijskie albo wzruszający się i zalewający łzami
przy każdej okazji, chciałabyś mieć takiego chłopaka?
patrzyłabyś na takiego gościa czy traktowała go jak duże
dziecko? Czasem trzeba zachować zimną krew i kamienną twarz
No to czekam na odpowiedź na
moje pytanie
Nie uważam aby wyrażanie emocji poprzez płacz było czymś
złym, nawet jeśli chodzi o facetów, ale w nadmiarze nawet
płacząca kobieta może być denerwująca.
To nie to, że Cię nie lubię, ale denerwują mnie Twoje
wypowiedzi, to że rzucasz ogólnikami, co pokazałeś chociażby
wyżej, wymądrzasz się w sposób, który mnie drażni
niesamowicie, w ogóle mam wrażenie, słusznie, lub i nie, że
nie zawsze jesteś szczery, albo, że jesteś hipokrytą. Moja
tolerancja w stosunku do Twojej osoby uległa gwałtownemu
zmniejszeniu, ale postaram się hamować.
No tak, ja hipokrytą, to weź jeszcze mi nawrzucaj, naubliżaj i
wtedy będzie fajnie ja wiem o
co chodzi, to przez to że kiedyś pracowałem w rzeźni i
zabijałem takie zwierzaki jakiego masz w awatarze, to Cię boli
Ale o co Ci chodzi? Chciałeś prawdę? To masz, przecież nie
będę kłamać, tylko dlatego żeby Ciebie nie urazić. Napisałam co myślę.
Taa... znam Twoje CV i wiem gdzie pracowałeś... proszę
Cię...
Mój stosunek do tego typu zwierząt jest osobisty, co inni
robią mnie nie interesuje.
Moim zdaniem nie taki diabeł straszny i po prostu jeśli
komornik rzeczywiście już wkroczy do przysłowiowej akcji to
zawsze można się z nim porozumieć. Nie oznacza to ze unikniemy
odpowidzialności tudzież zmniejszymy kwotę kary, ale zawsze w
kwestii terminów spłaty. Wystarczy po prostu być rzetelnym i
chcieć porozmawiać a nie unikać, ja miałem komornika http://www.tarnow-komornik.pl/licytacje/ i nie
wspominam tego źle
Jak wiadomo w życiu różne bywają sytuacje, dlatego też
ważne jest to, aby znać swoje prawa. Jeżeli zauważyliście,
że komornik dokonał się jakiś nieprawidłowości, możecie
napisać skargę. Tutaj http://kokos.pl/wzory-umow/skarga-na-komornika/
więcej macie w tym zakresie.
Odpowiadasz użytkownikowi fallon
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.