Jestem mężatką od pięciu lat (jak do tej pory nie zdecydowaliśmy się na dzieci). Niedawno mąż wyznał mi, że zdradził mnie ze swoją współpracownicą na wyjeździe z pracy pół roku temu. Zarzekał się, że miało to miejsce po dużej ilości alkoholu i tak naprawdę tego nie chciał ale procenty zawróciły mu w głowie. Mówił też że bał mi się przyznać (że niby mogłabym sobie coś zrobić(?!)). Okazało się, że ta kobieta (nie znam jej osobiście, nie wiem nawet jak ma na imię) zaszła w ciążę. Oczywiście bez awantury i rzucania talerzami się nie odbyło (odbiło mi jak nigdy). Wyprowadziłam się do koleżanki na kilka dni aby ochłonąć po czym wróciłam do domu. Przeszłam poważną rozmowę z mężem gdzie powiedział, że nie jest pewny czy to jego dziecko i chce zrobić testy. Codziennie powtarza także, że chce być ze mną i tylko mnie kocha (ale jeżeli ktoś kogoś kocha to czy zdradza? Nawet po alkoholu?). Nie wiem co mam zrobić zależy mi na nim ale nie jestem pewna czy jestem zdolna mu wybaczyć. Co do testów to zostawiam decyzję jemu.
Co mam zrobić? Być z nim dalej udając, że nic się nie stało?
(Pamiętajmy, że dziecko nie jest niczemu winne i powinno mieć ojca. Nie będę czytać odpowiedzi oczerniające tamtą kobietę, ja także jej nie winię ponieważ nie było mnie na tym wyjeździe i nie wiem jak to było)
Za długo bez dzieci, ludzie zagubili się w dzisiejszej
rzeczywistości, nie kariera i kasa jest najważniejsza.
A zdrada kończy wszystko, w takim związku jeżeli będzie dalej
trwał nie będzie już miłości, co Twój mąż będzie Ci
patrzył w oczy i mówił że kocha a Ty będziesz udawać że mu
wierzysz? alkohol to żadne wytłumaczenie Jeżeli nie chcesz czytać
wypowiedzi oczerniających tamtą kobietę to wychodzi na to że
bardzo ją lubisz, to może stworzycie ,,szczęśliwy
trójkącik? "
Może nie to, że ją lubi, ale rozumie, że ona przecież nie
ponosi całkowitej winy za to co się stało. Dlaczego zdradzeni
ludzi, przeważnie mają najwięcej pretensji, nie do partnera, a
do osoby, z którą ten partner wszedł w jakąś relację?
Przecież skoro do czegoś doszło, to on chciał, nikt go nie
zmusił, to on jest winien, zawsze mógł odmówić. Kurna!
Kobieta, która wybacza facetowi zdradę, zrzucając całą winę
na jego kochankę, jest głupia, jest idiotką, kretynką.
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 15 stycznia 2015, 14:20
0
No tak facet jest wszystkiemu winny a tamta kobieta to anioł z
jaśniejącą aureolą nad głową? przecież musiała wiedzieć
że jest żonaty, a jeśli nie to znaczy że znaleźli się w
łóżku w ogóle się nie znając, kobieta która idzie do
łóżka z facetem którego w ogóle nie zna tak ,,z biegu" jest
niewinna i niemal święta? Moim zdaniem oboje są siebie warci,
Aorto piszesz tak jak pewna Kazimiera, kobieta która odmieni
świat na lepszy
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): InMyEyes, 15 stycznia 2015, 18:41
0
Pierwsze zdanie serio? Zagubili
się?
Bez kasy nie ma nic w dzisiejszych czasach, a w McDonald's nie
przyjmują już inż, za niski tytuł...
Odpowiadasz użytkownikowi InMyEyes
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 15 stycznia 2015, 19:15
0
Nie przyjmują? u mnie przyjmują zawsze możesz otworzyć własną knajpę i pracować na
siebie a do tego nie potrzeba inżyniera Aorto pomimo tego że jesteś
straszną jędzą to i tak Cię lubię
Lekarz psychiatra, specjalista od nerwicy. Nie biorę wszystkiego
na poważnie. Zresztą, to nie ma żadnego wpływu na to w jaki
sposób Cię odbieram i jak bardzo mnie irytujesz.
Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Wszystko
nadinterpretujesz. Gdybyś tego nie robił, nie zadawałbyś
durnych pytań.
Myślę, że to działa w obie strony. Facet, który chce się
przykładowo bić z gościem, z którym zdradziła go jego
dziewczyna, jest głupi.
Tekst z Kazimierą zupełnie nie na miejscu.
Nie mam czasu, ani ochoty tłumaczyć Ci wszystkiego co
napisałam wcześniej jak dziecku.
Rozwiązanie jest rzeczywiście proste, jak już przedmówca
słusznie wskazał, jak ktoś zdradził raz, zdradzi drugi raz i
jeśli zdrada jest dla Ciebie nie do przyjęcia, im szybciej
zrobisz ciach ze znajomością, tym bardziej Ci to na zdrowie
wyjdzie, powodzenia!
najlepsze rozwiązanie: idź na studia podyplomowe, znajdź super
faceta, awansuj w robocie i ciesz się z życia, a szkolenia
szukaj na: http://studiapodyplomowe.net.pl/
Najważniejsze, to nie śpiesz się z podejmowaniem decyzji, a
testy trzeba zrobić, by nie płacić na cudze dziecko. Myślę,
że dopiero gdy narodzi się dziecko. Szokuje mnie zawsze
domaganie się testu gdy dziecko jeszcze się nie narodziło. Do
zdrady dochodzi nieraz z powodu szybkiej nieprzemyślanej decyzji
i sprzyjających okoliczności, a potem żałujemy. Nic w życiu
nie jest na zawsze, nigdy nie jest pewne na 100%, czy podejmujemy
słuszną decyzję. Trzeba rozeznać się we własnych uczuciach
i nie narobić jeszcze większej degrangolady.
Zdrada to najgorsze co może zrobić facet - niszczy samoocenę
kobiety i przez to ona pozniej może mieć problem z ułożeniem
sobie życia! Niestety mężczyźni często myślą tą "drugą"
głową. Ciekawe czy gdyby wiedzieli jak to działa na związek i
kobiety to czy dopuszczaliby się zdrad? Gdyby każdy z nich
miał taki podręcznik co robić a czego nie? Czytałam kiedyś
artykuł: http://destrudo.pl/zdrada-najgorszym-czynem-jakiego-m
oze-dopuscic-sie-mezczyzna/ i tam jest napisane, że uczucie
po zdradzie jest zbliżone do żałoby i się z tym całkowicie
zgadzam!