Moja siostra próbuje zerwać z chłopakiem, ale za każdym razem jak o tym wspomina to on wpada w szał i grozi, że ją zabije jak go zostawi. Co najgorsze ona się go boi i nie potrafi się mu przeciwstawić!! Nie wiem jak jej pomóc, może wy mieliście podobna sytuację??
Tylko nie piszcie,żeby się mu postawiłam, bo tego już próbowała i jest jeszcze gorzej!!
nasłać na śmiecia należy kumpli i niech mu dupe skopią! Po
za tym jak naprawdę sie boi jego pogróżek niech z tym idzie na
policje ale najpierw niech go nagra telefonem, co gada..
Taa, oczywiście...
Przemoc rodząca przemoc, najlepsze rozwiązanie?
W "Ekspresie reporterów" był podobny przypadek...
Doszło do tego, że dziewczyna nie wychodzi z domu w ogóle..
Chora "miłość"..
Właśnie znów przed chwilą była akcja...nagrałam
rozmowę..tym razem wygrażał się, że jak wezwiemy policję to
zabije całą naszą rodzinę..to jest psychopata ...
jednak musisz się skonsultować z osobą biegłą w prawie,
która mogłaby Ci poradzić jakie kroki powinnaś
zastosować...
finalnie i tak będziesz musiała skontaktować się z
Policją... pełnoletni odpowiadający w obliczu prawa za groźby
karalne dostają karę grzywny, ograniczenia wolności, lub 2
lata pozbawienia wolności
Odpowiadasz użytkownikowi gradian1990
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 14 lutego 2009, 22:05[#odpowiedz]
0
zajebac mu
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 17 lutego 2009, 08:55[#odpowiedz]
-1
jaja sobie robicie,policja może podziałać jako straszak.ale w
tej sytuacij nic nie zrobią,wiem coś o tym.a takie sprawy
zgłasza się do prokuratury gdzie karzą wszystko opisać podać
świadków no i sprawie nadają bieg jest dochodzenie sprawa
troche leżakuje i przychodzi umorzenie taka jest nasza
policja.masz 20 l lub mniej to może powiedz ojcu może niech
pogada z kolegą tylko niech go za bardzo nie uszkodzi jeśli nie
to zasuwaj na policje,może się przestraszy ale musisz to
zrobić jak najprędzej bo kolega poczuje się zbyt pewnie.Jeśli
nadal będzie się odgrażał postaraj się o świadków z poza
rodziny.
a i jeśli ,,rozmawiacie''to nie mów:zerwe z tobą,dzwonie na
policje,naśle na ciebie kolegów itp bo to drażni i różnie
się kończy.liczą się czyny.do niczego nie namawiam.życzę
powodzenia pozd...
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 17 lutego 2009, 08:55[#odpowiedz]
1
jaja sobie robicie,policja może podziałać jako straszak.ale w
tej sytuacij nic nie zrobią,wiem coś o tym.a takie sprawy
zgłasza się do prokuratury gdzie karzą wszystko opisać podać
świadków no i sprawie nadają bieg jest dochodzenie sprawa
troche leżakuje i przychodzi umorzenie taka jest nasza
policja.masz 20 l lub mniej to może powiedz ojcu może niech
pogada z kolegą tylko niech go za bardzo nie uszkodzi jeśli nie
to zasuwaj na policje,może się przestraszy ale musisz to
zrobić jak najprędzej bo kolega poczuje się zbyt pewnie.Jeśli
nadal będzie się odgrażał postaraj się o świadków z poza
rodziny.
a i jeśli ,,rozmawiacie''to nie mów:zerwe z tobą,dzwonie na
policje,naśle na ciebie kolegów itp bo to drażni i różnie
się kończy.liczą się czyny.do niczego nie namawiam.życzę
powodzenia pozd...
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 17 lutego 2009, 09:01[#odpowiedz]
0
w morde znowu dubel,a to sobie poczytajcie.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 17 lutego 2009, 09:08[#odpowiedz]
1
i jeszcze jedno MUSISZ się mu postawić i być KONSEKWENTNA.
Ale wcześniej nie dało się wyczuć że on coś ma z głową?
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 17 lutego 2009, 09:08[#odpowiedz]
-1
i jeszcze jedno MUSISZ się mu postawić i być KONSEKWENTNA.
Ale wcześniej nie dało się wyczuć że on coś ma z głową?
No właśnie był taki trochę zwariowany, ale myślałam, że
się zmieni Ja uważam, że
każdemu należy się szansa i chciałam mu ją dać! Nie
wiedziałam jeszcze jakie mogą być tego skutki
A co do wieku to mam 24 lata, aż wstyd się przyznać, że nie
mogę sobie z tym poradzić
Jaki wstyd?ludzie się nie zmieniają (niestety)a jedynie dobrze
maskują(nie na długo) a życie jest za krótkie
by się krzywdzić.a wiele ludzi tego nie rozumie.Możesz kiedyś
napisać jak z tego wybrnełaś.
A ja już się nie dubluje i wszystkich pozdrawiam
15 cm stali w brzuchu powinno załatwić sprawe. Pójdziesz
siedzieć ale wypuszczą Cie za dobre sprawowanie po kilku latach
i więcej takich problemów mieć nie będziesz albo niech
dobrowadzi do intymnej sytuacji i gdy bedzie miało dość ci do
czego, to sprytnie ukrytą żyletką zrób porżadek z jego
interesem.
a ile ma lat... jak to jakis
g*wniarz to faktycznie, niech go ktos dobrze przekopie, gorzej
jak jest starszy, wtedy takie metody moga byc juz nieskuteczne...
e, to watpie zeby pięści czy buty poskutkowaly... na
przestrzeni czasu tylko pogorszy to sprawe... stawianie sie i
awantury tez nie pomoga bo agresja budzi agresje i kiedys sie
skonczy tak ze dziewczyna dostanie w łeb... zbyt mało wiem na
ten temat zeby pomoc... nie znam dziewczyny, nie znam kolesia,
trudno jest mi cokolwiek powiedziec... ale napewno jest jakies
wyjscie...
Dziękuję za wszystkie komentarze Chciałam się tylko pochwalić, że udało mi się zerwać z
chłopakiem Trochę to długo
trwało, ale po ponad roku udało się Skorzystałam z kilku rad które tu
pisaliście, a przede wszystkim musiałam być stanowcza i się
nie łamać Jeśli ktoś kiedyś
będzie miał podobny problem to może się kierować do mnie
Odpowiadasz użytkownikowi valeria85
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.