Bo tatuaz, o ile przemyslany a nie robiony impulsywnie jest
naszá czésciá, odwzorowuje charakter, osobowosc, czésto
poglády... to taki znak rozpoznawczy na dziendobry. Kiedys byly
hieroglify których znaczenie odczytywano, a w tej chwili taká
formá pisma obrazkowego jest równiez tatuaz. Ktos nowo poznany
patrzác na moje moze odczytac ich znaczenie i po czésci
wiedziec czego sié spodziewac. Tatuowanie liter, tekstów to
czésto nasze motta, cos czego nauczylo nas zycie, cos z czym
bédziemy wiázac siebie na zawsze. Czésto tatuaze to tez
pamiátki, wydarzen, przelomowych momentów w zyciu bádz hold
dla kogos/czegos.
A czy sá szkodliwe... no cóz... Chyba trzeba troszké poczytac
by rozwiac te argumenty. Dobre studio z profesjonalná ekipá i
barwnikami, sprzétem odkazanym nalezycie nie jest w stanie
wywolac zadnych zgrozen. A co do starzenia sié skóry to trzeba
juz wczesniej o tym myslec i zapobiegac a nie plakac nad tym.
poza tym to tak samo naturalne u osób z tatuazem jak i tych bez.
Co wiecej w przypadku piercingów - jeden h** czy to kolczyk na
starym obwisnietym uchu czy na zestarzalym pomarszczonym
nosie.
Co do estetyki to ja nie wiem co masz na mysli bo tatuaz ladnie
wykonany , w sensie profesjonalnie zawsze wygláda ladnie i
ozdabia - a to, ze Tobie sié nie podoba to nie znaczy ze jest
nieestetyczny. Czy to ze ja nie lubie polskich seriali oznacza,
ze 80% Polaków to bezmózgi bo je ogládajá
no chyba nie. Wiec moze wyhamuj ze
stereotypami.