Od rodziców - dlaczego uderzyłaś brata?! Dlaczego wziełaś to
bez pozwolenia?! Dlaczego nie potrafisz usiedzieć w miejscu?!
Dlaczego pobiłaś się w szkole?! Dlaczego ... - i tak do
osranej śmierci ...
Bracia zawsze na mnie krzyczeli, że im samochody zabierałam, a
jak dać nie chcieli to po głowie tymi samochodami lałam ...
Od nauczycieli - za gadanie na lekcji, za to że coś źle
nauczyciel powiedział i się z nim kłóciłam, a ten zawsze
mnie wywalał za drzwi; za chichoty na lekcji, za bójki..
Koleżanek i kolegów, że jestem szczera... aż do bólu i
wredna
Przyjaciela, że czasem zapominam po prostu o czymś i sie pytam
po 10 razy :/ dziury w głowie...
Na ogół byłam spokojna. Jednak czasem się oberwało od
rodziców, że się kłóciłam się z rodzeństwem, które mnie
często obrażało, za to ze czasem byłam sprowokowana i
puszczały nerwy oraz za nie jedzenie mięsa. Poza tym było
ok.........
Od rodziców: za "przeskrobanie" czegoś
Od rodzeństwa: haha, mam o 4 lata młodszego brata i to on ode
mnie obrywa, ale dzisiaj udało mu się podrapać mnie jakimś
cudem na policzku i mam ku ku^^
Od dziadków: Za hałasowanie
Od przyjaciela: Za to, że jestem dziki(taka jakby zabawa polegająca na tym,
że kolega mowi-"jesteś dziki", a ja "tak" i dostaję po
mordce - to z jakiegoś filmu
wzięte-wiem, że bezsensowne)
Od kolegów: Nie obrywam od nich, ale się z nimi biję, a wynik
końcowy jest różny
Od koleżanek: bo jestem ZBOCZUCH
Od nauczycieli: dużą linijką przez tyłek ostatnio jak przy
tablicy stałem i miałem "zonka"
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): sakurcia, 17 stycznia 2010, 20:13
0
a od pytajniaków czasem nie obrywasz pisemnie?
Odpowiadasz użytkownikowi sakurcia
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 18 stycznia 2010, 11:24
Ogólnie to zawsze obrywałam za pyskowanie i od rodziców i nauczycieli zbyt gadatliwa jestem i uwielbiam się
śmiać (na lekcjach też ),
więc mam z tym wiecznie problemy
- od rodziców - za wracanie za pózno, za braki w nauce, za
pyskowanie
- od rodzenstwa - dla przykladu, zebym wiedziala kto rzádzi
- od dziadków - za to, ze nie jestem taka fajna jak moja siostra
cioteczna :/
- od przyjaciela - za wredoté
- od kolegów i kolezanek - za nic - oni zawsze obrywali ode mnie
za caloksztalt
- od nauczycieli - za brak pracy domowej albo za wagary (ale to
zadko i tylko na poczátku liceum), aha - no i za ustawki z
chlopakami
Od rodziców - za pyskowanie, za bicie brata, za zepsucie
czegoś, za złą ocene czasem i za notoryczne zasypianie do
szkoły.
Od rodzeństwa - za zepsucie czegoś, za wtrącanie się.
Od dziadków - jeszcze mi się nie oberwało.
Od przyjaciela - za to, że jak jestem zła to wyładowuje tą
złość na rówieśnikach.
Od kolegów, koleżanek - z kolegami i koleżankami staram się
utrzymywać dobre kontakty także nie obrywa mi się.
Od nauczycieli - za gadanie na lekcji, za pyskowanie.
Ja to staram się być grzeczna
Mimo to też mi się nieraz oberwało za głupie żarty,
złe odezwanie się, ''szturmowanie braciszka'' jakieś inne
przewinienia teraz nie pamiętam wszystkiego.
Od nauczycieli i znajomych nie obrywam, od rodzeństwa nieraz
się zdarzyło od rodziców też mi się dostało
Ja dostałem dwa razy i nigdy nie zapomne pierwszy raz gdy
sąsiadka przyszła na pogaduchy i przyniosła taki wielki
makowiec a mieliśmy psa i akurat był w domu i ukroiłem mu
kawałek tego makowca póżniej jeszcze jeden i jeszcze, wyszło
że pies przy sąsiadce zjadł cały makowiec wtedy matka
wyprowadziła mnie z domu i spuściła taki łomot że spałem na
polu w życie a były wakacje
Drugi raz jak puściłem z dymem stodołe, du.pa sina przez
tydzień nie mogłem na niej usiąść
ja od nauczycieli to tylko za to że biłem tych co mnie ostro
wkurzyli a jako że silny jestem to zazwyczaj kończyło sie to
jakimś urazem xD 2 osoby nosiły kołnierz przezemnie i za głos. bo mam straszni niski i
donośny i nie wyraźny co mnie bardzo irytuje
Nie pamiętam, ale z bratem kiedyś się biliśmy o kompa
(własciwie to on sie awanturował, bo jak ja siedziałem 3h, a
on 2 to musiało być coś strasznego) .
Od nauczycieli, za to że gadam, za ściąganie, ale ogólnie to
mnie lubią, a znajomi to mnie nie bili, bo czują do mnie
respect, chociaż obgadują strasznie każdego.
Jeśli liczy się bitka z babcią, to o pilota
(no i oczywiście z przyjaciółmi, bo co to za przyjaźń bez
bitek )
Mi się obrywało za pomysłowość , zawsze coś zmajstrowałam,
gwóźdź gdzieś wbiłam, długo opowiadać....
Za bójki z siostra, za pyskowanie...
A od babci za własne poglądy!
to już przegięcie...
W szkole jestem grzeczna... noo raz może albo dwa jakieś drobne
uwagi....
Jakoś tak bardzo nie, ale od Rodziców (czasami): Czego tego nie
zrobiłaś
Od braci(bardzo często dostaje) : Za nic
Od nauczycieli(ale rzadko, bo się kilkoma podlizałam xD) za
gadanie i przeszkadzanie.