mam dziwne sasiedztwo xd
trzy przyjaciółki, które sie ciągle kłócą , ale nie ze
mną oczywiście taki niby brat
co był karany kilka razy ; taka Oleczka-koleżaneczka
ekstremalna dziewczyneczka, z nią lepiej nie zadzieraj, bo..w
ryjek dostaniesz i wiecej mi
sie wymieniac nie chce xd
Ja sąsiadów mam ogólnie fajnych oprócz jednej dziewczyny.
Wstaje to ok 7 rano i pierwszą rzeczą jaką musi zrobić jest
puszczenie Dody na maxa...:/Na szczęście jak puszczę
Behemoth'a albo Acid Drinkers'ów to od razu jest cisza i
mówienie mi na ulicy "dzień dobry proszę pani"
Fajne ma też reakcje jak zapraszam znajomych do domu. Od razu
wychodzi, zamyka drzwi na wszystkie zamki po czym idzie do
sąsiedniego bloku i stamtąd próbuje wypatrzeć co robimy
Nie cierpię ich! Są straszni, wścibscy, wszystko muszą
wiedzieć i widzieć... Czasami używaja nawet lornetki... To
jest chore... O tym że to straszne plociuchy nie wspomnę
Ja to mam i fajnych i
morderców niedawno ci
'sąsiedzi' takimi palami derwnianymi napadli na moje 2 sąsiadki
(jedna bez męża młoda, a druga stara o kulach kłócili sie aż w końcu zaczęli je
bić i starej rozcięli głowe. a młodej palce potrzaskali . Boooże co sie działo. policja i pogotowie. jaka była
rozpierducha . Ale to za dużo
rzeczy by pisać
Owszem, calkiem sá sympatyczni - pani emerytka w domu po lewej,
która obsesyjnie dba o ogródek co przyprawia mnie o poczucie
obowiázkowosci w stosunku do mojego ogródka, a po prawej
malzenstwo z nastoletniá córeczká i cudnym snieznobialym () owczarkiem belgijskim.
Pewnie nieraz mieliście do czynienia z nieprzyjemnymi
sąsiadami, którzy non stop balowali i utrudniali życie innym.
Najgorzej jednak ma wynajmujący kiedy ma takich "dzikich
lokatorów" , bo nie tak lekko jest zamknąć umowę. Tutaj http://detektywi.net/eksmisje-niechcianych-lokatorow/
sami sprawdźcie... Także widzicie... Trzeba być
naprawdę uważnym komu się wynajmuje mieszkanie, aby potem nie
mieć problemów w tym zakresie...