Pytanie zadał(a) Nikusia61293, 26 kwietnia 2015, 14:18
Mój były mężczyzna miał wypadek samochodowy. Leżał kilka dni w szpitalu, więc Go odwiedziłam. Miał wstrząśnienie mózgu. Kiedyś byliśmy ze sobą 4 lata i razem mieszkaliśmy, rozstaliśmy bo po prostu nam nie wyszło, ale uznałam, że wypadałoby Go odwiedzić w szpitalu. A nie jesteśmy ze sobą 3 miesiące. Po wyjściu ze szpitala wypisywał do mnie, dzwonił .... Wczoraj poprosił mnie o spotkanie - nie miałam i tak żadnego zajęcia, więc pojechałam. Widziałam, że był pod wpływem alkoholu i zaczęłam troszeczkę Go umoralniać, że tylko co wyszedł ze szpitala, bierze leki i pije, poza tym mówiłam o konsekwencjach ( żeby jakieś wyciągnął ) ogólnie troszczę się o niego ... I po wypadku do matki nie ma szacunku, dzwoni do Niego kilka razy dziennie ( nic dziwnego, martwi się ) i wspomniałam, że powinien ją docenić, jak się wkurzył i powiedział, że mam wypierdalać bo kim ja jestem, że będę go umoralniać. Nigdy taki nie był !!! Po wypadku jest zupełnie innym człowiekiem, trochę majaczy, ja o chlebie on o niebie ..... Byliśmy dla siebie bliscy, uważacie, że powinnam zainterweniować ????? Znam Go 5 lat, nigdy nie powiedziałby takich słów, także nie wiem co z nim się dzieje, czy to szok powypadkowy ????? Nie wiem jak z nim rozmawiać .....
Nie mogliście być ze sobą cztery lata bo rok temu pisałaś
że dwa i ten rok od pytania to razem trzy.
Gdybyś była istotą rozumną i miała trochę klasy to po
komendzie wyp.... dałabyś mu w ry. i nigdy więcej się do
niego nie odezwała
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.