mój rekord to tylko 540, jeśli dobrze pamiętam, to trochę dawno bylo, a i jeśli dobrze kojarze to miałam jakieś 130 postaci i wszystkie schodki odblokowane:) i kody miałam, ale nie używałam ich bo po co? to i tak jest prościutkie, po tygodniu mi się całkiem znudzilo

wyciągnęłabym komórkę i pisałabym co mi tylko na myśl przyjdzie, w końcu przecież nie będę musiała się nikomu tłumaczyć. Na przykład napisałabym co o kim myślę :)

albo mi się wydaje, albo zadałaś już takie samo pytanie

jest parę gwiazd z którymi chciałabym się spotkać ale raczej po to, żeby dać komuś takiemu w mordę bo mnie wkurzają. Zwłaszcza tacy co ich wszędzie pełno. A, no i w jednym zgadzam się z przedmówcą: Miley Cyrus: Jak to jest być idolką tylko dzieci? Czy prawdą są plotki o tym, że Kaczor Donald jest dla ciebie konkurencją? :) Widać że nie obdarzam jej nadmierną sympatią co nie?

skoro to takie szalone to może iskry?

z tym różnie bywa, czasem faktycznie się sprawdza, ja kiedyś w to wierzyłam ale teraz nie zwracam na to szczególnej uwagi

ja nie jestem

a ja mam kota ^^

a i teraz sobie przypomniałam jeszcze kicia mycha blondi (blondynką też nie jestem) i kilka takich co lepiej nie pisać

a mnie nazywają: dzo-dzo, daisy, Klaudyś, mordoklejka, ruda, (chociaż wcale nie jestem) Klaudiusz

jeszcze ja!!

84. KlaudyyyS

252 została zabita przez 251 która potem popełniła samobójstwo gdy dowiedziała się u utopieniu w kiblu mrówki 250 :) hehehe

śniło mi się że ja i wszystkie kumpele i kumple trafiliśmy do innego miasta, nowej szkoły i wszystko super, tylko że w pewnym momencie wszyscy zapomnieli o mnie. Normalnie stałam przed nimi a oni pytali się mnie kim jestem. Zostałam sama w nieznanym mi mieście, bez kasy i dachu nad głową. Chodziłam po mieście i nie wiedziałam co zrobić, wtedy zobaczyłam mojego chłopaka całującego się z inną, potem znalazłam się (nie wiem jakim cudem) u kumpeli, gadałam z nią, opowiadałam co mi się przydarzyło i po chwili wpadł jakiś pirat [!] i zabił ją, potem zaczął gonić mnie. Uciekałam aż dobiegłam do mojego domu, nikogo w nim nie było, wbiegłam, zamknęłam za sobą drzwi, zadowolona, że udało mi się uciec, włączam komputer, odwróciłam się a tam jakiś facet z nożem skierowanym w moim kierunku. Przerażona zaczęłam uciekać. Nagle w okół mnie zrobiło się zupełnie ciemno, usłyszałam pisk, wyjrzałam na taras a tam... Dobra, skończę już tę "powieść" bo wszystkich zanudzę, a dużo jeszcze tego było... ja to mam ciekawe sny. Muszę to zacząć gdzieś zapisywać :)

K.W. nie wiem, nie mam pomysłu :(