Jesteście bardziej prawdziwi w Internecie czy w realnym życiu ?
Pytanie zadał(a) fullstoop, 27 czerwca 2011, 22:27
Jesteście bardziej prawdziwi w Internecie czy w realnym życiu ? Czy Internet pochłania coraz więcej waszego czasu, uwagi i miejsca w waszym życiu, zabiera wam "realne życie"? Hmmm wolicie pogadać przez komunikatory zamiast spotkać się i porozmawiać?
W moim przypadku nie ma żadnej różnicy, niemal zwalczyłem ten
nałóg została pytajnia i jeszcze jedno forum, no pewnie że
wolę jakąś bibe w realu ale wpierw muszę przejechać 2km do
drogi o nawierzchni bitumicznej, a nie zawsze mi się chce,
lenistwo wygrywa, aaa dobranoc
Jestem tak samo prawdziwa w internecie jak i w realnym
życiu..
Mam alergię na osoby, które udają kogoś kim nie są... a co
za tym idzie, sama tak nie postępuję , gdyż nie widzę sensu
udawania kogoś innego....
Ja w ogóle nie wiem czy jestem prawdziwa. Ciężko mi to
stwierdzić, bo w dalszym ciągu nie wiem, kim tak na prawdę
jestem. Odnośnie internetu to nie zabiera mi on "realnego
życia", a od rozmowy przez komunikator, wolę rozmowę twarzą w
twarz.
Wydaje mi się, że jestem tak samo prawdziwa w realnym życiu
jak i w internecie, jednak w realu jestem bardziej otwarta
Internet nie pochłania mojego czasu ani uwagi w jakimś
znaczącym stopniu... po prostu jest, równie dobrze mogłoby go
nie być i nie odcisnęłoby to najmniejszego piętna w moim
życiu.
I oczywiście wole rozmawiać w realu niż przez komunikator.
odpowiem na to pytanie przecząco albo twierdząco dopiero w
momencie gdy będę w stanie określić kim tak w ogóle jestem .
zbyt często mam problem z tą kwestią żeby móc szczerze
odpowiedzieć . ;
Zachowuje się tak samo, ale jestem bardziej nieufna. Bo
właściwie jaką masz gwarancję, że po drugiej stonie ekranu
ktoś się otwarcie nie nabija z twoich problemów, a udaje
kumpla? Skąd wiadomo, że ktoś się pod kogoś nie podszywa?
Dlatego wolę realne rozmowy, bo łatwiej wyczuć sprawę i wolę
dzwonienie od sms (bo z głosu dużo można wywnioskować).
Internet to tylko dodatek.
Proste że w realu jestem bardziej prawdziwy bo można wyczytać
moją mimikę twarzy etc. ... Komp pochłania sporo mojego czasu
ale bez przesady że wolę gadać w internecie niż w realu.
Niemniej jednak czasem dobrze że napisać coś na komunikatorze
jakimś - przelać myśli na text i wyrazić wszystko bez
przerywania przez 2 osobę.
Zdaje mi się,że jestem taka sama.Na pewno łatwiej czasem coś
wyrazić czy przemyśleć w internecie,ale nigdy nie zastąpi to
prawdziwej rozmowy.Może i sporo czasu zajmuje mi komputer,ale
nie zastępuje on realnego życia.Z tym,że podobnie jak ktoś
wyżej na początku muszę się określić sama,jaka dokładnie
jestem,bo nawet tego nie jestem do końca pewna.