To że jest kryzys, że każdy Polak ma 22,6 tys długu (wg
licznika Balcerowicza) że cały czas rośnie bezrobocie,
propaganda siana przez rząd , który trwoni publiczne pieniądze
na wszystkie możliwe sposoby, mówi o oszczędzaniu a
jednocześnie daje sobie premie, nagrody, to co widzą obywatele
to nic, prawdziwe rozdanie odbywa się ,,pod stołem" tak jak w
pracy, żaden szef, kierownik czy dyrektor nie będzie wiedział
tyle co sami pracownicy, z tym że tutaj jest odwrotnie, Jaki ja
mogę mieć dług , ja w wyborach wybrałem ludzi którzy mają
rządzić Polską, jeżeli nie potrafią tego robić,
przepuszczają pieniądze to to jest ich dług a nie mój,
przykład? jeżeli kasjerka w markecie zrobi manko to kto za to
płaci? no jasne że ona, ewentualnie jeszcze może być
zwolniona, jeżeli panie i panowie w rządzie nie potrafią no to
wypier.dalać stamtąd darmozjady

Bezrobocie, po co jest tyle krzyku że jest coraz większe
bezrobocie, że nie ma pracy, że jest ciężko, a po to by
ludzie nie wpadli w euforię i ci zarabiający najmniej nie
zaczęli się zwalniać i szukać lepszej pracy, gdyby
nastąpiło takie zjawisko, masowo, spadłyby wpływy do
budżetu, gospodarka bardzo by spowolniła to by był kur.wa
kryzys a teraz? teraz jest ściema i mydlenie oczu