Witajcie, mam kolege którego znam od 3 lat, zawsze był wycofany kiedy przychodziłam w odwiedziny do mojej byłej pracy wychodził do innego pokoju. Taki typ który niby nie słucha a jednak uważnie nasłuchuje. W weekend spotkałam sie z naszymi współnymi znajomymi on zachowywał się jak nie on, był gadatliwy cały czas ze mna rozmawiałżartował patrzył w oczy, nie chciał bym wyszła a kiedy poprosiłam by podał mi kurtke podał mi ją tak że przejechał palcami po moim nadgarstku wzdłuż dłoni i zatrzymał się na palcach i chwycił moją dłoń stał tak i wpatrywał się w moje oczy dłuższy moment. Kilka razy zapytał oplany na następny dzień ale nic nie zaproponował martwił się że po północy sama wracam do domu ale jak mu powiedzial żeby mnie odprowadził powiedział ze jest lekko wstawiony i nie będzie dobrą ochroną.....mam wrażenie że to typ który chce mnie tylko "przelecieć" jak dla was to wygląda- pomóżcie dzięki p.s jesli będą 2 takie same posty z mojej strony to przepraszam ale wydaje mi się że nie zapisało mi pierwszej wiadomoście