Pytanie zadał(a) krasnoludek, 11 czerwca 2009, 17:02
Obraziła się. Przyjaciółka oczywiście. Nie mam pojęcia o co. Wszyscy wkoło zastanawiają się o co jej chodzi. Pozostałe przyjaciółki też. Zachowywała się normalnie, wszystko było ok, aż nagle coś jej "odwaliło" i koniec. Udaje, że mnie nie zna, unika, nie chce rozmawiać, całkowicie się ode mnie odcięła. Co robić? przepraszać ją, choć nie wiem za co, czy zostawić samą sobie i nic nie robić?
Może ktoś jej coś głupiego o Tobie naopowiadał? Jeżeli
uwierzyła to znaczy, że jest naiwna i kupi każde tanie gówno.
Nie przejmuj się, nie zwracaj uwagi.
"przepraszać ją, choć nie wiem za co" - tak robi dureń,
podejdziesz i powiesz "sorry" a nie wiesz o co chodzi? moze
obraziła sie o kredki albo o sprawy sercowe? w zalezności od
sprawy przepraszanie bedzie wygladało inaczej, jesli meczy Cie
ta sprawa po prostu podejdź do niej i powiedz prosto z mostu o
co jej chodzi, za co sie obraziła jak księżniczka na Ciebie i
reszte paczki. Czekanie raczej marne przyniesie skutki a
przepraszanie [tak na prawde bez powodu] jest śmieszne i
niedojrzałe. Może ta laska jest o cos zazdrosna skoro obraziła
sie na cały swiat?
właśnie o to chodzi, że gdy podchodzę do niej i pytam o co
chodzi, to się artystycznie odwraca i ma mnie gdzieś.
Próbowałam z nią porozmawiać chyba z 5 razy-nie skutkuje.
Zawsze kończy się tym samym-odwraca się, unika, odchodzi i ma
mnie gdzieś.
Odpowiadasz użytkownikowi krasnoludek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 11 czerwca 2009, 20:35[#odpowiedz]
0
Powiedz że się martwisz, nie pytaj o co chodzi, daj jej do
zrozumienia że BARDZO obchodzi cię to co się stało ale nie
mów że chcesz wiedzieć. Nie zmuszaj jej aby to z siebie
wyrzuciła. Pokaż jej że jesteś jej przyjacielem
skoro tak postepuje to ja bym sie wku***ła i też sie nie
odzywała, po co sie płaszczyc, koleżanka pępkiem świata nie
jest, ale jesli na prawde Ci zależy to próbuj dalej... tylko
pamietaj że w tym wieku przyjaciółki to rzecz ulotna bardziej
niż smród
Pomyśl co złego zrobiłas.. może ją zraniłaś? Daj jej
troche czasu, bo podobno to on leczy rany. Poczekaj, a
zobaczysz.. Może jej też jest ciężko tylko tego nie okazuje.
Czas pokaże. Nie narzucaj się jej, ale niech wie, że cCi
zalezy. Jesli to była przyjaźń, to na pewno za jakiś czas ją
odbudujecie Powodzenia
Odpowiadasz użytkownikowi Emka7
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 11 czerwca 2009, 21:20[#odpowiedz]
0
A może puściłaś się z jej kolesiem i tego nie pamiętasz
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 12 czerwca 2009, 00:45[#odpowiedz]
0
A za co Ty chcesz ja przepraszac? Nie chce z Toba gadac to niech
spada na drzewo.Widocznie nie jest Twoja prawdziwa przyjaciolka
hmm ..
Zapytaj się o co jej chodzi ..
Po co masz ją przepraszać?!
Jeśli nie wiesz w ogóle za co?
Ech!
Jeśli to jest właśnie prawdziwa przyjaźń !
to przetrwa to !
Buźka
Odpowiadasz użytkownikowi Molly
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 12 czerwca 2009, 11:41[#odpowiedz]
0
Pewnie ktoś nagadał jej bzdur
Postaraj sie wytłumaczyć z nią tą sprawe
Powodzenia
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 14 czerwca 2009, 18:54[#odpowiedz]
0
Zapytaj wprost o co jej chodzi a gdy się dowiesz to daj znać
jak ci poszło...***
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 14 czerwca 2009, 19:14[#odpowiedz]
0
probowalam po raz kolejny z nia porozmawiac. Powiedzialam jej, ze
martwie sie, ze mi na niej zalezy itp itd. powiedziala, ze nie ma
ochoty sie ze mna przyjaznic, ze to dla niej niej nic nie
znaczylo i ze to nie byla szczera przyjazn. Jak zapytalam o co
sie obrazila i czy cos jej zrobilam uslyszalam odpowiedz: "nie
twoja sprawa, nie interesuj sie tym. zajmij sie swoim zyciem"
i to by bylo na tyle...
Kurw.. wies coo.. ja Cie doskonale rozumiem, bo mam too samoo. Od
jakiegos czasu nie moge sie dogadac ze swoja przyjaciolka robi z
igly widly i coraz to gorzej. Raz jest ok raz się obraża bo
zwroce na cos uwagę. Bulwersuje sie nawet jak zapytam o cos, to
źlee. Wszystko źle, a mowi zawsze, ze nie jest tak jak mysle,
że ona chce wlasnie tylko sie boi ze ja znowu zranie. Tylko
kazda akcja okazuje się nie prawdą. Wypomina ze klamie i udaje
chociaż nie ma podstaw, bo i tak jestem zaszczeraa. Teraz czekam
aż sie odezwie żebym mogla z nia w lache pogadac Ale juz pisala że jej "nie zalezy".
Wiem co czujesz... ja jakbym straciła swoją przyjaciolke to bym
chyba się wykonczyla, bo jestem z nia zwiazana. Ja proponuje
próbowac próbowac do skutku... albo poprosić kogoś o pomoc. U
mnie zawsze działało tylko teraz to nie wiem. Prawdziwa
przyjaźń wszystko przetrwa, a sprzeczki tak na prawde powinny
mieć wyłącznie charakter zazdrości
Trzymaaaj się,,,
Może spróbuj ją zawitać w domuu... albo mowie popros kogos o
pomoc moze komus innemu powie dlaczego, ja tak próbowałam,
chociaz potem wydało się zbedne ale przydałoo się wtedy...
wal já w cycki - skoro nie masz nic na sumieniu to niech spada
na bambus (Martus, bez urazy )
po co masz marnowac czas na jakás glupiá cipké, która lubi
jak sié wszystko wokól niej kréci - bo tym mi to mniej wiécej
pachnie :/
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.