Phi ja pierwszy raz nawaliłem się mając 3 lata
I to poważnie bo na chrzcinach siostry po przyjęciu
opróżniłem zawartość kieliszków ze stołu
A tak świadomie to już w wieku 15 lat
jezeli dziecku w wieku powiedzmy od 15 lat pozwala sie w czasie
uroczystosci domowych wypic pol kieliszka szampana czy wina to
nie ma w tym asolutnie nic zlego. we francji pija nawet mlodsze
dzieci. chodzi o to zeby dzieciom nie byl obcy smak alkoholu.
lepiej w domu niz na dyskotece lub w bramie.
zakazany owoc zawsze najlepiej smakuje dlatego tez nalezy dzieciom
przedstawic skutki picia i wytlumaczyc ze alkohol sluzy np. do
spelniania toastow a nie do zalania paly i wymiotowania w
miejscach publicznych.
Ja w wieku 14 lat pierwszy raz wróciłam do domu totalnie
zalana.... Był dym ale po jakimś czasie nikt już o tym nawet
nie pamiętał Natomiast w wieku
16 lat wypiłam sama całą butelkę szampana no i wracałam do
domu z pomocą chłopaka. Mama powiedziała tylko idź się
połóż no i tyle. No i jak widać nie wyszło mi to jakoś na
złe bo nie popadłam w alkoholizm A picie w tym wieku jest czymś zupełnie naturalnym,
naprawdę. Trzeba tylko porozmawiać, wytłumaczyć, że bez
alkoholu się też można bawić no i że jak już pić, to z
umiarem
Mnie do alkoholu nie ciągnie i nic tego nie zmieni!
Myślę też że moja córka w wieku 17 lat będzie na tyle
dojrzała by móc racjonalnie decydować o własnym życiu a
jeśli nie będzie to znaczyło że nie spisałem się
Jeżeli kompletnie zabroni się dziecko spróbowania alkoholu to
się skończy tak, że się upierdzieli jak świnia któregoś
dnia...
Najlepiej dać trochę do spróbowania i tłumaczyć...
Ja też piję od czasu do czasu... ważne, żeby znać umiar.
Odpowiadasz użytkownikowi error
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 09 lipca 2009, 15:28[#odpowiedz]
0
Mi rodzice nie pozwalaja pic , al ja ostatnio zrobilam impreze w
domu i wypilam jedno piwo a mam prawie 14 lat.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 09 lipca 2009, 15:56[#odpowiedz]
0
Ostatnio coraz częściej wybywam z domu i po powrocie rodzice
pytają czy coś piłam. Odpowiadam prawdę, gdyż przeważnie
jest to piwo, rodzice trochę się pozłoszczą, ale przechodzi
im Przynajmniej nie stracili do
mnie zaufania... Mam 16 lat, ale piłam wcześniej alkohol, lecz
nigdy w takich ilościach żeby się upić
17 lat? Dzieci teraz pija w wieku 14, 15. To nie jest normalne.
Ale 17 lat to juz taki wiek ze jak bys nie znalazla butelki to i
tak mozna byc pewnym ze dziecko nie raz juz pilo. Od tego chyba
nie da sie uchronic.
Chodzi o to, że na alkohol trzeba dorosnąć emocjonalnie. Prawo
musiało ustalić jakąś jasną granicę i ustaliło - 18 lat. A
co się zmieni w rok od 17 do 18 lat? Mało kwestii. Niektórzy
nie dorosną do alkoholu nigdy i powinni mieć wieczny zakaz, ale
są również i tacy, którzy spokojnie mogą pić już jako
16-latkowie. Wszystko zależy od osoby, a nie wieku...
Odpowiadasz użytkownikowi kurekq
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 10 lipca 2009, 12:16[#odpowiedz]
1
xD ja mam 17 lat i wcale nie pije, jedynie okazjalnie trochę
szampana nic wiecej. nie wiem co w tym fajnego. Idzie się dobrze
bawic bez alkoholu
mam 15 lat, raz przy rodzicach wypiłam kieliszek szampana na
sylwka, i przyrzekłam sobie, że nigdy więcej nie wezmę
alkoholu do ust... Tylko później człowiek źle się czuje.
Lepsze zabawy, te które są bez alkoholu, bo jaka jest
przyjemność, kiedy ciebie albo ty musisz odprowadzić
zatczającą się przyjaciółkę / przyjaciela, którzy
wymiotują na każdym kroku
Zależy, dlaczego się pije.
Rok temu, wówczas moja 15sto letnia dziewczyna nie potrafiła po
paru razach dnia wytrzymać bez 3 piw. Pijana robiła wiele
głupich rzeczy.
W te wakacje postawiłem sprawę w taki sposób, że może ona
wypić tylko w mojej obecności, inaczej koniec. Możecie
sądzić, że przesadzam - ale ona pije tak, by się nawalić.
Rozpija się. Nie mam innego wyjścia.
Sam nie przepadam za alkoholem. raz w życiu byłem nawalony i
nie podobało mi się. Czasem wypiję nieco dobrego wina lub
"Desperado" z cytrynką dla smaku. I tyle.
Gdyby ludzie potrafili... ja wiem... docenić alkohol i
wiedzieli, jak się z nim obchodzić, wówczas nie byłoby tylu
problemów. Ta wszechobecna lekkomyślność jest najzwyczajniej
przykra... Wielu kumpli straciłem z powodu ich zamiłowania do
alkoholu. W resztę moich przykrych z nim doświadczeń nie
będę nikogo zagłębiał.
Co bym zrobił? Zapytałbym, jak wyglądało jego opróznianie.
Rozsądne uczczenie okazji nie jest niczym złym. Lecz jeśli
wychyliło to same...
na weselu mojego kuzyna ciągle piłem drinki a przed wakacjami z
kumplem u mnie w kuchni znaleźliśmy butelkę rumu wzięliśmy i
nie ma butelki
na każdej imprezie wypijam troche wina albo piwa albo szampana
wódki jeszcze nie piłem ale zauważyłem miodówke w szafie
mojego starego xD
nie no bez przesady.
ja tez w wieku 14lat przyszlam do domu kompletnie zalana.
teraz nie pije juz tak duzo.
jak pije to jeden kieliszek czy dwa i na tym sie konczy moje
picie.
pewnie bym siétroché wkurzy£a, ale wzié£abym pod uwagé na
ile moje dziecko jest rozsádne na codzien. nie zawsze warto od
razu wrzeszczec i karac. sama wiem jaka by£am jak mia£am 17 lat
i mam nadziejé, ze kiedys o tym nie zapomné.