Pytanie zadał(a) SweetIsabell, 12 września 2009, 16:09
Podoba mi sie chlopak mlodszy ode mnie o rok. Jak myslicie... moge mu sie podobac?? a jesli tak to znacie jakies sposoby zeby go poderwac bez zbednych slow i gestow?? dodam ze chodze z nim na dodatkowe lekcje z chemii, takie dla dobrzch z chemii lub chetnych do chodzenia na nie. ja bylam chetna, nie wiem jak z nim...
a dlaczego nie ? to nie ma nic do rzeczy moje dwie pierwsze
przyjaciolki byly o ponad rok starsze ode mnie. a jak mialem
14-15 lat to mi sie podobaly 17-nastki (i starsze).
(zreszta dzis tez ale to juz inna historia hihi..)jak mialem
17-18 to lubilem 30-dziestki. powazniejsza dziewczyna jest
bardziej kobieca. a nie glupiutkim podlotkiem bez piorek.
'...bez zbednych slow i gestow' sie nie da
Tzn. slowa sa zbedne,ale jakies male gesty sa tu obowiazkowe,zeby
chlopak skapnal sie,ze mu sie podobasz Oczywiscie wszystko musi byc bardzo
subtelne...
Rok roznicy,to w sumie nic Zreszta
wiek nie ma znaczenia...
Eee... rok to na prawdę nie jest duża różnica. Ważne aby w
głowie miał poukładane. Wiek nie jest aż taki ważny,
zwłaszcza, że różnica jest praktycznie żadna
A ja jeszcze dodoam że może zdażyć się tak, że młodszy
bardziej Cię doceni
Bo czasem Ci starsi (podkreślam czasem... Żeby nie było) tak..
No... Najpierw będzie fajnie a potem mu sie znudzisz i
lipa...