Witam ;D
Chciałabym w bardzo krótkim czasie być bardzo mocno opalona, lecz niestety nie mam czasu na wylegiwanie się na słońcu mimo że uwielbiam to... :(
Jak sądzicie, co lepsze- solarium czy samoopalacz???
Za rady z góry dziękuję, pozdrawiam!
używanie solarium wcale nie grozi zmarszczkami w wieku 20stu lat
Grunt żeby używać go
rozsądnie. Zresztą w bardzo szybkim czasie raczej nie ma co
liczyć na mocną opaleniznę, bardziej na mocne poparzenia.
Nakładanie samodzielne samoopalacza, jeśli nieumiejętne może
wyglądać strasznie, ale w takim razie jeśli zależy Ci na aż
tak dużym efekcie w krótkim czasie najlepsze będzie opalanie
natryskowe.
solarium są dobre, ale z umiarem. Bo jak ktoś siedzi godzinami
to nic dziwnego, że jest jak jest. A ja się trochę na tym
znam, bo moja ciocia miała solarium..
solarium ale nie przesadzaj... a samoopalacze są do du.py ...
zostawiają ślady i jak ci się zetrze (bo np. się spocisz) to
ci zostaną takie płaty jasnej (czyli twojej normalnej) skóry .
Hmm... słońce też działa źle na skórę. A zamiast tabletek
jak ktoś wspominał to marchewkę, ale też z umiarem, tak samo
jak jakieś marchwiowe soki. A te tabletki to pewnie Beta
Karoten.
No i teraz odnośnie pytania to solarium lepsze. Ale naprawdę z
umiarem. Na początek częściej, a później jedynie dla
utrwalenia raz w miesiącu (?)
Szybką opaleniznę można zdobyć tylko dzięki melanotan. U
mnie świetnie się on sprawdza i poprawia ogólny wygląd
skóry, a opalenizna jest ładna i równomierna. Jeśli ktoś
jest zainteresowany, to zostawiam link do ich strony https://melanotan.biz/
Odpowiadasz użytkownikowi hannula
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.