Jestem z nią od roku. Nie wiem czy ona jest az tak powściągliwa,ze nie potrafi wypowiedziec tych słów. Ja wyznałem jej miłość kilkakrotnie. Na nic nie nalegam,nie zmuszam ja do sztucznego okazania uczuć. Czy ona mnie nie kocha???????????
http://bsg-polska.org/index.php?ref=756359
Miłość nie jest tylko wypowiedzianym słowem : Kocham Cię.
To, że tego nie mówi nie znaczy, że nie kocha. Chyba, że też
Ci tego nie okazuje w samym byciu....
Jesteście już rok... masz wątpliwości co do jej uczuć...
Zastanów się więc czemu wciąż jesteście razem... Czy jest
coś co ją przy tobie trzyma innego niż "miłość". . .
My nie wiemy co ona do Cb czuje bo Was nie znamy...
>>> Ja osobiście mam "problem" w związku i mimo łez i strachu
mam nadzieję, że się ułoży i będzie kolorowo. Nadzieja
matką głupich... Nom, ja jestem głupia
. . . .> > > jeśli chcesz pozbyć się wątpliwości porozmawiaj
z nią nawet jeśli rozmowa ma być bolesna ale przyda się Wam.
Sama doświadczyłam i mimo przykrości cieszyłam się, że taka
rozmowa się odbyła.
Pozdr
"Nie słowa, lecz czyny... świadczą o miłości"
Może po prostu ma problem z wyrażaniem uczuć?
Znam to akurat z autopsji, ale o tym wiem i biorę na to
poprawkę...
Porozmawiaj z nią, najprostsza rzecz, a tak wiele wyjaśnia...
Zdecydowanie szczera rozmowa.I wszystko będzie jasne.Lepsza
najgorsza prawda od takiego zawieszenia w stanie niepewności.A
może ona po prostu nie wie co ty czujesz,kocha cię i myśli,że
o tym dobrze wiesz.powodzenia