Załóżmy że jesteśmy w sytuacji w której mielibyście wybierać którą osobę uratujecie , oddając własne życie - kogo byście wybrali :
1.Matkę
2.Ojca
3.Rodzeństwo (całe)
4.Najlepszy przyjaciel
Kogo byście uratowali ?
PS. Jeśli chcielibyście uratować 2 OSOBY , musielibyście wybrać bliską osobę która oddała by życie za tą drugą osobę.
Aorto dwa lata się zastanawiasz, a ja się starzeję, włosy
siwieją, wypadają, zęby też, został już co drugi, garbaty
się robię i mam coraz więcej zmarszczek, straciłem nadzieję
Mimcia tak bym to ja na drzewo trafił?
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 02 kwietnia 2013, 19:53
Równie dobrze pytanie mogło by brzmieć "Porywacz celuje z
giwery do twoich bliskich, wskaż palcem kogo ma zaj.ebć jakio
pierwszego"
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 03 kwietnia 2013, 17:34
0
Równie dobrze pytanie mogłoby brzmieć ,, czy gdyby ktoś z
twoich bliskich potrzebowałby natychmiastowej transplantacji
nerki zdecydowałbyś/aś się zostać dawcą pomimo tego że
istniałoby realne zagrożenie że przeszczep zostanie odrzucony
a tobie grożą poważne komplikacje łącznie z kalectwem lub
śmiercią" pytanie jest takie
jakie jest, każdy odbiera je inaczej, dlaczego? komentarz wyżej
Nie porównuj sytuacji gdzie gość trzyma na muszce całą
rodzinę do sytuacji gdzie trzeba oddać nerkę, bo prędzej to
cała 5 osobowa rodzina stanie przez kalibrem 45 mm niż nagle
cała ta piątka będzie potrzebować mojej nerki.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 04 kwietnia 2013, 07:03
0
Roy ale Ty masz wybrać jedną z tych osób a nie wszystkie,
lepiej mnie nie drażnij bo zapier.... Ci poldka
Nerkę to ja mogę "wyciąć" nożem i jeb.nąć na stół
mówiąc, kto pierwszy ten lepszy, a w twej "wyliczance" nie
wybieramy osoby która ma przeżyć tylko te które mają
zginąć a to dla mnie różnica.
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 05 kwietnia 2013, 06:58
0
Nie Roy wybieramy jedną osobę za którą byśmy byli w stanie
poświęcić własne życie a nie osoby które mają zginąć, w
pytaniu nie ma nic o tym że pozostali wymienieni mają zginąć
"Załóżmy że jesteśmy w sytuacji w której mielibyście
wybierać którą osobę uratujecie , oddając własne życie..."
a skąd ja mam wiedzieć którego członka rodziny będzie
czekało niebezpieczeństwo?
Bo co powiem że za brata? ale jak to wygląda że oddam za niego
życie kiedy on ogląda LM i pije piwko w w tym momencie mordują
mi rodziców w innym miejscu i mam to olać bo napisałem że za
brata.