Chyba będę musiała, ale właśnie najgorsze jest to, że w sobotę był półmetek i cały czas on wstawia jakieś zdjęcia (bo akurat był fotografem)... I chyba moje wstawił wszystkie jakie tylko miał (chwała, że tylko 3), a przynajmniej mam nadzieję że to wszystkie, bo może jeszcze coś być z zaskoczenia :/. I cały czas wchodzę, żeby sprawdzić czy czegoś nowego nie wpie przył, żeby w razie co odpowiednio zainterweniować... A pierwsze zdjęcie, od którego wszystko się zaczęło, pojawiło się opatrzone dopiskiem "Piękna Magda", przy czym przy innych zdjęciach, których jest niemało, nie pisał nic :/ A tablica to potocznie zwany profil :)

No ale najgorsze jest to, że on nie wstawia mi postów na tablicę, tylko udziela się pod postami w których rozmawiam z koleżankami. A im w to graj, bo niezła beka z tego i prowadzą z nim dyskusje, także wnioskuję, że tak szybko się nie znudzi... niestety. Aż rozważam myśl o ustawieniu sobie statusu na "w związku" z jakimś kolesiem, byle mieć święty spokój, ale trochę głupio mi prosić jakiegoś kolegę, bo wiem jak potem będzie zasypywany pytaniami przez znajomych... No i samo w sobie jest to z deka żałosne, ale co zrobić...

Weźcie mnie pocieszcie! Taki skończony frajer się mnie uczepił na fejsie i nie wiem jak mu przetłumaczyć, żeby się odczepił. A nie chce się wdawać z nim w dyskusję, bo boję się, że będzie jeszcze gorzej... Cholera cała klasa ma ze mnie ostra polewę, że ja z nim niby para. Ja pierd.ole... -_-

Jakbym miała fundusze to zdecydowanie motocykl :)

Tak. Szczególnie, że jeżdżę do szkoły autobusem. No i szczególnie zapadły mi w pamięć dwa przypadki: 1. Kiedy dosiadłam się do kolesia w autobusie (na oko 30 lat) i zaczął on do mnie gadać o tym jak dentystka źle zrobiła mu plombę (co więcej - był łaskaw zaprezentować ten felerny ząb) i zaczął się chwalić że gra od 8 lat na keyboardzie i potrafi wszystko zagrać ze słuchu, a to wszystko dzięki temu, że pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny. Nie omieszkał napomknąć, że jego tata zmarł parę lat temu a on stara się rozwijać pasję, którą zwykli dzielić. Później natomiast całkiem przypadkiem odkryłam, że ten koleś jest sąsiadem mojej znajomej i wszystko (no może oprócz zęba) było bujdą na resorach, a jego tata żyje i ma się dobrze. 2. Ostatnimi czasy jakiś koleś jak tylko wsiadam do tego samego autobusu co on to wydziera się "cześć koleżanko". Z jednej strony sympatyczne, z drugiej - wkurzające, szczególnie, że koleś wygląda na typowego disco-polowca :/

No właśnie nie wiem co to się stało, że zbłądziłam... Próbowałam ogarniać co tu się działo, ale to już długoterminowa lektura :D Patrzę, że nie próżnowaliście :D I było te spotkanie pytajniaków co kiedyś planowaliście?

O cholera, ale mnie tu dawno nie było... Zmieniło się coś u was? :D

To najpierw byś musiała do mnie przyjechać, przedstawić rodzicom cały swój życiorys to wtedy MOŻE by się zgodzili. Generalnie moja genialna orientacja w terenie to jedno, ale chodzi też o to, że jestem z rejonów wiejskich i dlatego jest tu (przynajmniej w moich stronach) jest taka głupia mentalność, że ci wszyscy w internecie, to na pewno chcą cię obrabować, wywieźć za granicę i sprzedać do domu publicznego. Tutaj nawet mało kto robi przelewy internetowe, bo się boją...

Ahahah, ja mogę sobie pomarzyć, że pojadę, chyba, że wy się do Białegostoku pofatygujecie. Moi rodzice są tego świadomi, że jak pojadę sama w nowe miejsce to jest 90% szans, że się zgubię :D

O ja pieprzę... Nie zwalajcie wszystkiego na to, że jesteście nowi. Może po prostu się was tu nie lubi :] Ludzie, nie srajcie pod siebie, wakacje idą!

Nie umiem, ale nigdy nie daje się podpisywać mojemu tacie, więc wymyśliłam dla niego własny podpis, a że nauczyciele nie mają orginału do weryfikacji, to nie ma problemu :)

Zbieraj kumpli: 1 niech względnie czysto śpiewa(nie musi byc jakimś super wokalistą, byle się nie wstydził), 2 niech gra na klawiszach i BUM! - idealny zespół na wiejskie potupaje, wesela i inne imprezy okolicznościowe :) Wystarczy zainwestować w sprzęt do nagłośnienia (co ci się szybko zwróci).Możesz ew. próbować się w show-biznesie, ale to już nie jest takie fajne :)

Książkę do łaciny z lat dwudziestych.

"Król Lew" i "Mulan"

Jak tak ci zależy wiedzieć kiedy umrzesz to proszę: umrzesz 13 kwietnia 2036r., kiedy w ziemię walnie asteroida, o ile nie wczesniej. Wróźba by NASA. All rights reserved. Miłego dnia :)