Czy ktoś z Was zauważył taką modę na wstawianie za szybę Kartki/kartonika z imieniem wśród kierowców osobówek?zwyczaj podpatrzony od kierowców ciężarówek, taki lansik nie zalatuje trochę wiochą? szacunek dla wszystkich prawdziwych wieśniaków :) co o tym myślicie czy to dobry pomysł by się jakoś wyróżniać na drodze?
Zauważyłam, że taka moda powraca tylko w sezonie letnim,
wakacyjnym.. W ciągu roku szkolnego nie zauważam tych
tabliczek, ale jak jadę gdzieś na wakacje to faktycznie od
zakichania dużo osobówek ma imiona za szybką.
Myślę, że nie jest do złe ani wieśniackie. Po paru latach
może się stać np. symbolem polskich wakacji, czy cuś
Ja osobiście nie mam, czy zalatuje wiochą? ciężko
stwierdzić. Ja kupiłem szwagrowi ale mały napis "Malwina" i ma
ją przyczepioną na tylnej bocznej szybie, bo z tyłu siedzi ten
mały diabełek czasami na
wózku się znajdzie.
Na pewno jest to wiocha jak ktoś autem jeździ tylko po okolicy
i nie dalej niż 20 km od domu, w sensie nie robi "trasy". Bo
jest to zapożyczone od zawodowych kierowców, którzy więcej km
nabiją na parkingu manewrując ciężarówkami niż nie jeden
autem w miesiącu.
Też widziałam ... Po co komu wiedzieć jak masz na imię
Raczej no , jak jesteś kierowcą czegoś ważnego ( nie mówię
tu o swojej du*** ) to może jest to potzrebne w kontakcie ale
jak ktoś jedzie osobówką np . do centrum handlowego Zgadzam się z Tobą muminku ,
czysta wiocha .
Widziałam i jak dla mnie to śmieszne...ale są gusta i
guściki..
Dzisiaj np. widziałam taką tabliczkę z imienie na wózeczku
dziecinnym, to dopiero wiocha...