Zależy co jest muzyką, na SCP 2K10 było stoisko Hondy z car
audio, fajnie grało ale jak obok ktoś odpalił Lamborghini
Murcielago V12 to panie i panowie nie było gadania. Powiem tak,
chcę zginąć w dźwięku ryczącej V12 gdzieś w tunelu w
Austrii, Szwajcarii czy Norwegii. Po prostu sam Bóg powie
"Dawać do nieba tego ziomka w płonącej furze". Powiem tak,
słucham różnej muzyki, ostatnio nawet słuchałem muzy od
Killme z youtube na lekkiej bani i mi odpowiadała, co kiedyś
było dla czymś niewidomym jak lądowanie na Marsie.
A pro po pytania, każde uderzenie, szarpnięcie powoduje u
człowieka euforie, i czy to dźwięk silnika czy solo Slash'a.
Wszystkiemu temu towarzyszą emocje a im one większe tym
większy sukces muzyki która kochamy.