Nie chodze w conversach. Trampki kupuję na bazarku za 2-3 dychy
i są tak samo wygodne, trwałe jak conversy, z tym że tańsze o
stówkę.. po co tyle płacić za jakiś znaczek?
Nie mam convers'ów a straaaasznie mi się marzą. Tylko tak jak
mówiła Edyta, są drogie i trzeba dużo płacić tak jak
mówiła za sam znaczek. Chociaż uważam że buty z targu są
bardzo nietrwałe, conversy są zapewne o niebo lepsze i nie
rozkleją się przy byle deszczu
Jak czytam te wasze odpowiedzi to sie czuje jak jakas totalna
psuja mnie targowe trampki do
30 zl starczaja gora na półtora miesiąca a tak jak pisałam HD tak samo
Ja targowych nie kupuję, ale np nie przywiązuję zbytniej uwagi
do jakiegoś znaczka. Kupiłem sobie w czerwcu trampki za chyba
20euro, które wyglądają jak najzwyklejsze trampki i o takie mi
chodziło.
A akurat to był na tyle dobry zakup, że do teraz je mam i mają
się dobrze, choć już nie jedno przeżyły.
Są strasznie oklepane, dużo osób je ma i w ogóle. Poza tym
nie stać mnie na nie, a w zwykłych trampkach z bazaru za 3
dychy chodzę już trzeci rok. Problem? Conversom mówię NIE
Lubię, mimo że są oklepane i faktycznie wszyscy w nich
zasuwają to są mega wygodne no i FAJNE.
Nie zgadzam się z opinią, że są równie wytrzymałe co
trampki targowe, po 30 zł - bzdura.
Kiedyś miałem trampki nawet z takiego H&M za 50 i nosiłem je 3
tygodnie, czułem się jak w kartonie - masakra. Potem jakieś
też za podobną sumkę z jakiegoś taniego sklepu obuwniczego -
to samo. Do tego zapaszek stóp w takich bucikach.. :/
w conversach wiadomo 1/3 ceny jest za znaczek, ale to tak jak
buty nike czy adiadas. Sa droższe bo firmowe, ale są też
wytrzymalsze i konkretniejsze
ogólnie polecam , a co do trampek HD - osobiście nie miałem ,
choć kiedyś jak do conversów brakło kasy chciałem sobie
kupić - ale fakt faktem, jak mówi listless - converse to
converse,ładniejsze, no i jak znajomi mieli to jednak równie
słabe jak straganowe papcie
Załóżcie anty fanklub conversow.
Są drogie, bo są znane, zresztą tak ze wszystkim jest.
Jakościowo są bardzo dobre, wygodne.
Generalnie macie dziwne podejście do ludzi którzy je noszą
Jak ja widzę kogoś w conversach to raczej patrze czy one same
są fajne (design) i czy ew. tej osobie pasują.
A nie - znoowuuu ktoś w conversach, jakie to oklepane...
To tak jak bym szedł ulicą i zrzędził bo ludzie jeżdżą
takimi samymi samochodami - ooo znowu merc, ooo 3496 ford jakie
to oklepane itd.