ćwoQ, jakbyś byl taki mądry jakiego rżniesz i miał pojęcie
o klimacie w jakim się obracasz wiedziałbyś, że prawdziwi,
rdzenni skejci wywodzą się od punków i wyglądają prawie tak
samo, tylko nie są tacy brudni, obskurni i nie noszą
irokezów.
słuchają punka, noszą rurki, skórzane kurtki i jedyne co
może ich wiązać z tymi raperami to szerokie buty, bo noszą
podobne.
a tak na marginesie, panie tolerancyjny i otwarty...co Ci
przeszkadza szerokość czyichś spodni...? czyż nie liczy się
to co jest w środku...? czyżby był pan tylko kolejnym nędznym
HIPOKRYTĄ...
nikogo nie rżne idioto to po pierwsze a po drugie w dupie mam
skąd, od czego/kogo pochodzą skate i wisi mi to tak szczerze
mówiąc po prostu nie lubię
takowych i już a tobie gówno
do tego ja wyrażam swoje zdanie
a ty mógłbyś wyrazić swoje chyba że jesteś bezwonny i nie
masz własnego zdania- to szczerze Ci współczuje ograniczony masz chyba łeb bo śmie
sądzić że nie wiesz kim jest wgle HIPOKRYTA tak na marginesie
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 24 czerwca 2009, 10:18
-1
i ty niby jesteś tolerancyjny ?
szkoda słów
zrób sobie irokeza na piździe to ci przejdzie
ten twój buntowniczy charakterek
jestem a ty chyba nie wiesz na czym polega tolerancja ograniczony
móżdżku toleruję tą grupę
społeczną ale po prostu mi się nie podoba ten styl. a to jest
różnica wypadało sie by
doedukować zanim coś napiszesz. A , i zaloguj sie to pogadamy
a o irokezie na "piździe"
pomyśle jak już zainwestuje w "pizde" !xD
skejci a skate'rzy, to dwie zupelnie inne grupy.
Skejtami często nazywani sa wlasnie takie hip-hopowe ziomy, a
wiekszosc pewnie w zyciu nie miala stycznosci z deskorolką.
Ja tam ich lubię wyluzowani
spoko kolesie i mam szacunek za
to co potrafią, jazda na desce to naprawdę trudna sztuka i też mnie wkurza, że się ich
myli ze skejtami.
Odpowiadasz użytkownikowi error
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 21 czerwca 2009, 20:17[#odpowiedz]
0
Ja bardzo ich lubię
Mógłbym całymi popołudniami oglądać ich popisy na deskach .
. . . .
zgadzam się z tobą error jazda na desce to naprawdę trudne
sztuka
sam próbowałem ale mi się nie udawało .
mi sie zawsze podobali kolesie co na deskorolkach śmigali nie mam nic przeciwko nim, co innego
jeśli chodzi o grupę, z którymi zostali ci kolesie pomyleni,
łyse pały w dresie o kroku przy kostkach, jadące łojem na
kilometr, eee
Uwielbiam ich! Tacy wyluzowani, utalentowani, fajnej muzy
sluchaja i w ogóle daja czadu na deskorolce. zawsze mi
imponowali i chcialam ich poznac. szacun dla sk&erów sa baardzo fajni