Pytanie zadał(a) gentelmanpaul, 11 sierpnia 2009, 22:59
Adam i Ewa mieli 2 synow z czego jeden zostal zabity przez drugiego. wiec jak ten co przezyl mogl miec dalej dzieci i z kim? skoro mieli tylko Ewe? Potem sie pojawilo jakis 12 facetow ale znow skad oni wzieli kobiety?
Pytanie dosc filozoficzne...
Czasami zaczynam sie zastanawiac nad roznymi rzeczami i mam
totalny metlik w glowie...
Nie wiem jak odpowiedziec na to pytanie - nie bede przeciez bajek
wymyslala...
Tak samo mozna sie zapytac:Skad wzial sie Bog?
No przeciez musial sie skads wziac...hmmm
nie zapominajcie ze jeszcze byly zwierzeta a facet jak nie ma
baby to ma zwierze...proste
pozniej sie narodzila plec piekna..ale bardziej pochodzila od
malpy i tak oto pogodzilam 2 tezy
Sama nie wiem. Skądś to się musiało wziąć. Znaczy to
wszystko. Ziemia, niebo, woda, ogień i tak dalej.
Ale nie mam pojęcia od czego to wszystko się zaczęło..
ludzie to była tylko ilustracja powstania świata dla człowieka
który nadal nie rozumiał dlaczego pada deszcz z nieba i co to
jest ta rażąca kula na niebie.
aha... czyli plec piekna pochodzi od malpy a chlopaki od adama.
no nie wiem ale chyba nie bede zaprzeczal julito2710. ale malpy
nie sa takie ladne jak wy
pewnie nie uzywaja kosmetykow ?
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 12 sierpnia 2009, 09:26[#odpowiedz]
Ja nie jednokrotnie dociekałam właśnie tego co zawarte jest w
tym pytaniu i zarówno ksiądz i katechetka odpowiedzieli, że to
tajemnica, sprawa wiary. Czyli jak sama wnioskuję oni pewnie
też nie wiedzieli
. no to bardzo ciekawe... A może
wtedy jeszcze sie ludzie rozmnażali jak koniki morskie? ;x albo Bóg sobie stworzył nowych
ludzi o o o! Albo jak już sie
pozabijali i nie było znów ludzi. to wtedy Bóg z nudów
zaczął ewoluować małpy w ludzi
No właśnie ale ludzie są coraz bardziej leniwi, nie
przeczytają, nie zagłębią się w tematyce tylko rzucają
mądrościami na lewo i prawo. To tak jak by jakiś fizyk
naukowym językiem opowiadał wam jak działa LHC, za chiny go
nie skumacie, dlatego będzie wam musiał to powiedzieć w
metaforze, uff
A ja słyszałam, że Ziemia wzięła się z wybuchu a ludzie od
małp
Odpowiadasz użytkownikowi Czarnaaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): sakurcia, 12 sierpnia 2009, 19:37
0
w tym jest prawda..... jakaś "supernova" [gwiazda, można
znaleźć na wikipedii]] wybuchła i tak powstała ziemia, tak
jak inne planety, a ludzie pochodzą od małp... tyle, że gdy
człowiek stał się człowiekiem [homo sapiens sapiens] od tej
chwili zaczyna się cała ta biblia.....
tez w to wierze ze czesc ludzi pochodzi od malpy. czasem widac
nawet jak sie cofaja wstecz do pierwotnej postaci...
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 sierpnia 2009, 01:19[#odpowiedz]
0
W takim razie dlaczego w Biblii nie ma nic o córkach Adama i
Ewy. Bóg na pewno nie pominął by tak ważnej rzeczy. Poza tym
gdyby Adam i Ewa mieli córki to rodzeństwo musiałoby ze sobą
spłodzić kolejne potomstwo co jest niezgodne z religią.
bo nie odegrały znaczącej roli, to tak jak by policjant
powiedział: Auto osobowe uderzyło w słup, zginęła jedna
osoba, w aucie było zatankowane 5 litrów PB95 i 25l gazu, w
schowku leżała mapa i Apap, pasażer na tylnej kanapie
pozostawił okruszki chipsów.
Ludzie, skąd bierzecie te porojone teorie?! Jestem
przerażony... Jeśli ktoś się czuje potomkiem Adama i małpy,
to bardzo mi go żal.
1. Szczerze, to jesteśmy zbyt tępi, by dociec prawdy, nie
mówiąc o jej zrozumieniu.
2. Adam i Ewa byli ludźmi pierwszymi, a nie jedynymi. Postacie
te mogą też być symboliczne.
3. Wiek Ewy nie został przecież podany w obecnym kalendarzu...
;|
4. Wolą Boga jest to, byśmy zostali zbawieni.
5. Patrz wypowiedź roy3000
Pismo Święte
Stary Testament jest genezą powstanie wiary większości z nas,
dowodem obecności Boga w życiu człowieka oraz daje Dekalog.
Nowy Testament jest uzupełnieniem Starego, daje nadzieję na
zbawienie i zapowiada kres świata doczesnego.
To nie dokument naukowy, tylko Święta Księga!
Ale nie wiem, kto to zrozumie z ateistycznych 'od małp' osób.
A co Wierzysz w bajeczkę, że
ludzie powstali z gliny, a kobieta dodatkowo z kości Adama Bo ja nie... To tak jest napisane,
żeby dzieci lepiej to zrozumiały.... Przecież trudno było by
im pojąć wszystkie te fazy powstawania człowieka, szczególnie
kiedy np, tłumaczymy to 5-latkom.... Przecież jest tyle
dowodów naukowych, że my pochodzimy od małp, tylko, że
niektórzy tak się rozwineli, że nie widać po tym żadych
znaków, czego tam kolwiek.....a poza tym jestem
wierząca.....ale i logicznie myśląca.... kościól [jako
wspólnota] może chce dobrze, ale niektórzy [niby ci biskupi,
księża, papieże, mówię o tych szczególnie przed kilkaset
lat wcześniej urodzonych] wykorzystali to za bardzo manipulując
innymi ludźmi jak marionetkami.......
Kościół tworzą ludzie o różnych poglądach i wadach, przez
co jest, jak jest. To nie jest wina Boga i prostactwem jest
odwrócenie się od Niego, bo ludzie są 'be'.
Ciągle wypominacie mroki średniowiecza, krucjaty, inkwizycję -
to ja zaznaczę, że ludzie powszechnie uznani za najbardziej
złych w historii ludzkości byli właśnie ateistami.
Wiesz, Sakurciu, ja wierzę w to, że ludzi stworzył Bóg, a w
jaki sposób to wyglądało mnie to nie interesuje, bo to
przeszłość.
Pismo Święte nie jest encyklopedią dla 'logicznie
myślących', bo ta Księga to nauczka dla nas. Dowód na to, że
prócz rozumu trzeba i wiary, bo nie potrafimy pojąć umysłem
nawet Słowa Bożego, a o samym Bogu nie wspominając.
Też nie jestem zadowolony z tego, jak funkcjonuje Kościół,
jednak nawet, gdybym miał otrzymać ekskomunikę, w Boga
wierzyć nie przestanę! Bo, jak już pisałem gdzieś
wcześniej, zbyt wiele od Niego dostałem i czułem Jego
obecność. Nie jestem otwarty na abstrakcyjnych księży, lecz
właśnie na Boga i to jest moją drogą.
jakby nie było Boga to by nie było nas, ani niczego innego we
wszechświecie.... też nieraz odczułam jego obecność w swoim
życiu.... nie powiedziałam, że to wszystko co się dzieje, że
to wina Boga, tylko nas jako ludzi.....
takie samo pytanie zadałam kiedyś na religii mojej katechetce-
fanatyczce... odpowiedziała,
że wcale nie jest powiedziane, że Bóg stworzył tylko Adama i
Ewę, ale że ich stworzył jako pierwszych... Nie znaczy to, że
jako jedynych...
To zależy od religi, którą się wyznaję. Jedni mówią, że
stworzył ich Bóg, a Ci bardziej naukowi, zaczną od ewolucji z
małp, kończąc na jakiś komórkach, które się łączyły i
tworzyły swoją strefę.
No cóż, po moich przemyśleniach doszłam do wniosku, że w
sumie to jedno drugiego nie wyklucza, bo przecież skoro dla Boga
nie ma czasu, zimna, głodu, itp. to cała ta ewolucja
religijno-naukowa(żle to nazwałam, ale już trudno) się nie
zakłuca.Np.Adam i Ewa mogli być australopitekami, a ich synowie
mogli...(wiem jak to zabrzmi) współżyć z matką(no, albo
metodą in-vitro) i
być już homo sapiens.Więc ta ewolucja mogła przebiegać w 2-4
pokoleniach(hardkorowa rodzinka)
Być może to zły tok myślenia, ale patrzę na to z punktu
widzenia dziecka chrześcijan, a innego wytłumaczenia to nawet
Wyrocznia nie wymyśli.
Około 445 000 lat temu astronauci z innej planety przybyli na
Ziemię w poszukiwaniu złota.
Po zwodowaniu na jednym z ziemskich oceanów dobrnęli do brzegu
i założyli Eridu, „dom w dalekich stronach”. Z czasem ta
pierwsza osada stała się punktem wyjścia szeroko zakrojonej
ekspansji – w pełni dopracowanej misji „Ziemia”, mającej
centrum dowodzenia, port kosmiczny, eksploatującej bogactwa
naturalne, a nawet dysponującej stacją przesiadkową na
Marsie.
Odczuwając brak siły roboczej, astronauci użyli metod
inżynierii genetycznej, aby stworzyć prymitywnych robotników
– Homo sapiens. Katastrofalny potop, który przetoczył się
przez Ziemię, sprawił, że trzeba było zaczynać wszystko od
początku; astronauci stali się bogami, przekazującymi ludziom
cywilizację i wpajającymi im kult bóstw.