Dlaczego jak kobieta zdradza to jest okreslana dzi****wka, lecz gdy mezszczyzna dopuszcza sie zdrad to uchodzi mu to plazem i nie jest wyzywany od roznych....
dobra, po pierwsze, uprzedzę innych "człowieków" i nie
mezszczyzna tylko mężczyzna, ale mniejsza o to, ja popełniam w
pisaniu o wiele więcej błędów
do pytania: czemu tak sądzisz
przecież jak facet zdradzi, też ponosi kosekwencje...
no tak, takie kobiety potem określa się mianem dzi..wek, a
faceci otrzymują miano chu..jów, cha..mów, de..bili itd....
wiesz xD wiem ze moja ortografia nie jest dobra ale nie dziw mi
sie siedze juz od kilku lat w
anglii i porostu czlowiek po jakims czasie zapomina jak powinno
siepoprawnie pisac niektore slowa
Odpowiadasz użytkownikowi margot
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 02 lutego 2010, 20:47
42
wstydzi£abys sié uzywac takiego argumentu :/ zal mi takich ludzi, co
wyjechali i po kilku latach okazuje sié ze rodzimego jézyka
zapomniéli. Albo sié nie umie i nie umia£o pisac i sié to
t£umaczy tylko w£asná g£upotá albo lepiej sié nie odzywac.
Ku*wa, zalosna jestes.
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 03 lutego 2010, 00:19
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 04 lutego 2010, 22:21
0
a kolezanka z kolei nic nie napisała pod moją wypowiedzią bo
się chyba boi konfrontacji z resztą uzytkowników, Cytuję
widomosc z PW tak na zasadzie "poznajmny się wszyscy lepiej" :
"sluchaj jesli nie wiesz jak jest w anglii to nie pier*ol...
pojedz sobie i sie przekonaj (w sumie to ja za wszelka cene sie
staram nie zapomniec ortografi czytajac duzo polskich ksiazek,
ktore mozna sobie tutaj kupic, a jeden blad to zaden powod)... a
tak na marginesie to ty nie wiesz z kim ty zadarlas... tak sie
sklada ze wracam do polski na stale w wakacje.... jednym slowem
masz prze*ebane mowiac krotko
jak tylko wroce to robie ci wjazd na chete i te twoje sliczne
zabki wybije kijem do golfa, lub polamie ci zebra jak to sie mowi: nigdy nie wiesz kto
jest po drugiej stronie a tak sie
akurat zlozylo ze obrazilas osobe ktora nie powinnas... a ja nie
znosze jak ktos mnie obraza...
konczac ci powiem ze ja sobie nie robie jaj, poniewaz mysle ze
nie powinno sie zartowac z kims w taki sposob i badz przygotowana
na to ze karetka cie zabierze polamana do szpitala... albo na to
ze juz nie zdazy cie zabrac
zacznij pisac testamet milego
dnia zycze"
Pozostawiam Bez Komentarza
musiałam wprowadzic poprawki (*) bo bym bana dostała. :/
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 04 lutego 2010, 22:24
0
OMG dopiero teraz zauwazyłam 36 plusów WOW Dzięki wszystkim
qrwa, i popsuła mi piękny dzień... :/
To są stereotypy, że jak kobieta zdradzi to jest dziw**** a jak
facet to jest bohater bo sobie partnerkę "ustawił"
No chyba, że w jego towarzystwie tak mówią,ale to tylko znak
ze koleś i jego towarzystwo są zjebani jak... no wiadomo...
Facet który zdradza jest skurwi elem, skurw ysynem,ch ujem i
skończonym kretynem... który nie szanuję swojej partnerki
czyli nie zasługuję w żadnym stopniu na nią...
Nie jest to pochwalane...
Ja zdrady nie uznaje, jeśli jest się z kimś, to trzeba go
szanować i dbać zwłaszcza o kobiety, bo co my faceci byśmy
bez nich zrobili... ?
(Oczywiście mówię o tych normalnych i do tych normalnych...
)
to nie calkiem tak jak pytasz. kazda ze stron ktora zdradza gra
nie fair-play. ze wzgledu na glupie stereotypy faktycznie wiecej
uchodzi mezczyznie. tyle ze na takiego mezczyzne nie mowi sie
d.ziwka tylko skur....syn. zdrada partnera to swinstwo i tyle.
Jako kobieta , uważam że facetom nie uchodzi to płazem , tak
jak ty piszesz , Często wtedy mówi się o nich jako
zboczeńcach ....
A to co ty mówisz to jakieś stereotypy :/
Czasami zdrada bardziej boli zdradzającego niż zdradzanego, bo
uświadamia sobie co zrobił i że już nie ma odwrotu. I jedyne
co słyszy to ''Trzeba było o tym wcześniej pomyśleć''.
wszystko jest kwestiá doboru partnerów. Zazwyczaj faceci sá
stanowczy wiéc i na zdradé reagujá ze stanowczym
"rozwiázaniem" problemu. A kobiety czésto lamentujá, i bojá
sié zostawic faceta, wolá p£akac w poduszké i cierpiec po
cichu. To powód, zeby uznawac méskie winy za lzejsze, a ze
kobiece zdrady sá najperfidniejsze.