Znacie, wierzycie ?
Bo dzisiaj, z gracją baletnicy wpierdoliłem się w drzewo... na rowerze, już drugi raz w to samo, kumpel wcześniej połamał na nim ramę... a dosyć trudno w nie trafić... :/
otoz to.. raz nawet byl o tym program.. cos w stylu niewiarygodne
ale prawdziwe.. w sumie tez mnie to ciekawi.. i moze nie
koniecznie przeklete.. bo ja jeszcze mam np takie miejsca, gdzie
zawsze no nic mi sie nie dzieje, ale przypominaja mi sie od razu
jakies dobre czasy gdy wszystko sie ukladalo i wgl.. nie wiem,
nie umiem tego wytlumaczyc..
tak, kiedys sie ukladalo, jak sie bylo jeszcze malym dzieckiem
bardzo i sie nic o swiecie nie wiedzialo, a jak teraz brudna
prawda wychodzi na jaw to nie jest fajnie.
Tak, znam takie miejsca.
Jedno, w ogrodzie mojej przyjaciółki w Niemczech. Oczko wodne,
jednego dnia każdy z nas(przyjaciół) wpadł do niego, każdy
przypadkiem, w innym momencie...dziwne to było.
Ale znam gorsze miejsca, nie będe jednnak o nich pisać, bo nie
chce sobie o nich przypominać.
omg, przeczytałam na początku z grającą baletnicą
wracając do tematu nie znam, chociaż jest u nas pałac
taki...ale czy ja wiem, a co masz z nadgarstkami?
moja kuzynka złamała nogę w tamtym roku jak wpadła rowerem na
drzewo, a wczoraqj w tym samym miejscu złamała rękę, ale nie
za rowerze
ps ona jest troche zwariowani=a
Samo powiedzenie ,,czarny człowiek" nie ma w sobie nic z rasizmu
a jeszcze wypowiedziane z sympatią to już wogóle, zresztą kto
tu wogóle wspomniał o kolorze skóry może chodziło o ubiór alfiku sam możesz się je*bać
Tak , jest takie miejsce , wygląda to tak że jest metrowy
spadek w dół z którego lubię na rowerze zeskakiwać przy
dużej prędkości. Za każdym razem gdy jestem w powietrzu cały
rower albo kierownica mi się przechyla albo obraca i zwykle
potem jest gleba ale dalej próbuję
jak bylam mlodsza to smigalam wszedzie gdzie niby straszy itp. i
nigdy nic sie nie wyydarzylo
ale to pewnie krety byly wiec nie znam takich miejsc, ale mysle,
ze takie moga istniec.
Napisałem "przeklęte" żeby było wiadomo o co kaman co miałem
napisać "miejsce w którym już nie raz nie dwa zdarzył się
wypadek i bardzo często się to zdarza... "