W szkole uczą nas, że człowiek pochodzi od małpy, prawda?? Udowodniono to wieloma badaniami, oraz odkryciami. Jednakże w kościele księża i siostry pokazują nam także wiele dowodów na to, że człowieka stworzył Pan Bóg. To skąd wiadomo, że akurat mamy wierzyć Kościołowi, a nie archeologom i uczonym ludziom? Jedno z drugim się wyklucza. Czasami wątpię, czy Pan Jezus w ogóle istnieje, ponieważ na okrągło są jakieś katastrofy i wypadki. Co Wy o tym myślicie?
tak, tak, jak by samochód zaraz walnoł w ciężarówkę to by
Pan Bóg dał by mu skrzydła i by przeleciał nad
ciężarówką.
Odpowiadasz użytkownikowi mampytanko
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Judyt, 01 października 2011, 14:02
0
Bog ,powiedzial w odniesieniu do ludzi; Uczynmy czlowieka na nasz
obraz, wedlug naszego podobienstwa.Bog ksztaltowal czlowieka (
nie z jakiejs juz istniejacej formy zycia, lecz z prochu z
ziemi, i wdmuchiwal w jego nozdrza dech zycia..
W zasadzie są dwie teorie, jedna że od małpy a druga o
Bogu.
Jestem katoliczką ale nie praktykuję od dawna.
Ja jestem za teorią, że ludzie wywodzą się od małpy.... nie
tylko po człowieku widać ale i po innych zwierzętach te
ewolucje, mutacje...i takie tam zmiany, uwarunkowania i wiadomo o
co chodzi
Nom.
A religia? Nie mówię, że nie było kogoś takiego jak Jezus.
Raczej był....
Moim zdaniem religia jest wymysłem bo komuś się nudziło...
Chciał pokazać, że jest jakaś siła wyższa, jedyna,
nadzwyczajna... Tak samo z
Bogami Greckimi jak i innymi.... Skoro mieli nadludzką moc... to
czemu nie przetrwali do dziś?
hehe
Człowiek rodzi się, przekazuje geny... i umiera.
- Takie jest moje zdanie
Pozdr
NIE NIE NIE KUR.WA JESZCZE RAZ NIE, ile razy ja to będę ku.rwa
pisał, no ile się ja pytam ku.rwa 100, 1000, 1000 000 to już kolejne pytanie na ten
temat i w każdym napisałem łopatologicznie ku.rwa o co chodzi
w tym wszystkim, ja pier.dole co ca naród
tez tak sądzę ... czasami mam
ogromne wątpliwości ale zawsze wole pomijać ten temat bo
ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy by tak się nie
wypisać z religii
ja walę.. w podstawówce na religii, jak jeszcze kiedyś
chodziłam, bo obecnie ateizm, to też się zapytałam. Otóż
chodzi o to, że owszem, człowiek wywodzi się od małpy, ale
dopiero pan bóg tchnął w niego duszę, sumienie i takie inne
sprawy, które odróżniają nas od zwierzątek. A 6 dni na
tworzenie świata i tak dalej to są symboliczne, bo jak
powstawała biblia to ludzie nie byli na tyle zaawansowani
naukowo, żeby obczaić tą teorie z małpami, więc jezus
wykładał im to tak łopatologicznie, żeby zrozumieli.
jedno z drugim się nie wyklucza, wręcz przeciwnie, teoria
stworzenia bez teorii ewolucji sama sobie zaprzecza, trzeba je
połączyć i masz wiarygodną teorię
otoz to i nie ma co juz wiecej dodawac i zmyslac. przeciez to,
ze sa dwie teorie, to nie od razu ma oznaczac, ze tylko jedna z
nich jest prawdziwa, sa jeszcze inne opcje, a w tym przypadku
wystarczylo to polaczyc...coquico tez dobrze napisala.
Dla mnie(jako ateistki) religia, wiara, Bóg. To wszystko jest
marzeniem, ludzie pragną życia wiecznego i nie dopuszczają do
siebie myśli, że to wszystko do czego dochodzą na ziemi
skończy się za parę lat, jak umrą. Wykreowali wizerunek Boga,
cudownego stwórcy, który kocha, który pomaga. Zobaczcie, że
nawet plemiona afrykańskie, które nie znają religii świata,
wymyślają swoich Bogów i to im się zwierzają, oddają swoje
życie. Żyć ze świadomością, że ktoś kocha i opiekuje się
jest łatwiej, a niżeli żyć w pełnej świadomości(ja to tak
nazywam). Ale to jest tylko moje zdanie, być może niedojrzałe,
wydawać się może dziwne, śmieszne. Ale ja jestem małym
głupim dzieckiem i mam do tego jeszcze prawo, o!
sa faktycznie ludzie, ktorzy nie zostali stworzeni reka Boga lecz
pochodza od malpy. ta teoria z malpa nie jest funta klakow warta.
z oryginalnej teorii darwina smieja sie nawet biolodzy. to ze na
skutek wieluset tysiecy lat wyglad czlowieka czy innych zwierzat
sie zmienia, dopasowuje do aktualnego stanu temperatur na ziemii,
cywilizacji, warunkow zycia na ziemii itp. nie dowodzi malpiego
pochodzenia. kto z was ma w swojej rodzinie malpich przodkow to
jego problem. ja nie mam powodow nie ufac nauce Kosciola i
zdrowemu rozsadkowi.
roy3000 może nie wiedziałam, że to pytanie było już
zadawane. a że mnie zainteresowało to je napisałam, więc bez
wontów Nie chcesz się
wypowiadać, to się nie wypowiadaj. Nikt Cię nie zmuszał do
tego:/
ja wierzę w Boga ale też wierzę w ewolucję tzn że człowiek
pochodzi od małpy.. Po za tym na każdym obrazie gdzie jest
przedstawiony "Adam i Ewa" mają PĘPKI, nie wiem czy to coś
komuś mówi, ale pępek ma człowiek który się urodził przez
pępowinę.. To skoro Bóg ich stworzył to skąd mają pępki!?
ja jestem zwolennikiem modelu kreacjonistycznego ewolucja jest
religia wspolczenej nauki.. bo trzeba wierzyc w to za miala
miejsce bo dowodow Naukowych na to nie ma, nie bylo i nie bedzie.
Cóż, wierzę w siebie, nie ma sensu zastanawiać się nad
początkiem, po co to komu, lepiej skopić się na dniu
dzisiejszym i najbliższej przyszłości a nie poświęcać tak
cenny czas nad dumaniem o czymś obecnie nieosiągalnym...
Ale to moja dewiza
Liczy się dziś a nie wczoraj, wczoraj już nie zmienisz a dziś
stoi przed Tobą otworem...
też mam czasami takie wątpliwośći ale jestem osobą
wierzącą a więc pozostję przy tym że Pan Jezus istnieje ale
wierzę też w to że pochodzimy od małpy chociaż jedno drugie
wyklucza, to dziwna sprawa ... :/
Odpowiadasz użytkownikowi malinowa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.