A dlaczego ma hańbić? Bo ktoś tak pomyśli? Ważne, że jest z
czego żyć. I że w ogóle sie coś robi.
Odpowiadasz użytkownikowi XXXX
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): karolinaa18, 11 września 2010, 17:04
0
zgadzam się z Tobą nie jest
ważne jaką sie ma pracę ale ważne że się ją w ogóle ma
Odpowiadasz użytkownikowi karolinaa18
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 11 września 2010, 17:11
0
Mam dokładnie takie samo zdanie, co do tego, że jest z czego
żyć..Lepiej jest pracować ciężko i mieć jakiś zarobek,
niż nic nie robić i czekać tylko na pomoc od innych..
Ale bardziej mi chodzi o osoby, które za pieniądze sprzedają
swoje ciało[prostytucja]..
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): ciasteczko, 11 września 2010, 17:15
0
jezeli bierzemy pod uwage takie przypadki jak Puszek wspomina w
ostatnim zdaniu to zdecydowanie hanbi. to przyslowie sprawdza sie
do normalnej, uczciwej, porzadnej pracy
No pewnie, że lepiej pracować ciężko za nieduże pieniądze,
ale za pieniądze, niż siedzieć w domu i pierdzieć w
stołek.
A jeśli chodzi o prostytucje to też nie jest moja sprawa,
ważne, żeby się ta osoba z tym czuła godnie. Bo niektórzy
musza to robić z przymuszeniem. Natomiast niektórzy łączą z
hobby z pracą i powiem szczerze, że nie gardzę tym.
Odpowiadasz użytkownikowi XXXX
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): ciasteczko, 11 września 2010, 17:21
Ależ Ciasteczko! oczywiście, że można Jedni kochają śpiewać i
śpiewają, inni kochają seks, więc to robią . Ludzka
seksualność nie powinna być hańbiąca. Aczkolwiek sprzedawanie ciała to
nie tylko seks, mogą również być różne sesje zdjęciowe:
tacy ludzie mają po prostu satysfakcję z tego. Ponieważ
czują, że mają piękne ciało i chcą pokazać je innym.
(jestem zdumiony, że pamiętasz moję imię)
Odpowiadasz użytkownikowi XXXX
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): ciasteczko, 11 września 2010, 17:53
Jak wyżej . Bycie burdelówą to hańba na całej linii ... A
nic poza tym nie jest hańbą, wręcz przeciwnie. Hańbą jest
jak 30-40 letni człowiek bierze pieniądze od ludzi na ulicy bo
sam nie potrafi pójść do pracy
Niby zawsze na to pytanie (poza tą stroną też) padają
odpowiedzi przeczące, ale faktem jest, że na gościa
zajmującego się np. wywozem śmieci ludzie patrzą krzywo. Albo
pracą przy łopacie. Że to zajęcie poniżej ambicji, dla
idioty i nieuka, itd. Czyli jednak w pewnym sensie hańbi - może
i facet sam nie widzi w tym nic złego, ale otoczenie - owszem.
Odpowiadasz użytkownikowi Blue
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 12 września 2010, 00:58
Tak, pytanie było... ale nie będę Ci szukał i wytykał
hm. niby żadna praca nie hańbi ale to wszystko zależy od danej
osoby czy czuje się zhańbiona że wykonuje dany zawód czy nie,
bo to czy ktoś pomyśli tak a nie inaczej to powinno być
najmniej istotne..
Żadna praca nie hańbi- to oczywiste. Tylko nie wiem czy osoba
np zamiatająca ulice czy pan/i ze zmywaka jest dumna ze swojej
pracy i opowiada o niej tak na luzie. Trochę wątpię.
człowiek sprzedający swoje ciało to tak jakby sprzedawał
swoją godność tez jestem zdania że to jedyny przykład pracy
hańbiącej choć nic nie mam do prostytutek to ich sprawa co
robią i w jaki sposób zarabiają na chleb.
Odpowiadasz użytkownikowi malenka1980
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.