panstwo tzn. np.rzad i cala ta klika mysle ze dobrze bo obdziela
kase miedzy siebie i im sie dobrze powodzi. a ludzie ? chyba
umiarkowanie bo dobrze platna prace ciezko dostac..
Dorotko jeśli napiszesz co rozumiesz pisząc PAŃSTWO POLSKIE
napiszę co myślę, bo tak nie wiem od czego zacząć to jest
jak z kosciołem, kosciół to wspólnota ludzi wierzących ale
wielu ludzi widzi tylko budynek, więc nie wiem co masz na myśli
pisząć państwo polskie, jednak z góry zaznaczę że moja
wypowiedź nie będzie się nadawała jako praca domowa do
szkoły
Nie. Przede wszystkim Rząd unika odpowiedzialności za błędy,
które skutkują problemami finansowymi. Efektem tego jest m.in.
chęć prywatyzacji służby zdrowia. Wojsko, które zostało
powołane do obrony terytorium i obywateli Polski, zmieniło się
w armię najemników na usługi USA. W naszym kraju matka, która
samotnie wychowuje dziecko dostaje 500 - 700zł, zaś utrzymanie
więźnia miesięcznie to ok. 2000zł. Nikt nie panuje nad
"stołkami", na których siedzą sami znajomi i rodzina
głównego "szefa", np. taka sytuacja jest w Urzędzie Miasta w
Rudzie Śląskiej, gdzie urzęduje p. Stania, popierający
oczywiście PO. Miasto ma też kilkaset milionów złotych
długu. Wszystkie stanowiska są obsadzone znajomościami,
również przez osoby, które powinny być oficjalnie na
emeryturze. Co za tym idzie, odbiera się możliwość zarobku
młodym ludziom z wykształceniem. Ogromna skala tego zjawiska
powoduje, że młody człowiek musi wyjechać z kraju za
przyszłością.
Gospodarka napełnia kieszenie ministrów, podczas gdy
przeciętny Polak musi z pękającym sercem patrzeć na rosnące
ceny. To tyle, nim się serio wkurzę...