Mam przyjaciólkę, znamy się 7 lat. Dwa lata temu ona wyznała mi że kocha mnie jak chłopaka. Nic z tym nie zrobiłem bo sam nie wiedziałem co do niej czuję. Pół roku temu znalazła chłopaka i szlag mnie trafił. Jestem teraz zazdrosny i czuję, że ją kocham. A on mnie teraz poprosił żebym dowiedział się jaki ona ma numer palca! Dowiedziałem się od jej koleżanki że przez te 1,5 roku ona cały czas na mnie czekała. Nie wiem czy jeszcze mnie kocha.. Walczyć o nią czy nie?
Masz rację, ale ja nie mogę bez niej żyć. Gdy pomyślę, że
inny facet ją dotyka ,całuje, że to mogłem być ja.. Nie wiem
czy jeszcze kiedyś tak kogoś pokocham
Jeśli naprawdę masz te 21 lat to nie ma co czekać Walcz do ostatniej kropli krwi
Pogadaj z nią, przeproś,
postaraj się jej to jakoś wynagrodzić, pokaż się z jak
najlepszej strony i wyznaj jej jak bardzo ją kochasz...
Daj sobie spokój, to czysta zazdrość, ja też chciałbym mieć
wszystkie, pewnie gdyby zgodziła się z Tobą związać po kilku
miesiącach byłaby Ci całkowicie obojętna, a przez to
nieszczęśliwa. Odpowiedź na pytanie... NIE
skoro jest szczęśliwa to ją zostaw. miałeś swoją szanse.
nie wykorzystałeś jej . mówi się, że jeśli to prawdziwa
miłość to warto walczyć.. ale jesteś pewien, że to nie
Twoja zachcianka która wynika ze zwykłej przekory i zazdrości
? zastanów się . bo jeśli tak jest to skończy się tylko i
wyłącznie na tym, że Twój egoizm zniszczy niczemu winnej
dziewczynie życie .