a ja swoje lubie :)

Napisz mi jeszcze jak sobie dzis dajesz rade? Wyszlas juz z tego, czy ciagle...to jest gdzies gleboko w Tobie?

Troszkę ogólnie nam przedstawiłaś tę sytuację, ale domyslam sie co czujesz. Jednym slowem nie poznalas czlowieka. Milosc jest slepa. Wspolczuje...

Moda na sukces skonczy sie wtedy, kiedy skończy się era człowieka :)

ja nie przepadam za tym serialem, nie bawi mnie - tak, ogladalem.

No okej, wiekszosc z Was kojarzy aparat z aparatem nazębnym. A jak to jest z aparatem sluchowym? Pytam, bo sam nosze....

Wiecie pozwolilem sobie dodac ten temat, poniewaz bardzo duzo osob moze poszukiwac odpowiedzi na ten temat. Z osobistego doswiadczenia powiem, ze mam za soba dwu letni zwiazek. Mimo, ze od rozstania minelo juz 5 miesiecy, jednak jego tzw. konsekwencje wciaz odczuwam... chociazby przez to, ze mieszkam na slasku a studiuje w Szczecinie. Tak...mieszkalismy razem przez rok. Dobrze, ze juz koncze magisterke i czym predzej sie uwolnie od wspomnien zwiazanych z tym miastem. Nie bede owijac w bawelne, ze na poczatku po tak dlugim okresie nie bylo latwo, po raz 1 w zyciu nie wiedzialem jak sobie poradzic ze soba. Caly moj swiat sie zawalil. Bo przeciez nagle runely marzenia, cele, czy wazne wartosci - poza rodzina. Nic nie mialo sensu. W koncu nie jest latwo nagle zapomniec o osobie, dla ktorej sie szukalo pierscionka zareczynowego. Poszedlem na terapie. Nie wstydze sie tego i wiem, ze to wlasnie terapia pozwolila mi na nowo stanac na nogi. Dzis? hm... nie jest idealnie, jednak stanalem na nogi, obralem male cele w zyciu, nie mam jeszcze pasji i marzen...wiem, musze nad tym popracowac. Czas leczy rany. A tamten zwiazek? Coz...dal mi nowe doswiadczenie. Tak wiec, jesli sa tutaj osoby, ktore sa swiezo po rozpadzie jakiegos zwiazku i szukaja pomocy i wsparcia... moge napisac, ze pierwszym etapem powinno byc zerwanie wszelkiego kontaktu z otoczeniem partnera/partnerki, wyrzucenie wszystkich rzeczy prezentow, zdjec. Ale przede wszystkim, choc wiem, ze to trudne, ale uwierzcie mi na slowo, warto walczyc ze soba i nie ponizac sie poprzez blagania o powrot...nie warto. Tak mysle....

a ja sie troche Wam dziwie...odpowiadacie na pytanie, ktore nie jest jasne tak naprawde... lepszy do czego?

W-F, gdzie gralo sie w siatkowke, HISTORIA gdzie sie sciagalo GEOGRAFIA gdzie sie sciemnialo:P BIOLOGIA gdzie sie sluchalo z zaciekawieniem o rozmnazaniu PO usta usta MATEMATYKA gdzie sie wymyslalo innowacyjne wzory i obliczenia :P FIZYKA - fajnie sie elektryzowalo CHEMIA? hmm przejdzmy do nastepnego bum RELIGIA kolko i krzyzyk WOS e tam wladza ciagle sie zmienia :D INFORMATYKA skacz w lewo strzelajjjj skacz!!!! ANGIELSKI bojs bojs bojs :P itp... sa fajne przedmioty i sa takich, ktorych sie nie lubilo, jednak z kazdego z nich pozostaja fajne wspomnienia a za wszystko inne zaplacisz karta mc card :D

Powiem tak... ostatnio bardzo duzo czytalem na ten temat i czytajac komentarze wiekszosci ludzi nie tylko na tym portalu stwierdzam, ze wiekszosc z Was albo niestety nie zapoznala sie dobrze z tematem i wypowiada sie blednie np osoba, ktora zalozyla ten post - koniec swiata w 2012 - NIE NIE BEDZIE KONCA SWIATA, bo Ziemia bedzie istniec dalej, przetrwaja tez jednostki tak wiec przetrwa zycie. To bedzie zaglada wiekszosci istot zyjacych i NIE TYLKO PRZEZ POTOP jak znow mozna czytac na wiekszosci portalach internetowych, ALE PRZEZ LICZNE KATAKLIZMY ktore beda zwiazane z zatrzymaniem sie jadra ziemi. Kolejna kwestia sporna jest rok 2012. NIE JEST POWIEDZIANE, ZE BEDZIE TO W ROKU 2012!!! bo wiekszosc bedzie czekac...co sie wydarzy 21 XII 2012 i jak sie okarze, ze nic sie nie wydarzy, to beda lecialy teksty typu "a nie mowilem?" Do katastrofy ma dojsc miedzy rokiem 2012 a 2014. To oczywiste, ze wiekszosc z Was nie wierzy w to, ze planeta X zwana Nibiru moze przeleciec kolo ziemi A NIE ZDERZAJĄC SIĘ Z NIĄ i zaklocic jej pole magnetyczne wywolujac szereg kataklizmow i powiem wiecej - tym lepiej dla Was, ze nie wierzycie. Tak po prostu. Moglbym naprawde wiele pisac na ten temat, na temat piramid, nibiru, majow, atlantydy, projektu cheops, misji faraon, chociaz nie... napisze cos, co powinno Wam dac do myslenia, chociaz wiem, ze znow beda i tacy co napisza: "bzdura" wiec odpowiem - a skad wiesz? ciekawostka na temat Wielkiej Piramidy w Egipcie: Piramida ta lezy na dokladnie 30 rownolezniku ziemskim obwod podstawy piramidy podzielony przez podwojna wysokosc daje..licze pi! wysokosc piramidy podniesiona do 10 potegi daje srednia odleglosc Ziemi od Slonca Monumenty w Gizie nie sa odzwierciedleniem obecnej mapy nieba, ale sa one DOKŁADNĄ MAPĄ GWIAZD w Gwiazdozbiorze Oriona w 10 450 roku p.n.e. Polecam poczytac troszke na ten temat w internecie. Tak, wiem - spytacie co Wielka Piramida ma wspolnego z 2012? :) Poczytajcie... bo to nie miejsce na to, by opisywac co ma sie wydarzyc za pare lat. I co jeszcze moge napisac... jest wiele, naprawde wiele przepowiedni dotyczacych nadchodzacych lat. Chociazby Nostradamusa, ktory daje nam nadzieje na to, ze "Kiedy Ryba ustapi miejsca Wodnikowi i Wodnik obejmie wladze, ludzie znajda klucz do bramy i brama zostanie otwarta" Oczywiscie to jest jedna z wielu, naprawde wielu przepowiedni. Spytacie, o co w niej chodzi? Zgadnijcie - jaka mamy obecnie erę? Wodnika. O jaki Klucz chodzi? Tym kluczem jest mumia faraona Cheopsa. Itp... jednym slowem Nostradamus daje nam nadzieje, na to ze Ziemia przetrwa ten kataklizm. Reasumujac. Siedze w tym temacie od kilku lat i moge Was zapewnic, ze "cos" sie wydarzy. Zdaje sobie sprawe z tego, ze wielu z Was zwatpilo w tzw. "koniec swiata" bo np. w 2000 nic sie nie wydarzylo... i macie ku temu prawo! tak jak pisze...tym lepiej dla Was.

Ta planete bedzie mozna zobaczyc w maju tego roku na poludniu kuli ziemskiej za pomoca teleskopow

Uważam, że tak, poniewaz niektorzy ludzie nie sa ludzmi, lecz zwierzetami, a zwierzeta, ktore nie maja uczuc i sa zagrozeniem dla innych nawet w klatce, powinno sie eliminowac. Ostre? Ale prawdziwe!

Niemiecka mysz Z norki wychyla łeb niemiecka mysz, looka na boki, kota nie ma wyskakuje, biegiem ile sił do barku, nalewa sobie browara wychyla i spierd* czym prędzej do nory. Francuska mysz Za chwilę wychyla łeb francuska mysz, looka na boki, nie ma kota, biegiem do baru, winko i z powrotem do norki. Ruska mysz Za moment mysz ruska, looka na boki, kota nie ma, biegiem do baru, wali spirytus i ucieka do dziury Polska mysz Następna mysz polska, looka na boki, nie ma kota, biegiem do baru, wali setę, rozgląda się na boki, sierściucha nie ma, wali drugą setę, patrzy dookoła, nie ma kota, wali trzecią setę, potem czwartą i piątą. Po piątej siada, rozgląda się dookoła, kota nie ma i mruczy- No to k* poczekamy!