Pytanie zadał(a) kabaczek97, 24 stycznia 2009, 22:11
Czasami sobie zadaje pytanie czy na serio istnieją duchy???? Nie raz miałam do czynienia z nimi, ale nie wiem czy to dokładnie oni[[[!]]] Pytałam się PRAWIE każdego z mojej rodzinki i różne były odpowiedzi...Niektórzy twierdzą, że tak, inny że nie. To juz nie wiem co robić........ Moja babcia opowiedziała mi nawet taka fajną historie o zmarłym dziadku, jak ją nawiedzał itd. Ale nie będę pisała tej opowieści, bo nie mam na razie czasu... A może jej sie zdawało?? Inni też mówią historie zmyślone co cale nie trzymają się kupy. Nie wiem komu mam wierzyć... Dlatego zadaje pytanie na tej fajnej stronie, co znajde odpowiedź na każde pytanie:D Czekam na odpowiedź i pozdrawiam;]
PS.: Jak chcecie, to możecie także napisać jakąś fajną historie na temat duchów:D
Tak, moja mama wyczuwa ich obecnosc... i dotyk... a takze w
kosciele widzi twarze zmarlych znajomych w obrazach pana Jezusa i
dlatego nie chodzi do kosciola.. i dlatego mysle, ze istnieja..
Myślę, że "duch" w większości przypadków powstaje pod
wpływem silnych emocji danej istoty ( strachu, nienawiści,
rozpaczy, miłości, tęsknoty ). Anioły, dusze i demony -
oczywiście. Jednak są to elementy życia religijnego, zaś
większośc duchów to energia. Dlatego też pojawiają się
duchy zwierząt.
Są różne rodzaje duchów. Szerzej są one opisane z książce
"Księgi tajemnic: Księga Duchów" autorstwa John'a i Anne
Spencer.
Nadmienię tylko, że duch mogą być z czymś lub kimś
związane i właśnie ten związek powoduje ich manifestację.
Duchy uważa się za energię, ponieważ wywołują zjawiska
takie jak zmiana temperatury, nastroju, powodują różne
zakłócenia i odczucia.
Kilka osób wspomniało o próbach ataku przez duchy lub o
prośbach o modlitwę. Tutaj to już sprawa religii.
Demony znają nasze największe lęki, często też więc mogą
atakować przybierając postać znanej nam zmarłej osoby.
Występuja tez jako tzw. poltergeisty, a spotkania z takowym
niekomu nie życzę.
Lecz o modlitwe proszą nas nasi zmarli krewni, którzy
potrzebują jej.
Można przy okazji wywnioskować, że czyściec znajduje się...
na ziemi.
ok.
1. Ja zadałam podobne pytanie!
2. Duchy to istoty nieświadome swojej śmierci myślą że
wciąż żyją tak więc chcą nawiązać z nami kontakt
3.
Kiedyś byłam sama w domu i czytałam książke.W pokoju obok
suszyło się pranie a była tam czarna bluzka (golf cienki) w
której mama chodzi na pogrzeby . Tak więc czytałam książke a
że chciało mi się pić to przestałam czytać odłożyłam
książkę i chciałam iść po sok gdy nagle zobaczyłam ten
golf samoistnie zaglądał do pokoju w którym byłam myślałam
że sie posikam ale w tym momencie weszła mama do mojego pokoju
i opieprzyła mnie że jej golf leży na podłodze przed drzwiami
a ja go niepodniose.
Chciałam jej wszystko opowiedziec lecz by mi nieuwiezyła
Odpowiadasz użytkownikowi lolcia
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 03 czerwca 2009, 20:58[#odpowiedz]
0
Duchy są to dusze zmarłych ludzi.... więc jeżeli wierzysz w
Boga, powinieneś wierzyc i w duchy Ja oczywisie wierzę
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 05 czerwca 2009, 12:34[#odpowiedz]
0
Moja babcia kiedyś wywoływała i chciała wiedzieć jak jej
mąż bd miał na imię. A ona ma na imię Antonia. I jej spodek
zaczął po tym tablecie się ruszać i tak litery po kolei
A-N-T-O-N-I. I babcia się wkurzyła i wyzwała tego ducha, ze co
to za imię takie samo prawie jak jej i, że nie lubi tego
imienia. I zaczął cały pokój jej świrowac. kartki,
książki, filiżanki, porcelana itp. A teraz zgadnijcie jak mój
dziadek miał na imię. xDDD
co do tej wypowiedzi to jakim hu*em wezwala ta babcia ducha
faceta ktory zyl XDXD buhaha zal.pl ha.
Ja widziałem na WŁASNE oczy armię duchów czerwonych i
niebieskich. Przewodził im biały duch ze swoim gończym psem.
Armia czerwonych i niebieskich nagle ZNIKŁA! Został tylko
biały. Zmierzał w moją stronę. Byłem sam. Był już metr
przede mną. Ujrzałem jego wściekle czerwone oczy. W końcu
poznałem w nim... przyjaciela. Przyjaciela który się utopił.
Wyciągoł do mnie rękę i powiedział "Chodź ze mną. Pokażę
ci coś.". Poszedłem. Nie wierzyłem własnym oczom! Przede mną
jakby nigdy nic lewitowała...czarna czaszka! Duch powiedzał "To
jest pan wszystkich Duchów! Sandochonim.". Sandochonim
przemówił. "JAK ŚMIESZ PRZYPROWADZAĆ TU ŚMIERTELNIKA?". I rozkazał Duchowi mnie
zabić. Puściłem się biegiem w stronę lasu. I o dziwo...
Duchy nie goniły mnie. Odwróciły się tylko i znikły. A
połowa pola zboża stanęła w płomieniach...
Nie wiem czy to był sen czy realia. Ale wiem jedno. Wyglądało
BARDZO prawdziwie.
Taakk...istnieją...sama się o tym przekonałam...
Mój ojczym umarł,mineło już z 3 miesiące...leżałam sobie
spokojnie na łóżku(byłam sama w domu)i poczułam że ktoś
obok mnie siada odwróciłam się i nic tam nie było ale
słyszałam słowa,,Nie bój sie Iwonkowszystko będzie
dobrze...
Wystraszyłam sie
skuliłam się i zamknęłam oczy,otworzyłam je i zobaczyłam
ślady kolan na mojej pościeli
ja tam moze i wierze minal rok
od dziadka smierci,a nadal ponoc nawiedza nasz dom,zeby odwiedzic
co nowego zmienilismy w mieszkaniu troche go wyremontowalismy ale jest gites aktualnie mieszka moja druga babcia z
nami i przynajmniej raz w tygodniu ja postraszy (ponoc)..wystraszona
(zazwyczaj)wbiega do mojego pokoju i zmartwionym glosem wmawia mi
ze cos jej stuka,cos sie przewraca w piwnicy.Ale najlepsze jest
to:kiedys opowiadala mi pewna historie z jej zycia wziete kiedys,jeszcze przed emerytura
pracowala jako sprzataczka w szkole podstawowej.skonczyly sie
lekcje i ona wkraczala do akcji sprzatania.nadszedl czas na
stolowke xD poukladala wszystkie krzesla na stoliki zeby umyc
podloge.gdy skonczyla ja myc,pobiegla na gore do pokoju
nauczycielskiego bo zostawila tam swoj czajnik na wode.gdy byla
na gorze uslyszala wielki huk.co to bylospanikowala i poleciala na dol
sprawdzic co jest grane.gdy zobaczyla to co sie stalo o malo jej
serce nie stanelo..ponoc wszystkie krzesla i stoliki byly
poprzewracane na druga strone,wszystkie garnki,szklanki z kuchni
potrzaskane..prawda?albo tylko babcia mnie straszyla? :/
Kiedyś oi rodzice zabrali z cmentarza ulubione kwiatki mojego
dziadka. w samochodzie jedna doniczka zaczęła skakać i spadła
na podłoge. Rodzice sie musieli wrócić i położyć znów
kwiaty ^^ i serio to nie jest ściema. . .
Właśnie obserwuje xD Ja kiedyś jak byłem mały to jak mama
mnie poprosiła żebym coś zrobił (poszedł na dół) to ja to
zawsze robiłem, ale tak szybko i zawsze jak wbiegałem na górę
to myślałem, że ktoś mnie obserwuje (tak było jak byłem ja i ktoś,nikt
więcej ale to ze strachu
pewnie ^^ teraz już tak nie ma xD
Według mnie nie ma duchów.
Owszem są osoby co niby umieją " wywołać duchy."
Wszystko to co widzieliście to gra świateł , ruch wiatru. Lub
jak widzieliście to na kompie to fotomontaż .
Ja wierzę w duchy. A jeśli chodzi o ich wywoływanie to kiedyś
grupka dziewczyn wywoływała jakiegoś ducha i następnego ranka
jedna miała na plecach wypaloną dłoń.
Nawet moje koleżanki kiedyś wywoływały ducha. Poustawiały
wokół siebie świeczki i jak zaczęły go wywoływać, to
świeczki zaczęły zgasać jedna po drugiej. I to nie przez
żaden wiatr, bo koleżanki były w pokoju, okno było zamknięte
a świeczki były ustawione w kole.
Podobno są.
Moja koleżanka mi powiedziała,że jej koleżanka miała chomika
i on zdechł (szczegółów nie będę podawać bo to jest
prywatna sprawa ale mniejsza o szczegóły)i potem ta koleżanka
mojej kumpeli widziała jego ducha na głowie tej mojej
koleżanki (chomik zdechł z winy właściciela ale jak już
napisałam nie będę podawać szczegółów). To właśnie o
duchach zwierząt.
ja też niestety spotkałam... nie chcecie to nie wierzcie xD
ale serio było tak, że spałam i się obudziałam tak po 3 w
nocy i widziałam cień chciałam wstać i właczyc tv bo sie
bałam a tu nie mogłam się ruszyć... jakaś siła mnie
przyciągała i czułam jakby mnie dusiła, ale się pomodliłam
i było oki
i serio bo to nie zdarzyło się tylko mi tylko w mojej rodzinie
już ojcu siostrom i kuzynce..
ja nie widziałem ale czułem i słyszałem
raz się przebudziłem i słyszałem jak ktoś zchodził ze
schodów i chwile potem poczułem szarpanie za rękę pare sekund
puziniej ustało
wiem co sobie myślicie że to był sen, lecz to stało się
dawno a dobrze to wspominam po tym siniło mi się wiele snów i
to dość strasznych lecz tamten do teraz wspominam