Nawet człowiek inteligentny się nudzi, ale właśnie on potrafi
coś z nudą zrobić. Każdy się nudzi, niektórzy nawet robiąc
coś się nudzą A gdybym była
Ewą to posiedziałabym w ciszy
Niech się ponudzi bez telewizora. Może przypadkiem wpadnie jej
do głowy jakaś myśl, rozwinie ją i wpadnie na naprawdę dobry
pomysł.
A telewizja ogłupia.
Ja się nie nudzę, tylko jestem zbyt rozleniwiona żeby się
zabrać za coś sensownego...
Odnośnie Ewy, to wyłączając telewizor zaoszczędziłaby na
prądzie, ale wtedy zostałaby zupełnie sama z własnymi
myślami. Teraz rodzi się pytanie, jaką osobą jest Ewa? i jaki
wpływ ma na nią cisza? Bo wiadomo, dla jednych ma działanie
pozytywne, dla drugich negatywne, a dla jeszcze innych jest to
zależne od sytuacji.
Jeśli chodzi o opcje z TV, to tu z kolei rodzi się pytanie,
jaki program by oglądała? Bo jeśli jakiś na poziomie, to nie
do końca byłoby to bezproduktywne nicnierobienie, a np.
sprzyjające poszerzeniu wiedzy, lub motywujące do zrobienia
czegoś, dające pomysł.