Paul...ale to jest latwo powiedziec,a trudniej wykonac...
Tez kiedys bylam niesmiala,ale z wiekiem nabralam pewnosci
siebie...Byla to glownie zasluga ludzi z ktorymi sie zadawalam i
zadaje nadal
Otworzylam sie na ludzi i teraz jest o wiele lepiej,bo lepiej
nawiazuje sie kontakty,kiedy czlowiek sie usmiecha i duzo gada (z
sensem oczywiscie
- chociaz
czasami gadanie od rzeczy tez jest dozwolone
)...
Masz pewnie niska samoocene...i domyslam sie,ze na pewno
bezpodstawnie...
Wez kartke i powiedz przyjaciolce,zeby wypisala na niej wszystkie
Twoje zalety (chociaz dobrze byloby,gdybys sama tez to
zrobila
)...powies sobie taka
karteczke nad lozkiem i zawsze rano jak bedziesz wstawac - spojrz
na nia
Od razu Ci sie lepiej
zrobi
Pewnosc siebie,to podstawa... I nie przejmuj sie ludzmi,bo ja
wychodze z zalozenia,ze jak komus nie podoba sie moj
wyglad,charakter lub zachowanie,to jest juz tylko i wylacznie
jego sprawa...
Powodzenia