o jejku, przeciez 100 km to nie tak wiele. Jesli to prawdziwe
uczucie to przetrwa wszystko. Ponoc jesli uczucie jest slabe to
splonie, a jesli wyjatkowo mocne to tylko podnieci zar. Mnie i
mojego meza dzielilo 2000 km pewnego czasu, rozstalismy sie 4
m-ce po slubie, na ponad pol roku, i choc bylo ciezko to
wytrwalismy, bo jedno trzymalo drugie przy nadziei, ze juz
wkrótce znów bedziemy razem.
mysle, ze moze przetrwac nawet i wiecej km
bedziecie cieszyc sie bardziej kazdym spotkaniem niz para
mieszkajaca blisko siebie
przynajmniej przez jakis czas
no, ale oczywiscie musicie miec jak sie spotykac i nie raz na
kilka miesiecy
to zależy od mentalności i dorosłości dwojga ludzi. Bo
jeżeli są pewni, że się kochają i że chcą być razem to to
żadna przeszkoda, bo 100km to malutko, niecałe 2h jazdy. Ale
jeżeli ta "miłość" nie ma w sobie nic z głębszego uczucia,
to i dzielące 20km będzie za dużo...
to zalezy kiedy zostaliscie rozdzieleni.. jezeli byliscie raze,
dlugo i sie bardzo kochacie to nie ma sprawy.. jezeli sie tak
poznaliscie (np przez "internet") to juz zalezy od tego jak
czesto sie widujecie i czy jest mozliwosc w przyszlosci widywac
sie codziennie...tak jak zostalo napisane wyzej 100km to maly
dystans, ale jak to jest z wami
jak czesto sie widujecie? jak sie poznaliscie i czy to wasza
pierwsza milosc bo jezeli to
ktoras z koleji i widujecie sie zadko tomorze byc tak ze poznacie
kogos kto mieszka obok i wybierzecie milosc ktora mozna dzielic z
partnerem kazdego dnia.. roznie w zyciu bywa..
60-100 km to praktycznie żadna odległość. Gdyby to było 300-
400 to co innego. Jeśli to miłość, to przetrwa, pod
warunkiem, że oboje będziecie cierpliwi w pokonywaniu
dzielącej was odległości jak najczęściej
Prawdziwa miłość przetrwa wszystko do pewnego momentu ...
jeśli nie będziece się widywać tylko tak z dala od siebie, to
nie ma sie co łudzić. Wiem na swoim przykładzie.
Ale szansa zawsze jest!