A ja jeszcze z czasów podstawówki "O psie, który jeździł
koleją" (krótka, ale mnie wzruszyła), "Robinson
Cruzoe"(mógłbym ją czytać codziennie), "Szatan z siódmej
klasy" (po prostu ciekawa) oraz "Krzyżacy" (długa, ale
naprawdę ciekawa, a wielu nastolatków się zniechęca do tej
książki, bo to lektura) Te wszystkie książki to lektury
szkolne, ale one mi się naprawdę podobają i zawsze tak
zostanie.
Chciałbym przeczytać całą sagę Zmierzchu, ale zostawię to
sobie chyba na wakacje, bo w tym momencie nie mam za dużo czasu
i ciężko by było.
"Zmierzch" niesamowita opowieść nie czytałam żadnej książki
z Sagi, ale mam nadzieje, że sie jakoś zmotywuję i dam rade
Pati dziękuję za komentarz i Puszek : szczerze mówiąc tez
nigdy nie lubiłam i nie czytałam lektur, dopiero po czasie i
okazywało sie, że są niez=samowite m. in. też te które Ty
wymieniłes
Książki z serii "Ulica Strachu". Są chyba jakieś
sensacyjno-romantyczne. Przeczytałem na razie "Śmierć uderza z
półobrotu". Fajna, naprawdę polecam. Inne też zapewne są
ciekawe
Ciężko mi wymyśleć jakąś książkę romantyczną, ponieważ
nie lubie tego gatunku, albo po prostu nie trafiłam na coś, co
by mi się podobało. Moja ulubiona książka to 'Nigdziebądż"
Neila Gaimana.
Puszek, masz racje, że niektóre lektury bywają ciekawe, ale
nawet jeżeli czytając jakąś jestem nią zainteresowana, to
jak dojdę do jej omawiania, streszczania, pisania
charakterystyk, planów wydarzeń i dostawania z tego ocen, to
już mi się nie podoba. Moi poloniści zawsze wymagali ode mnie
wiedzy bardzo, ale to bardzo szczegółowej, dla mnie
nieosiągalnej I właśnie
dlatego wszystkie lektury źle mi się kojarzą.
Wiecie, ze nie przeczytałam jeszcze ani JEDNEJ ksiażki
fantastycznej?! :/ Jakoś nie mogę się do nich przekonać nie wiem dlaczego, ale zawsze
myślałam, że są nudne mimo, że tak naprawde nawet nie wiem
jakie są ..
jeśli fantastyka to może eragon, władca pierścieni? z
fantastyki na razie tylko to mi się kojarzy, chociaż to
trochę głupie, ja a co romansów to polecam książkę "duchem
i ciałem" elizabeth bevarly, przy niektórych momentach można
paść ze śmiechu, szkoda, że trochę takich mało, ale oprócz
tego to ta książka daje wiele do myślenia czy warto umierać,
oczywiście z byle głupoty, bo tam jest opisane jak może być
naprawde w zaświatach.....
"Miejsce Zwane Domem" - Deborah Smith - romantyczne, a przede
wszystkim wzruszające.
"Najważniejsza Chwila" - Adriana Trigiani - dosłownie wyłam
przez całą noc. miłość + łzy.
to moje dwie ulubione ; )
a z innego typu to może Patricia Cornwell - "Wilkołak"
[kryminał.] i Robin Cook - "Toksyna". [dla wielbicieli
hamburgerów - po tej książce nie zjem już żadnego.]
jak coś to ja kocham książki
Nooo No dzięki za tytuły książek , będę miała co czytać
To jest nie samowite, że
istnieje coś takiego jak książka - drugi świat - możemy się
do niego na chwilkę przenieść i zapomnieć o codzienności
ja nie czytam książek chyba że lektury i to też nie wszystkie
(jak byłem mały to przeczytałem więćej książek niż teraz
) jakoś mnie to nie wciąga i strasznie nudne no chyba że
jakieś tematyczne albo poradniki