Odpowiedział(a): gość, 24 lutego 2009, 12:46[#odpowiedz]
3
tak. ale tylko zainteresowany powinien o tym decydowac. nawet w
sredniowieczu dobicie bylo aktem okazanej laski i szacunku a nie
morderstwem jak to dzis niektorzy nazywaja !
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 24 lutego 2009, 13:21
-3
w sredniowieczu rowniez palono kobiety ktore mialy kota i kazdego
kto umial czytac...
Moim zdaniem tak! sam Papież powiedział, że człowiek został
stworzony do pełnego życia a nie do wegetacji Ja nie chciałabym żyć
podtrzymywana przy życiu z pomocą respiratora i też nie
chciałaby, żeby ktoś musiał się mną opiekować
eutanazja czasem jest dobrym rozwiązaniem, ale przykład Janusza
Świtaja (mężczyzny który chciał eutanazji) potwierdza ze
jeśli ludzi zechcą pomóc, zainteresują się chorym
człowiekiem to można żyć
Odpowiadasz użytkownikowi Nat
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 24 lutego 2009, 14:17[#odpowiedz]
0
Legalna...
Przecież człowiek tylko się męczy....
Powinno być tak, że jeszcze jak jest się zdrowym, to się
podpisuję, że jeśli np. jeśli po 1 miesiącu stan się nie
poprawi, to pozwala na eutanazję...
Jestem za eutanazją, jeżeli człowiekowi zostało nie wiele
życia a miałby spędzić je na męczarni , ciągłym bólu
którego nie da się uśmierzyć to lepiej jest zakończyć na
jego własne życzenie takie życie. Lepiej jest umrzeć w
spokoju niż w agonii nieustępującego bólu..
Tak się składa, że życie to nie bajka i nie zawsze jest
fajnie i kolorowo... Moim zdaniem eutanazja (tłumaczona jako
"dobra śmierć", a to określenie nijak nie pasuje), jest aktem
tchórzostwa, samobójstwem na życzenie, to poddanie się
urojonej beznadziei... a życie nigdy nie traci sensu.
Odpowiadasz użytkownikowi gradian1990
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): majaneczka11, 27 lutego 2009, 14:46
0
zgadzam sie z przedmowca... ostatnio na wlasnym przylkadzie
przekonalam sie iz nigdy nie nalezy sie poddawac i walczyc zawsze
jest warto, tymbardziej o wlasne zycie,kazde zycie pozostawia po
sobie na ziemii slad, kazde zycie niesie ze soba jakas wartosc
Taaak dam ci ciekawy przykład jak chcesz:
Jesteś z kolegami jeden nagle się zapalił a ty masz pistolet w
ręku w żaden sposób go nie uratujesz jedyne co możesz zrobić
to go zastrzelić by nie cierpiał zrobisz to? (ta sytuacja jest
całkowicie fikcyjna i nierealna ale to dobry przykład)
Jestem jak najbardziej za lepsza jest śmierć niż taka
wegetacja. Postawcie się czasem w sytuacji takich ludzi dla
których nie ma nadziei a żyją dzięki respiratorowi
Odpowiadasz użytkownikowi Julian
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 25 lutego 2009, 22:37[#odpowiedz]
0
Jestem na tak! Ja bym nie mogl patrzec na kogos z mojej rodziny
,ktory jest "roslinka"..i nie wie ,ze zyje,bo jest podtrzymywany
przy zyciu przez aparaty. Do gradiana1990.. zycie nie taci nigdy
sensu? Osoba ,ktora jest podtrzymywana przy zyciu przez rozne
aparaty tak naprawde nie zyje.. nie jest tego swiadoma,nigdy juz
nie rozpozna zadnej osoby,nie bedzie mogla byc samodzielna.To nie
jest zycie. I to nei ma sensu. Jestem pewien ,ze na tym drugim
swiecie,jaki by on nie byl i jesli wogole istnieje,bedzie ta
osoba mila lepiej niz na lozku,gdzie jest tylko cialem ,ktore nie
rozpada sie bo aparaty pomogaja w krazeniu krwi i oddychaniu,bo
nic wiecej ta osba,a raczej te cialo nie jest w stanie zrobic.
Bardzo dobry przyklad Juliana z palaca sie osoba ,ktora nigdy juz
nie bedzie sie mogla poruszac z powodu ran,ta osoba chociaz nie
moze tego powiedzec napeno nie jest zadowlona z tego ,ze przez
nastepne kilkanascie lat bedzie lezec w lozku i bedzie
podtrzymywana przy zyciu dzieki roznym maszynom.. Jesli ktos z
mojej rodziny bylby w stanie wegetacji bez mozliwosci powrotu do
normalnego zycia sam wzilalbym pistolet i zastrzelil ta osobe(
wiedzac ,ze pojde siedziec) zeby sie nei meczyla,ta osoba i tak
by nie poczula tego. WIem jedno,pomoglbym tej osobie!
Nie chodziło mi o to że będzie leżeć na łóżku tylko umrze
w męczarniach i to potwornych a jej jedyną nadzieją jest to
samobójstwo i tak i tak umrze ale w drugi sposób nie będzie
się męczyła z życiem
Tak. Według mnie bez serca jest skazywanie człowieka na
śmierć w mękach, ułatwienie mu zejścia z tego świata w
takim przypadku poprzez eutanazje jest najlepszym wyjściem moim
zdaniem.
Sprzedaje bilety do Holandii... ktoś chce kupić?
Tam eutanazja jest legalna... nie musicie strzelać do swoich
bliskich, nie musicie patrzeć jak się męczą... możecie żyć
normalnie, tak jakby to się w ogóle nie stało....
Jestem przeciw jakimś dodatkowym środkom dla podtrzymywania
sztucznie życia, ale jestem za karmieniem i pojeniem ludzi w
stanie wegetatywnym, ponieważ wielu z nich wraca do życia,
budzi się ze śpiączki ot co...
jerzol tako uwaga godna śmierć to nie eutanazja tylko
harakiri/seppuku
eutanazja to śmierć bez dalszych męczarni gdy nie ma nadziei
na dalsze normalne życie
A seppuku to zaszczytna śmierć w starożytnej Japonii i Chinach
dla samurajów
napewno lepsze to niz roslinka... ale popatrzcie ile chorych
zabijano w szpitalach podajac srodki uniemozliwiajace jakikolwiek
ruch miesni, nawet wydawanie dzwieku, robili z ludzi roslinki, o
czym krzyczeli w TV, gdybysmy mieli legalna eutanazje takie
rzeczy mialyby miejsce czesciej i pozostawalyby niewykryte...
Tak, w przypadku kiedy osoba jest tego absolutnie pewna i sama
podjęła decyzję; w przypadku kiedy nie jest w stanie
samodzielnie decydować - po opinii biegłych w medycynie.
Zdecydowanie nigdy. Co mnie uderza w eutanazji, to to, że rzadko
kiedy osoba poddająca się eutanazji jest w pełni
odpowiedzialna z tą decyzję. To tak, jakby samemu podejmować
samobójstwo. Zresztą, każdy sam siebie powinien zapytać w
momencie potrzeby podjęcia eutanazji w swoim życiu. Tylko wtedy
można by uznać chociaż po części odpowiedzialność za
siebie.
moim zdaniem skoro nie jest wielu ludzi zginie w okropny sposób
niechumanitarny w strasznie wyglądających samobójstwach
realizowanych na własną ręke i tym cięzszych że potępianych
za s3wój czyn u wielu innych co w tym ostatnim ich akcie doda im
ogromnego cięzaru. to okropne ale nasza znieczulica dla tych co
z im znanych powodów podejmują sie tego..skoro rodząc się nie
mogli wybrać że się urodzą to przynajmiej odejscie mogliby
sobie wybrać jak chcą a nie jak więzniowie i bez spychnia
specjalnego żeby się zabili,powinniśmy sobie pomagać żeby
kochać życie a nie sobie wzajemnie je obrzydzać co jest
powodem tych czynów.......sami jesteśmy dla siebie katami
niestety.. a całe to pierd...że nam chcą pomóc to lipa..bo
gada się jedno a widać jak jest to drógie .. tylko nam
jeszcz4e zamochowcwa z bąbą tu brakuje i byśmy wszyscy
wyje....ali poza tym powinno być to jakoś mądrze zorganizowane
to znaczy jak w zusie komsje lekarskie i jakieś autorytety jest
wolność słowa i ma prawa to czemu nie wolność życia wkoncu
można powiedzieć wszelkie gówno i nic nikomu nie zrobią a ile
okropności i krzywdy przez taką wolnośc słowa ?jesli słowo
ma więkrze prawo od życia ? a nam nawet zabić chumanitarnie
nie wolno tylko ten gółag i gółag to co wybierzemy tkwić
mamy w tym okłamaniu i szyderstwie zdradzani i gwałceni co dnia
w kółko......i jeszcze czuć się jak jakiś kur..a co bo bym
chciał odejśc bo mam tego syfu ułudy sciemy dość
przecieżona nie przestaną nas toczyć te nasze przyjaciele
cośie chętnie tak nazwą .....może i wielu samobójców
dałoby się w ten sposób uratować bo przed tym co mają
zrobić w cichosci przed wszystkimi przynajmiej zasięgaliby rady
u takiej instytucji co dawałoby szanse przynajmiej ich uratować
.......
jeszcze jedno a co z tymi co już taką decyzje z różnych ich
powodów podieli? u innych nawet nie mają jwak szukać ratunku
jedni ich od razu potępiają inni nawet nie chcą zrozumieć
moim zdaniem jeśli istniałaby taka instytucja to może bo nie
powiem że na pewno ale jakś szansa przynajmiej a nie że nic i
dowidzenia niestety .
mam podzielone zdanie na ten temat
ja wierze w cuda i wiem, ze organizm ludzki potrafi zaskoczyc
tak, ze nawet lekarze nie beda wiedzieli co zrobic. Z drugiej
strony jednak ciezko jest patrzec na cierpienie bliskich.
Cudowne wyzdrowienia zdarzają się w filmach... Według mnie
jeżeli osoba chce eutanazji to powinno się ją (i teraz nie
wiem jak powiedzieć: wykonać, udzielić?). Nie powinno być tak
że np. jest ktoś w śpiączce i nie pyta się go z zdanie
Powinna być legalna, bo skoro nasza najbliższa osoba ma
umierać w męczarniach które i tak doprowadzą do śmierci to
po co męczyć taka osobę i sprawiać jej niepotrzebny ból ?!
Eutanazja powinna być legalna bo tzw"cuda" raczej żadko się
zdarzają...
1: zgaszam się z roy'em
2: eutanazja powinna być legalna ale jesli moja rodzinę
dosiegłaby choroba której zakończeniem mogłaby być
eutanazja, nie pozwoliłabym na to, ludzie budzą sie po 19
latach śpiączki, co jesli zezwoliłabym na eutanazję a moja
bliska osoba mogłaby sie obudzic juz nastepnego dnia? gdybym
zezwoliła na nią, zawsze nekałyby mnie takie mysli
ostatnio w wiadomościach podawali jak jakaś staruszka "ożyła"
w kostnicy, jaki był szok, błąd lekarzy, ale pomyślcie jakby
to było na jej żądanie? uśmiercić żywego człowieka?
udusić? to byłaby katastrofa dla rodziny!
Też słyszałem o babce, która się obudziła w kostnicy. Tylko
że ona miała katapleksję - chorobę powodującą całkowite
zwiotczenie mięśni. Babka była świadoma otoczenia, ale nie
była zdolna do jakiegokolwiek ruchu; funkcje życiowe tak się
obniżyły, że uznano ją za zmarłą. A tu w kostnicy obudziła
się jak gdyby nigdy nic - atak choroby minął i wróciła do
prawie normalnego życia. A już ją mieli chować...
Ja byłbym za ale tylko wtedy gdy chora osoba sama świadomie by
o to poprosiła,a rodzina jeśli kocha i szanuje powinna
zrozumieć a nie skazywać na ciągłe cierpienie które
zazwyczaj i tak kończy się śmiercią.
Byłbym za chociaż kłóci się to z nauką kościoła.
Jestem przeciw. Nie tylko z powodu religii, ale i rozsądku.
Wydaje się, że eutanazja jest wyjściem humanitarnym. A czy
wyobrażacie sobie, jaki odsetek tych 'szlachetnych' czynów
byłby zwyczajnym morderstwem?
Szpital chce się ciebie pozbyć - eutanazja.
Rodzinka cie nie chce utrzymywać schorowanego - eutanazja.
Komuś przeszkadzasz, da łapówkę - eutanazja.
Zwyczajna pomyłka przy podaniu leków - eutanazja.
Na ten świat nikt mnie nie wydał po 5 tygodniach, bo tak
byłoby wygodniej. Dlatego uważam, że nikt mnie z niego nie
powinien 'humanitarnie' ściągać, ponieważ to Bóg o tym
zdecyduje.
Poza tym, zawsze można zostać homoseksualnym gejem - narkomanem
i poddać się eutanazji w Holandii. Ja jednak pozostanę tutaj.
Odpowiadasz użytkownikowi Santriel
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 02 sierpnia 2009, 20:58[#odpowiedz]
0
Tak powinna być legalna le tylko w naprawdę beznadziejnych
sytuacjach,by uchronić od dalszego cierpienia chorych.
Podzielam niektórych zdanie. Nie wiem dlaczego inni nie chcą
sie na to zgodzić.
Całe życie leżysz... nie możesz sie ruszyć i co ci z tego? ;
( To smutne ale lepsze niż cierpienie...
czemu niektórzy się na to nie zgadzają
każdy(prawie każdy) ma wolność wyboru jeśli ktoś na prawde
cierpi i chce umrzeć to niech robi to co uważa za słuszne